2.0 JTDM 170km vs 2.4 JTDM 210km Wady/Zalety ??Pomoc w wyborze

Cześć.
Chce przesiąść się z alfy 147 1.9 jtdm 16V 140km na alfe 159 ale dostaję metliku od szukania informacji na temat 2 silników i tutaj prośba o opinie/rady:
159 2.0 jtdm 170km czy jtdm 210km ??
chodzi mi głównie o mniejszą możliwą awaryjność,niestety alfa jest używana na dojazdy do pracy w mieście i raz/dwa razy na miesiąc dłuższe trasy po kilkaset km. Benzyna mnie nie interesuje gdyż mam do czynienia aktualnie z silnikiem 2,5 170km v6 ale w innej marce i charakter diesla w AR bardziej mi odpowiada.
Rocznik od 2009 w górę
Może jakieś zestawienie wad i zalet obu silników ? mysle ze 170 km wystarczy póki co ale zauwazylem ze zazwyczaj 2.4 sa lepiej wyposazone z dostepnym napedem 4x4 a i spalanie nie jest kolosalnie wieksze .

Powiem tak: 2.0 JTDm został wyprodukowany ze względu na ograniczenie emisji spalin blablabla ekoterroryści. U nas problemu z jakimiś dodatkowymi podatkami nie ma- jedyne co to OC będzie ciut większe, ale ja za swoją zapłaciłem około 590zł za rok- więc jest dobrze.

Wiem z kilku źródeł, że 170KM w porównaniu do 200-210 wypada bardzo blado.

O awaryjności za dużo nie powiem z własnych doświadczeń, gdyż auto mam dopiero 4 miesiąc, ale jest dobrze. Ma swoje wady, o których na forum dużo było pisane, ale są to generalnie silniki trwałe, jeśli się wie na co zwracać uwagę. W skrócie- wywalisz DPF, zaślepisz EGR i ew. usuniesz klapy wirowe i pojedziesz na mały tzw. chiptuning... będziesz zachwycony. Lej dobre paliwo i zmieniaj olej co 10-15kkm i to będzie tyle na temat obsługi silnika.

Ja bym na Twoim miejscu się nie zastanawiał, 2.4 ma większego kopniaka, lepsze zabawki w środku i jest to już wypróbowana konstrukcja przez niemalże 15 lat.


P.S. 170 koni może by wystarczyło w aucie ważącym 1300-1400 kilo, ale nasze tłuste krówska mają około 200 kilo więcej :)

Jeździlem 2,4 200/210 i 2,0 170.W realu 2,4 200 i 2,0 170 jadą podobnie,nawet bym powiedział,że 2,0 ,nieco lepiej.210 jest żwawsza i to sporo od 170/200.Natomiast serwis 2,0 będzie sporo tańszy (rozrzad,sprzegło,dwumasa,turbo,brak wady kolektora ssącego ,który notabene nie ma klap wirowych).Zużycie paliwa też bedzie mniejsze.Soft i w 2,4 200 mamy około 230km,w 170 220-230,2,4 210 240-250km.Prowadzenie według mnie najlepsze ma 2,0 przez znacznie mniejsza mase w stosunku do 2,4.Sam mocno zastanawiam się własnie nad 2,0.

Nie jeździłem 2,4 także porównania nie mam ale seryjne 170 KM w 2.0 szału nie robi, auto ciężkie i czuć to. Wywaliłem dpf, mam zrobiony mod na 196 KM i 412 Nm i wrażenia z jazdy jak najbardziej pozytywne.

To jest porównanie 5 cylindrów vs 4 cylindry.
Generalanie silniki więcej cylindrowe są fajniejsze do jazdy.
Lepiej rozwijają moc. Są łagodniejsze w okiełznaniu.
Bardziej przyjemnie jeździ się autem o większej liczbie cylindrów (większej pojemności).

Większość ludzi, który jeździli 2,4 a przesiadli się na 1,9(2,0) woli 2,4 nawet jak 1,9 jest silniejsze. Mówię tutaj o normalnej jeździe a nie starty od świateł i ganianie po 200 ;)

Cytat:

---

Napisał jarzabek

To jest porównanie 5 cylindrów vs 4 cylindry.
Generalanie silniki więcej cylindrowe są fajniejsze do jazdy.
Lepiej rozwijają moc. Są łagodniejsze w okiełznaniu.
Bardziej przyjemnie jeździ się autem o większej liczbie cylindrów (większej pojemności).

Większość ludzi, który jeździli 2,4 a przesiadli się na 1,9(2,0) woli 2,4 nawet jak 1,9 jest silniejsze. Mówię tutaj o normalnej jeździe a nie starty od świateł i ganianie po 200 ;)

---

200km/h AR 159 to wcale nie jest gnanie. Przynajmniej się takie nie wydaje ;)
6biegowa skrzynia robi swoje;)

Czyli za 2.0 JTDM przemawia póki co :
-mniejsza masa , brak klap wirowych w kolektorze , tansza obsluga , spore możliwości chiptuningu , kulturalniejsza praca , mniejsze spalanie (to akurat duzego znaczenia nie ma ale zawsze cos) ? cos jeszcze ?
1.czy turbina jest ta sama co w 2.4 ?
2.jak z wtryskami ?bo z tego co slyszalem to sa inne nawet w wersji 2.4 200 i 210 konnej ale czy na plus ta zmiana wyszla?
3.Co z DPfem , czy jest w jakis sposob zmodyfikowany / ulepszony czy ten sam co we wszystkich JTDM? jak on sie spisuje w eksploatacji typowo miejskiej ?

Ja wybierałem między 2.0 i 2. 4 i miałem następujące odczucia:
- 2,4 inna skrzynia, zdecydowanie dłuższy I bieg, w 2,0 jedynka nadaje się tylko do ruszenia z miejsca
- 2,4 dużo cięższy przód, niżej siedzi i odczuwalnie mniej zwinna niż 2.0
- Po wskazaniach komputera różnica w spalaniu jest spora i odczuwalna, na korzyść 2.0
- Dźwięk 2,0 to po prostu traktor - komfort akustyczny bez porównania na korzyść 2,4
- Dynamika - podstawowa różnica - po prostu dwa rożne samochody - 2,4 zdecydowanie szybsza i bez problemu osiąga np. 180 jako prędkość podróżną, gdzie obroty na VI biegu są stosunkowo niskie, w kabinie jest w miarę cicho etc.

Ja wprawdzie miałem wybór nie między 2.0, a 2.4, lecz 1.9 do 2.4 i odczucia bardzo podobne do szymku: 2.4 to zupełnie inna kultura pracy silnika. Nie klekocze jak stary esiok, wkręca się świetnie przy różnych obrotach itd. No i te dwie rury z tyłu :) Jak to mówi mój znajomy: "Ma dwie rury! Bedzie szybki!"
Nie można jednak wspomnieć o wadach: dołożony cylinder powoduje znaczne utrudnienia przy serwisie. Części również są zwykle droższe niż te do mniejszej jednostki. No i w 2.0 nie ma już obawy o te nieszczęśliwe klapy wirowe. Warto wspomnieć też o spalaniu: 2.4 z wiadomych względów ma swój apetyt.
Podsumowując: jeśli kierujesz się portfelem- bierz 2.0. Jeśli jednak ważniejsze są dla Ciebie walory podczas jazdy i radość z jazdy- 2.4 :) Moim zdaniem lepiej wziąć oryginalne 210KM niż później bawić się w chiptuning.

Cytat:

---

Napisał Nigdy

później bawić się w chiptuning

---

Ja bym tego nie nazwał zabawa.Często taki chiptuning jest zdrowszy dla jednostki ,niz seria.


Niech zainteresowany przejedzie sie obiema wersjami i sam sobie wyrobi zdanie na ich temat.Niby to samo auto,ale jednak sa spore róznice akustyczne,ekonomiczne,jezdne.

Ja również jakbym decydował się na ropniaka to bez zastanowienia bym brał 2.4 210 KM.

Akurat tak się składa, że użytkuję zarówno auta z 2.0 i 2.4 200 KM (automat) - 2.0 w 159, 2.4 w Fiacie Croma '09. Nie wiem czego dokładnie szukasz w autach ale jeśli chodzi o same silniki to jak po jeździe 2.0 wsiadasz do Cromy 2.4 to masz wrażenie jazdy samochodem o klasę lepszym mimo, że powinno być odwrotnie. Spalanie w 2.4 ok. 2 l/100 km wyższe ale tutaj też w części winę ponosi za to automat. Akustyka obu silników ZDECYDOWANIE na korzyść 2.4. Jedną z wad 2.0 moim zdaniem jest spora turbodziura w okolicach 2000 obr/min, co pewnie da się usunąć chiptuningiem, ale w fabrycznych autach denerwuje. Z pewnością 2.4 jest cięższe od 2.0 ale skoro i tak szukasz dizla to podejrzewam, że na aktywnej jeździe chyba wybitnie Ci nie zależy. Do tego 2.4 ma większe hamulce co ma swoje wady i zalety (dobór felg, koszty obsługi, jakość hamowania).

Podsumowując, gdybym ponownie miał wybierać to 159 z 2.0 raczej nie - moim zdaniem albo 1.8TBi (fanom dizla będzie się podobał, zdecydowanie lepszy dół niż góra, brak klekotu, spore spalanie) albo 2.4. Ewentualnie dobre 1.9 bo skoro i tak ma klekotać i ma być średnio szybko to po co przepłacać za 2.0 ;)

Peti, przepraszam, ze sie czepiam i za offtop, ale NA BOGA nie uzywaj nazwy "1.8TBi" :) To sa 1.75 :) Bo jeszcze ktos pomysli, ze sie nie znasz :D
Pozdrawiam! :)

Miałem Brerę TBi przez 2 lata i sam już nie wiem czy ten silnik zasługuje na oznaczenie 1.75... ale jak komuś ma być lepiej to dla dobra sprawy niech będzie 1.75

Dokładnie, 1.8 to można w autach grupy Pancernwagen znaleść :) 1750 TBi to ukłon w stronę historii :)

Zgadza się, problem z tym, że pokłon bardzo płytki i powierzchowny - TBi nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych 1.8T w autach konkurencji poza faktycznie dobrym dołem... ale czy dobry dół to jest to czego szukamy najbardziej w silniku benzynowym? Ot, silnik i tyle. Oznaczenie 1750 może kogoś znającego historię AR trochę wręcz wprowadzać w błąd. IMHO TBi ma mniej charakteru niż niby GM-owe 2.2 JTS. Dlatego właśnie sprzedałem Brerę. Miała po prostu dobry-zły silnik ;)

Cytat:

---

Napisał Peti

... Ewentualnie dobre 1.9 bo skoro i tak ma klekotać i ma być średnio szybko to po co przepłacać za 2.0 ;)

---

Pomiędzy 1.9 JTDm [150PS] a 2.0 JTDM [170PS] jest znacząca różnica w kulturze pracy na korzyść silnika 2.0. Jednak faktycznie 2.4 JTDm pod względem kultury pracy wygrywa ... ale gdyby nie ta nadwaga. Warto się przejechać 1.9, 2.0 i 2,4 JTDm by wyrobić sobie własne zdanie.

Cytat:

---

Napisał Peti

Akurat tak się składa, że użytkuję zarówno auta z 2.0 i 2.4 200 KM (automat) - 2.0 w 159, 2.4 w Fiacie Croma '09. Nie wiem czego dokładnie szukasz w autach ale jeśli chodzi o same silniki to jak po jeździe 2.0 wsiadasz do Cromy 2.4 to masz wrażenie jazdy samochodem o klasę lepszym mimo, że powinno być odwrotnie. Spalanie w 2.4 ok. 2 l/100 km wyższe ale tutaj też w części winę ponosi za to automat. Akustyka obu silników ZDECYDOWANIE na korzyść 2.4. Jedną z wad 2.0 moim zdaniem jest spora turbodziura w okolicach 2000 obr/min, co pewnie da się usunąć chiptuningiem, ale w fabrycznych autach denerwuje. Z pewnością 2.4 jest cięższe od 2.0 ale skoro i tak szukasz dizla to podejrzewam, że na aktywnej jeździe chyba wybitnie Ci nie zależy. Do tego 2.4 ma większe hamulce co ma swoje wady i zalety (dobór felg, koszty obsługi, jakość hamowania).

Podsumowując, gdybym ponownie miał wybierać to 159 z 2.0 raczej nie - moim zdaniem albo 1.8TBi (fanom dizla będzie się podobał, zdecydowanie lepszy dół niż góra, brak klekotu, spore spalanie) albo 2.4. Ewentualnie dobre 1.9 bo skoro i tak ma klekotać i ma być średnio szybko to po co przepłacać za 2.0 ;)

---

Kolego Peti ile ta Cromka w automacie Ci pali?

Żona jeżdżąc 100% po mieście w cyklu praca-sklep-przedszkole-dom zamyka się w 9,5-10l/100km, na trasie spokojnie jadąc ok. 7l/100km, przy wyprawie do/z Italii z bagażnikiem na hak+3 rowery i pełny skład w aucie+bagażnik załadowany pod dach wyszło przy 125km/h tempomatowych z dystansu 3000 km średnio 8,2l/100km.

Cytat:

---

Napisał Peti

Żona jeżdżąc 100% po mieście w cyklu praca-sklep-przedszkole-dom zamyka się w 9,5-10l/100km, na trasie spokojnie jadąc ok. 7l/100km, przy wyprawie do/z Italii z bagażnikiem na hak+3 rowery i pełny skład w aucie+bagażnik załadowany pod dach wyszło przy 125km/h tempomatowych z dystansu 3000 km średnio 8,2l/100km.

---

U mnie w identycznym Cromalu jest podobnie. Waga silnika 1.9 a 2.4 robi swoje na niekorzyść 2.4. Automatyczna skrzynia też waży swoje. Na korzyść silnika 2.4 jest zapas mocy dający przyjemność z jazdy i pewność w manewrowaniu na drodze - można włączyć się w drogę czy wyprzedzać bez obaw, że zajmie to zbyt wiele czasu. Wady silnika 2.4 to droższa eksploatacja. Raz, że mniej zamienników i część są dużo droższe aniżeli do silnika 1.9. Dwa, to kłopotliwa obsługa, mechanicy silnika 2.4 nie lubią. Wielki, ciasno wpasowany w komorę silnika sprawia, że dostęp do podzespołów jest utrudniony i zajmuje wiele czasu. Z doświadczenia swojego i innych użytkowników dodam, że silnik 2.4 jest bardziej kapryśny aniżeli 1.9. Zwłaszcza przy odpalaniu i pracy na zimno.

Z tego co podpowiadacie wywnioskowałem że 2.4 jest jednak bliższy moim oczekiwaniom co do przyszłej 159 tym bardziej że dzwiek silnika jest lepszy, te dwie rury z tylu i ta moc pod maska.powiedzcie mi jeszcze jaka jest różnica w spalaniu między 2.4 w sedanie i 2.4 sw ?chodzi mi głównie o miasto ale trasa tez moze byc . w swojej 147 jtdm 140km mialem trasa przy spokojnej jezdzie ok 6l. miasto - 8,5-9l. do 9,5 zimą więc ten litr czy 1,5 więcej nie zrobiłby mi różnicy.
czy w 2007r już był przeprowadzony lifting obniżający masę pojazdu i zmiana w silniku 2.4 na 210km z 200 ?? na czym ta zmiana polegała w stosunku do wersji 200 konnej ,oprócz zmiany wtryskiwaczy i podniesienia mocy??

Żeby masa tego silnika byla chociaz zblizona do 2.0 to byloby juz idealnie :))
Przyznam szczerze i mam nadzieje że nikt mnie tu nie zlinczuje za te wyznania ;) ale zastanawiam się mocno nad lexusem is 220 i właśnie nad tą alfa i bardziej skłaniam się ku alfie bo strasznie wkręciłem się właśnie sercem w tą markę i jak wsiadam do alfy to co by sie nie działo po złapaniu kerownicy uśmiech na twarzy jest :). Szukam i szukam i nie mogę znaleźć egzemplarza w sedanie który by cenowo (40-55 tysi) i wyposażeniowo mi odpowiadał z lat już nawet 2007 w górę choć początkowo myślałem że uda się coś młodszego znalezc za taka cenę i w wersji ti

wiem że to nie link na ten wątek ale interesuje mnie ten egzemplarz poniżej , może wie ktoś czy ten właściciel jest zarejestrowany na forum ?albo coś o tym samochodzie wiadomo i czy cena nie jest aby za wysoka jak na ten rocznik/model ?

http://szukaj.pl.mobile.eu/samochod-...=1&tabNumber=1

Cytat:

---

Napisał Nitro

Przyznam szczerze i mam nadzieje że nikt mnie tu nie zlinczuje za te wyznania ;) ale zastanawiam się mocno nad lexusem is 220 i właśnie nad tą alfa i bardziej skłaniam się ku alfie bo strasznie wkręciłem się właśnie sercem w tą markę i jak wsiadam do alfy to co by sie nie działo po złapaniu kerownicy uśmiech na twarzy jest :). Szukam i szukam i nie mogę znaleźć egzemplarza w sedanie który by cenowo (40-55 tysi) i wyposażeniowo mi odpowiadał z lat już nawet 2007 w górę choć początkowo myślałem że uda się coś młodszego znalezc za taka cenę i w wersji ti

---

Zaplecze finansowe masz na 2010 rok 2.0 JTDm-a... Weź za te pieniądze kup Lexusa IS220 z 2010 ;)

lex 2010 to już 70-80 tysi :/ . szkoda że alfy tracą tak na wartości bo klasa lexusa is i 159 to ta sama .w tescie jednej z gazet motoryzacyjnych alfa wypadła lepiej pod wieloma względami a za lexusa z tego samego rocznika co alfa musisz zapłacić ok 20-30 tysięcy więcej. nie wiem czy to chore ze lexus jest taki drogi czy to że alfa jest taka tania

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Zaplecze finansowe masz na 2010 rok 2.0 JTDm-a... Weź za te pieniądze kup Lexusa IS220 z 2010 ;)

---

Tomek_KRK bardzo trafnie to podsumował. Silnik 2.0 JTDm 170PS jest co najmniej dobrym rozwiązaniem w tym aucie. Ponadto młodsze roczniki AR159 są znacznie bardziej "dopracowane" technicznie i jakościowo. Utrata wartości to inna sprawa choć jak wiadomo wszystko zależy od faktycznego stanu technicznego i udokumentowanej historii serwisowej auta. Jeśli masz rodzinę rozważ SW ... bo znacznie zwiększa się funkcjonalność auta i wizualnie nic nie traci. Rzekłbym nawet że zyskuje.

No w moim przypadku to 2.4 troche za duzo pali w miescie jak dla mnie. Fakt ze sie roznie jezdzi ale jednak.....

Cytat:

---

Napisał por.Jaszczuk

Tomek_KRK bardzo trafnie to podsumował. Silnik 2.0 JTDm 170PS jest co najmniej dobrym rozwiązaniem w tym aucie. Ponadto młodsze roczniki AR159 są znacznie bardziej "dopracowane" technicznie i jakościowo. Utrata wartości to inna sprawa choć jak wiadomo wszystko zależy od faktycznego stanu technicznego i udokumentowanej historii serwisowej auta. Jeśli masz rodzinę rozważ SW ... bo znacznie zwiększa się funkcjonalność auta i wizualnie nic nie traci. Rzekłbym nawet że zyskuje.

---

Realnie - za ok. 50 tysięcy można nabyć 2.0 JTDm z 2009, a nawet 2010 roku. Po 2 latach to auto straci na wartości maksymalnie 10 tysięcy złotych. Lexus IS220, nie dość, ze będzie kosztował 30 tysięcy więcej na wstępie, to utrata na wartości będzie na poziomie 25 tysięcy złotych. PRzy czym Lexus IS220d wcale nie jest autem, które jest "bezobsługowe". Głupie wywalenie DPF-a wymaga wsadzenia emulatora i koszt takiej usługi przekracza 2000 PLN. A jak w silniku poleci wtryskiwacz, to też cena jego naprawy jest c.a. 3x wyższa, niż wtrysku do 159-ki.

Szkoda, ze nie jesteś z południa Polski bo mógłbyś podjechać do Tomka z Krakowa i osobiście sprawdzić pare wersji. Byłem u Niego wczoraj i sporo Alf na placu stoi, a podobno będzie jeszcze wiecej :)

Swojej Rodziny jeszcze nie mam więc kufer z sedana wystarczy na dwie osoby w zupełności :)

Szkoda Szkoda ale autka.pl przeglądam codziennie . Jakbym zauważył wersje TI czarną albo białą w sedanie w opcji z dwiema rurami, skórą kremową/czarną/szarą, ksenonami i bose oraz manualną skrzynią w moim przedziale cenowym to już byłbym w drodze ;). Jednym zdaniem... interesuje mnie wersja w miarę najbogatsza może być bez nawigacji fabrycznej bo i tak zapewne zmieniłbym na inna.
Strasznie mi się podoba wnętrze z ciemnym aluminium na desce rozdzielczej i na kole kierownicy ale to raczej nie realne jeśli chciałbym wersję ti za taką kwotę. Wyróżniającej się i zadbanej 147 szukałem prawie rok i coś czuję że i tego modelu prędko nie znajdę w takiej konfiguracji :))

P.S. Mile widziane dalsze porównania 2.0 do 2.4 jesli ktoś jeszcze mógłby na ten temat się wypowiedzieć



- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Realnie - za ok. 50 tysięcy można nabyć 2.0 JTDm z 2009, a nawet 2010 roku. Po 2 latach to auto straci na wartości maksymalnie 10 tysięcy złotych. Lexus IS220, nie dość, ze będzie kosztował 30 tysięcy więcej na wstępie, to utrata na wartości będzie na poziomie 25 tysięcy złotych. PRzy czym Lexus IS220d wcale nie jest autem, które jest "bezobsługowe". Głupie wywalenie DPF-a wymaga wsadzenia emulatora i koszt takiej usługi przekracza 2000 PLN. A jak w silniku poleci wtryskiwacz, to też cena jego naprawy jest c.a. 3x wyższa, niż wtrysku do 159-ki.

---

zgadzam się z tym co piszesz . lexus jest alternatywą bo dosyć łatwo znaleźć egzeplarz krajowy bezwypadkowy z niemal pełnym wyposażeniem który tak jak alfa jest wyrózniającym się autem na drodze pośród wszędzie obecnych samochodów grupy VW a do tego myślę że największym jego atutem jest napęd na tylnią oś . Pod każdym innym względem alfa wygrywa moim zdaniem ale przeglądając ogłoszenia / oglądając samochody więszkość alf jest po dość poważnych naprawach albo z jakimiś innymi problemami natury mechanicznej a jak już znajdziemy egzemplarz zadbany to albo wyposarzeniem nie imponuje albo czymś innym co do lexusa to latwiej znalezc egzemplarz zadbany mechanicznie i wizualnie ale tutaj z kolei problemem jest cena czy warto za samochod z 2006r płacić 50-60 tysięcy który jest jednak gorszy pod wieloma względami od włoskiej 159 i jeśli coś się w nim zepsuje to będzie to kosztowało jak napisałeś ok 3x więcej

ze tak powiem jak masz aluminium to zarowno na kokpicie,kierownicy i listwach ozdobnych

Tylko koledze chodzi aby to było czarne. Ja mam takie i musze przyznać, ze wygląda niezle :)

Cytat:

---

Napisał Nitro

Jakbym zauważył wersje TI czarną albo białą w sedanie w opcji z dwiema rurami, skórą kremową/czarną/szarą, ksenonami i bose oraz manualną skrzynią w moim przedziale cenowym to już byłbym w drodze ;)

---

Nie żebym coś mówił, ale znalezienie tak skonfigurowanego egzemplarza w sensownym stanie i cenie może zająć trochę czasu. Musisz się uzbroić w cierpliwość :) A tak swoją drogą jeśli szukasz ti to tym bardziej 2.4 IMO

Cytat:

---

Napisał Czarny_28

ze tak powiem jak masz aluminium to zarowno na kokpicie,kierownicy i listwach ozdobnych

---

jakis czas temu widzialem wlasnie z czyms plastikopodobnym na kierownicy co prawda srebrnym ale kokpit byl aluminiowy :) ... dobrze wiedzieć ze nie tak powinno byc zestawione

to jakas przekladeczka musiala byc.Strzez sie!!!;)

Cytat:

---

Napisał oops2k

Tylko koledze chodzi aby to było czarne. Ja mam takie i musze przyznać, ze wygląda niezle :)

---

Faktycznie ... to czarne ... szczotkowane aluminium znacząco wpływa na moje dobre samopoczucie w aucie :).

sorry za OT czarne szczotkowane alu jest super, Tomek Twardowski mnie ost namawial do zrobienia teog na czarno, pomalowania dwuwarstwowo w czarnym macie wszystkich tych elementow (na kierownicy, kosola, listwy). Ja mam srebrne tzn amelinowe to szczotkowe aluminium i juz mi sie opatrzylo...

W zasadzie, to koledzy napisali już chyba wszystko o głównych wadach i zaletach 2.0JTDM. Od siebie dodam, ze silnik jest bardzo fajny. Kultura pracy lepsza niz w starszych dieslach alfy. Podczas przyspieszania ma calkiem mily dzwiek. Największym minusem tego silniczka jest bardzo słaby dół. Czasami można się niemiło rozczarować gdy chce się szybko wjechać na rondo lub skrzyżowanie. Zwłaszcza przy włączonej klimatyzacji.
Mialem 156 2.4JTD i musze przyznac, ze dzwiek silnika był o niebo lepszy. Jednak prowadzila sie duzo gorzej niż 156 1,9jtd mojego kolegi.
Mimo wszystko chyba wybrałbym 2,0. Podejrzewam, że wystarczy lekki chiptuning i problem z turbodziura zmaleje do akceptowalnego poziomu. Domyslam sie, ze to raczej kaganiec zalozony ze wzgledow ekologicznych niz faktyczna ułomnośc tego silnika i jego turbiny (która jest sporych rozmiarów). 2,4 kupiłby, gdybym mial nadmiar gotowki do wydania, ale wzialbym wersję 210KM.

Witam,

A jak z wagą silnika 210 CV? Czy samochód nie jest zbyt podsterowny?

Oj wiadomo, ze tak- ale to tylko w warunkach dosc sliskich... i przy "rajdowej" jezdzie- tylko kto normalny tak jezdzi po miescie?

Ja sie ostatnio nawet troche zdziwilem jak wszedlem bardzo odwaznie w zakret 90 stopni na skrzyzowaniu- auto poszlo jak po sznurku, tylko slyszalem jak opony na mnie krzycza zebym dal im spokoj :)

Witam, potrzebuję wiedzy na temat tych dwóch wersji silnikowych jak w tytule.
Mam do wyboru dwie alfy 159 tylko że z różnymi silnikami. Jechałem obydwiema i nie wiem co mam myśleć i sądzić.
Teraz chce żeby zaważyła ekonomia eksploatacyjna.. bo to że 2.4 spali mi więcej to normalne.. ale jak to się ma do eksploatacji w czasie.. Który silnik waszym zdaniem jest wystarczający? Odpowiedni?
Pozdrawiam

2.0 oczywiście, nieco mniej awaryjny i niesamowicie pożądany. Nawet bym się nie zastanawiał

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka