Wentylator kabinowy dymi ???

Witam problem polega na tym że nie działa poprawnie nawiew 166 2.4 jtd 2000. Na początku myślałem że auto mi się pali swąd dym w kabinie ja szybko maska do góry a pod nią nic :confused: włączyłem zapłon i komunikat air konditioner failed czy jakoś tak skapowałem że chyba zjarał się wentylator ale w domku na spokojnie bezpieczniki w podszybiu sprawdziłem i ten pierwszy od prawej 30 A spalony nawiew chodzi tylko do 3 biegu potem się wył. nie wiem teraz od czego zacząć może jakiś przekaźnik, może zjarał się wentylator proszę o poradę kto miał podobny problem, pozdrawiam.

A nagrzewnica ci nie cieknie?

wszystko jest ok klima też szczelna i działała

Pewnie cos upalilo w wentylatorze ze bezposredni bieg nie dziala, niestety zeby wyjac wentylator musisz podszybie ogolocic i klime rozszczelnic.

Silnik wentylatora dogorywa.

sezon na klime się kończy to jakoś przeżyje he he , a coś da się zrobić z wentylatorem czy lepiej nowy ( używany )

To nie wentylator a zespół oporników odpowiedzialnych za biegi wentylatora się spalił - jest wkręcany w obudowę wentylatora

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

To nie wentylator a zespół oporników odpowiedzialnych za biegi wentylatora się spalił - jest wkręcany w obudowę wentylatora

---

Niestety nie , w 166 wentylator jest znitowany z ta elektroniczna plytka i nie da sie tego przelozyc, na alledrogo jest gosc z wisly co regeneruje takie wentylatory za 240zeta a uzywki leca po 100-150 wiec chyba nie warto, ale jemu trzeba stary odeslac.

Cytat:

---

Napisał ScorpioPL

Niestety nie , w 166 wentylator jest znitowany z ta elektroniczna plytka i nie da sie tego przelozyc, na alledrogo jest gosc z wisly co regeneruje takie wentylatory za 240zeta a uzywki leca po 100-150 wiec chyba nie warto, ale jemu trzeba stary odeslac.

---

Padają tam tranzystory mocy, bo są ciut za małe, niestety w ślad za nimi bardzo często uzwojenie.
Przy naprawie warto wlutować nieco mocniejsze.
Wymiana na używkę jest słabym pomysłem, bo demontaż wentyla w 166 to massakra.
ASO robi to standardowo z rozpięciem przewodów klimy więc dochodzi jeszcze napełnienie.
Przy odrobinie samozaparcia można to zrobić bez rozszczelnienia klimatyzacji.

Chłopaki teraz to za każdym razem pali bezpiecznik na podszybiu , a może ktoś wyciągał wentylator ja próbowałem ale jest masakra. Chciałem wyciągnąc zobaczyć szczotki, podłączyć na krótko ale lipa totalna, jeśli komuś kiedyś się udało wyciągnąć, fajnie by było gdyby to opisał krok po kroku pozdrawiam

Było było, i niestety nie jest z tym kolorowo:

http://www.forum.alfaholicy.org/166/..._ktos_wie.html