[156] Wariator a ryzyko zerwania paska rozrządu

Witam. (156 TS 1.8 benzyna)W skrócie czy jak mam zepsuty wariator-wymieniany sam pasek rozrządu to czy jest ryzyko, że zerwie się pasek? Autko klekocze na wolnych obrotach, bieg 1 i 2. Czytałam już posty o wariatorach i wystaszyłam się niemało.Zamówiłam już nowy olej selenia 20k, obecnie 5w40 mobila. Pasek wymieniony w styczniu 2008-poprzedni właściciel, Alfa kupiona w pod koniec kwietnia, i od tamtej pory tak klekocze jak disel ( grzechotka).Byłam teraz w warsztacie robiłam parę rzeczy, prosiłam też o sprawdzenie paska, rolek, napinacza, wariatora odpowiedzieli, że nie sprawdzą jak wyglądają bo musieliby ściągnąc pasek rozrzadu i wtedy założyć nowy ;// .Acha i mówiłam im ,że dziwnie chodzi silnik, a oni, ze nic dziwnego nie słyszą. W ASO też nie zwrócili uwagi na dziwny dźwięk-choć ja im tego nie sugerowałam-może powinnam w ASO zapytać czy to normalne???Ale proszę o odpowiedź czy ryzyko zerwania paska istnieje? dzięki wielkie
ps. przepraszam bardzo za bałagan w tym poście, tak jakoś nieskładnie napisałam ale to moje szybkie mysli.

Co to znaczy był wymieniony rozrząd?
Nasz droga Izabelo. Że sobie pozwolę tak się zwrócić.
Czy to znaczy, że tak powiedział poprzedni właściciel?
Czy masz na to fakturę i to nie od przysłowiowego Pana Miecia tylko z ASO?
Moja rada.
Jeżeli nie masz na to faktury z ASO to wymień ten wariator razem z rozrządem.
Jeżeli się okaże, że rozrząd był już wymieniany i rolki są w dobrym stanie to wymienią Ci sam pasek a to nie jest duży koszt.
Pozdrawiam

Proszę bardzo :).Rozrząd był wymieniany tak jak rzekł poprzedni właściciel,jest karteczka pod maską-wymieniony pasek rozrządu,pasek klinowy,filtry oleje, ale to już wałkowałam w innym poście.Faktury na to nie posiadam, od poprzedniego włascicela dostałam fakturę za klimatyzacje i jej odgrzybianie i alarm, to wszytsko.Właśnie dzwoniłam do warsztatu gdzie byłam 3 dni temu 8((( i zapytałam ile kosztuje wymiana całkowitego rozrządu( rolki, napinacze , pasek), powiedzieli, że za części 450zł,a za robociznę ulga dla mnie :) 200zł, normalnie 250 :)-ale zawsze 50zł w kieszeni :).Tylko głupio było mi się zapytać jakiej firmy te części, ale 650 zł za rozrząd to i tak troszkę jest.jeszcze wymieniam olej na selenie,żeby Niuni nie męczyć na mobilu-no ale doczytałam się tu na MĄDRYM FORUM, że wymiana rozrządu to i wymina oleju. Chyba zaryzykuję i umówię się po weekendzie w warsztacie.Boję się, że ten pasek moze sie zerwac, przez wariator,choć przejechałam już na nim 5 tys km.Ale jestem przerażona co może mnie pozniej czekac po jego zerwaniu.Dzięki wielkie.Chwała, że powstało takie forum, co by poczęli tacy laicy jak np ja:) pozdrawiam serdecznie

450 PLN za sam rozrząd to dużo jak na moje, do tego jeszcze powinnas dodac wariator skoro masz popsuty, czyli +350 PLN;/

ja jestem wąłsnie na etapie wymiany rozrządu i mnie materiały wyniosły:

pasek Dayco + napinacz i rolka INA 275 PLN
wariator 350 PLN

(polecam autosklep24 . . . mają tam naprawde tanio)

pozdrawiam

No właśnie o to chodzi, że nie. Bo ja pytałam ich o koszt całkowity,powiedzieli,że rolki/ka ,napinacze/acz pasek 450 zł+ robocizan 200zł.jak dla mnie to tanio, ALE nie wiem czy w tym jest wariator ;// ,ale się dowiem.

jesli w tych 450 znajduje sie wariator to rzeczywiscie tanio (rzekłbym nawet ze to bardzo podejrzane), jesli w 450 nie ma wariatora to duzo za pasek rolke i napinacz

:shock: :shock: jeju Pomóżcie.Dzwoniłam do warsztatu i tak:rozrząd a w tym pasek,rolka,napinacz 450zł, jeszcze sprawdzą pompe wody jakby była do wymiany to plus jeszcze ok 150zł. ALE...co z tym WARIATOREM ;// Ja mówię że przy wymianie rozrządu chodzi mi głównie o wariator bo wg mnie jest padnięty,a gościu, że co ma wariator z rozrządem?????Że z tego co się orientuje to związany ze sprzęgłem???-chyba tak powiedział.Kazał mi się dowiedzieć o co mi chodzi konkretnie z tym wariatorem i wtedy zadzwonic ;// .Mówię mu,że samochód chodzi jak disel czy grzechotka raczej go słychać wg mnie na wolnych obrotach 1 ,2 bieg-specyficzny dzwięk silnika,aa...a i tak na początku (na 2 biegu)przy rozruchu jakby się lekko muliła (moc)później już nie.Jak byłam u nich 3 dni temu też o tym mówiłam,więc sprawdzili mi cewki-są ok, usczelnili kolektor też już ok,i inne sprawy które robiłam wówczas ale to nie ten temat,i, że wg nich wszystko jest ok.ALe co z tym :evil: wariatorem! wyszłam na idiotke bo jakbym nie wiedziała o co mi chodzi.Już się sama pogbiłam we własnych myślach.I PRZEPRASZAM BO JUŻ NAPEWNO ZESZŁAM Z TEMATU.

Jeśli ci mechanicy nie wiedzą gdzie jest wariator i co to jest to może lepiej zmień warsztat...

Wariator nie ma nic wspólnego ze sprzęgłem. Nie wiem, co to za warsztat, ale może lepiej jedź do kogoś innego, kto ma większe pojęcie o alfach. I koniecznie zapytaj, czy mają odpowiednie blokady na wałki rozrządu i czujnik zegarowy do ustawienia tłoka w położenie GMP. Jeżeli zrobią wielkie oczy to uciekaj od nich czym prędzej.
Jeżeli silnik klekocze to pewnie masz jednak wariator do wymiany, albo popychacze zaworów, ale to trzeba ustalić u kogoś, kto ma o tym pojęcie.
Natomiast odpowiadając na Twoje podstawowe pytanie to jazda z klekoczącym wariatorem nie grozi zerwaniem paska rozrządu, ale może ograniczać osiągi samochodu, bo wariator to jest urządzenie, które zmienia czas otwarcia zaworów ssących.

DZIĘKUJE, DZIĘKUJE KOCHANI, LEPIEJ ICH ZMIENIĘ. BUZIAKI :)

włąsnie pzrerabiam ten sam temat-WYMIANA ROZRZADU

przeszukałem ALLEGRO, sklepy w koszalinie i wysłałem zapytanie do Autosklepu24 w sprawie cen częsci do tej wymiany. mnie to kosztowało:

pasek + napinacz + rolka 275 PLN
wariator 349 PLN
pompa wody 144 PLN (ale znalazłem też za 110 PLN)

i do tego robocizna 400 pln

wymieniałem jeszcze inne rzeczy ale nie o nich mówimy

porównaj sobie to co ty zamierzasz wydac do tego co ja wydałęm:)

Izabela - nie pytaj ich więcej o nic, naprawdę zmień warsztat. Dobrze ci ludzie radzą !

Jeżeli masz możliwość to zapytaj poprzedniego właściciela gdzie był rozbiony rozrząd i potem niech ci potwierdzą w tym warsztacie. Oby nie było tak, że uwierzysz na jego słowo i karteczkę pod maską a za jakiś czas kolejny post - zerwany pasek. Chyba wiesz czym to grozi i jakie wówczas są koszta.

Zajedź do jakiegoś ludzkiego ASO i zapytaj o cenę za robociznę a koledzy z forum doradzą ci gdzie i jakie części kupć. Przy wymianie rozrządu należy zmienić również wariator, szczególnie jeżeli stuka, jeżeli nie wiesz kiedy była robiona to również pompę wody, do tego filtry i olej.

I ostatnie - jeżeli wybierzesz inny warsztat niż ASO to zanim oddasz w ręce mechanika to nich pokażą ci blokady i powiedzą co się z tym robi. A następnie zweryfikuj z tym co koledzy pisali na forum.

Cytat:

---

Napisał ziomster

pasek + napinacz + rolka 275 PLN
wariator 349 PLN
pompa wody 144 PLN

i do tego robocizna 400 pln

---

Do tego olej plus fitry około 200zł, jeżeli się nie mylę to jeszcze jakaś uszczelka (opkrywy zaworów?)

Czyli wyjdzie ci na oko jakieś 1400-1500zł.
Nie jest to mało, ale im prędzej się z tym pogodzisz tym lepiej dla ciebie.

Wtedy masz święty spokój z tym tematem na 3 lata lub 50-60tys km.

Cytat:

---

Napisał Izabela

Rozrząd był wymieniany tak jak rzekł poprzedni właściciel,jest karteczka pod maską-wymieniony pasek rozrządu,pasek klinowy,filtry oleje,

---

Możesz wklejć tutaj zdjęcie tej karteczki?

Mogę, dajcie mi trochę czasu (jutro)-po południu.A czemu ma służyć zdjęcie tej karteczki??? Tam nic nadzwyczajnego nie ma, zwykła kartka papieru.

zmien tych fachmanów .tak jak koledzy radzą zapytaj w kolejnym czy mają blokady wałków rozrządu .a może byś się wybrała do wawy? unas na forum jest user PABLO on ci to wymieni

Dzięki :),troszkę daleko do tej Wa-wy.Szukam pomocy teraz w Szczecinie,tam mam znajomych,którzy maja dobrego mechanika,tam też mam gdzie się zatrzymać.Od 15 września mam urlop wówczas tam skoczę,i Bellę obejrzy.Jestem już zdesperowana,jak mi on nie pomoże to ja już nie wiem. Wowczas przemyśle sprawę dalszej wyprawy,JAKA WIELKA SZKODA, ŻE NIE MA W POBLIZU DOBREGO FACHOWCA DO NIUNI :cry:

Cytat:

---

Napisał Izabela

Dzięki ,troszkę daleko do tej Wa-wy.Szukam pomocy teraz w Szczecinie

---

Ale, żeby zaraz do Szczecina.
Uradzimy tutaj na Kujawach też.
Z noclegiem też dam radę.
Najwyżej się żonę wyśle awaryjnie na wczasy.
Pozdrawiam.

:) dobre. Ale skoro w Bydgoszczy nie ma odpowiedniego mechanika( byłam w 2-óch różnych warsztatach i ASO i NIC nie uradzili)to zobaczę jak w Szcz.Jeżeli nic nie wyjdzie to później się będę bardziej martwić.Narazie muszę się ''rozkoszować'' dźwięczeniem silnika przez najbliższe 2 tygodnie.pozdrawiam

Autex jest najlepszy :lol:

do wariatora musi podejsc mechanior co juz to robił bo tam troche zamieszanie przy odkrecaniu od wałka jest.. no i bez blokad nie ma szans z powrotem ladnie wszystkiego zgrać

A że się tak zapytam, jak nie w Bydgoszczy to czy w najblższej okolicy jest jakiś bardzo dobry mechanik do ALF? Widzę tu osoby z Bydgoszczy, Włocławaka powiedzcie proszę gdzie wy naprawiacie swoje autka???

w garazu :)

ale w toruniu ponoć juz ktos tu robił i nie jest źle