Termostat V6... Uszkodzony czy nie?

Witam, kilka prostych pytań do posiadaczy V6tek...

1. Po jakim czasie na wolnych obrotach silnik osiąga Wam 90stopni?
2. Po jakim dystansie jadąc normalnie przy obecnych temeraturach zajmuje Waszym silnikom osiągnięcie 90stopni?
3. Czy przy uszkodzonym termostacie jest możliwe, że po nagrzaniu się już silnika trzyma on około 90 stopni?

Mój przypadek... to silnikowi dość długo zajmuje nagrzanie się do 90stopni... około 5,5km jazdy z prędkościami około 50-60km/h. Jadąc do firmy (trzy razy stoję na światłach + raz na krzyżówce) 3,7km silnik przełącza się na gaz po 3km i gaszę pod firmą z temperaturą około 70stopni...

I tak się zastanawiam czy wyrzucić termostat czy też nie... w końcu nie kosztuje on 30pln, tylko ponad 150 ;)


Zastanawiam się również nad pogrzewaczem wody (takim z JTD, HDI czy tam TDI, ale o tym będzie osobny temat i pewnie jakiś tutek o ile się zdecyduję na jego założenie ;)

Aha nie ma znaczenia większego czy to 2.0 TB, 2.5 czy 3.0... spalanie mają względnie to samo, podobnie jak ilości płynu chłodniczego czy oleju...

U mnie chyba też kwalifikuje się do wymiany termostat . Po przejechaniu nawet 14km osiąga dopiero 70' a jak mam włączony nadmuch temp ok 24' to nie ma szans na 90' :(

Poza tym leży nagrzewnica ( zaparowana szyba po postoju ) i ubywający płyn...

1. Nigdy nie liczyłem, ale obstawiam 10-12 min.
2. 4-5 km
3. nie.

Mam na pewno sprawny termostat. I u Ciebie podejrzewam że też jest ok, o ile nie spada temp. podczas jazdy, po nagrzaniu do 90 st.
A jeśli wydaje się Tobie że długo się nagrzewa to weź pod uwagę że trza "zagotować" 10 litrów, a pogoda nie sprzyja.

Cytat:

---

Napisał sq9ord

U mnie chyba też kwalifikuje się do wymiany termostat . Po przejechaniu nawet 14km osiąga dopiero 70' a jak mam włączony nadmuch temp ok 24' to nie ma szans na 90' :(

Poza tym leży nagrzewnica ( zaparowana szyba po postoju ) i ubywający płyn...

---

To Ty kolego na pewno masz termostat do wymiany ;)

U mnie szyba też czasami paruje po postoju, a płynu mi nie ubywa :P
...aczkolwiek dosuszyłem wnętrze i jest ok ;)
...a dywanik pod nagrzewnicą mam suchy ;)

po 1.5 - 2 km mam 30 stopni i gaz się załącza. Po następnych 3 mam około 70 stopni. na 7 kilometrze już jest 90 stopni

U mnie jak wyżej.

Masz do wymiany na 100 %
Jak chcesz mogę Ci wysłać swój stary termostat / otwiera się już przy 78 st/ ale do tej temperatury trzyma.
Za oryginał w autosklep.24 płaciłem ok.150zł.
Co do gazowni.Ja mam już 30 st po góra 300 m

To ile się nagrzewa zależy od temperatury zewnętrznej.
Tak jak ja mam teraz czyli rano 0-5 stopni to mam 90 stopni po kilku km. Oczywiście silnik szybciej się nagrzewa jak nie jadę. Ale muszę zauważyć że jednak 3.0 szybciej się nagrzewa niż 2.0TB. Pomimo że w poprzedniej 2.0TB wymieniłem na nowy termostat nagrzewała się dłużej. Denerwowało mnie to trochę ponieważ 3.0 pug żony nagrzewał się o wiele szybciej. Teraz nie ma między nimi różnicy. 3.0 busso się wyraźnie szybciej nagrzewa. Może to wynika po prostu z pojemności a co za tym idzie ilości ciepła wydzielanego w procesie spalania.

Jeszcze wtrącę pytanie skoro rozmawiamy tu o termostacie..

Czy jest jakiś problem z wymianą termostatu w 2,5 V6, na co trzeba uważać? Wymieniamy na ciepłym (nie gorącym) czy na zimnym silniku chodzi mi o odkręcanie śrub

czy łatwo się odkręcają ?

Jak potem wygląda sprawa odpowietrzenia układu (czytałem trochę ale w sumie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi) .

jeśli chodzi o śruby - to najlepiej na zimnym odkręcać. Jak wiadomo metal się rozszerza gdy jest nagrzany, przez co ciężej śruby się odkręca.

Cytat:

---

Napisał piotriix

Masz do wymiany na 100 %
Jak chcesz mogę Ci wysłać swój stary termostat / otwiera się już przy 78 st/ ale do tej temperatury trzyma.
Za oryginał w autosklep.24 płaciłem ok.150zł.
Co do gazowni.Ja mam już 30 st po góra 300 m

---

A czy da się w jakikolwiek sposób sprawdzic temperaturę otwarcia mojego termostatu?
...dodajmy że najlepiej bez jego demontażu ;)

Bez demontażu to możesz jedynie macać rury kiedy idzie ciepłe :P

na wykresie z komputera przy rozgrzewaniu auta, jak termostat się otwiera to się ząbek na wykresie robi:P

Cytat:

---

Napisał marek230482

Bez demontażu to możesz jedynie macać rury kiedy idzie ciepłe

---

Najstarszy sposób jaki istnieje i chyba najbardziej pewny w domu.

Dokładnie tak, mnie macanie rur wystarczyło - był otwarty przez co silnik permanentnie był niedogrzany. 90 stopni to tylko w korku osiągał, a na trasie przy lekkim mrozie to było zimno w kabinie. No albo pod kompa, wtedy 100% pewności, ale wymacanie rurek prostsze jest ;).