Odpala, 10 sekund i gaśnie.

Witam,
Panowie mam problem.
Jakieś 3 dni temu na chwilę zaświeciła mi się informacja w stylu "ANTI POLLUTION FILTER CLUDGED" i zniknęła.
Samochód jeździł normalnie, wszystko ok.
Zatankowałem cały bak BP Ultimate (zazwyczaj tankuje to paliwo lub Shell Fuel Save lub VPower).
Trasa Warszawa-Lublin bez żadnych problemów.
Samochód postał całą noc i rano odpalił bez większego problemu, ale pochodził ze 2 minuty (żeby się rozgrzał) i zgasł.
Dziwne - pomyślałem, ale odpaliłem ponownie i po jakiś 5 min też zgasł.
Całą podróż powrotną auto nie miało mocy, zadzwoniłem do Pawła z Pablo Garage żeby się na szybko poradzić.
Na stacji podpiąłem na szybko komputer, ale żadnych błędów w pamięci nie było.
Paweł poradził, żeby zatankować zwykłego diesla i dolać depresanta - tak też zrobiłem.
Polepszyło się - dojechałem do Warszawy na mocy mniej więcej 100/186 km - dało się jechać.

Samochód postał ze 3 godziny i w tym momencie odpala, chodzi 5-10 sekund i gaśnie.

Proszę was o pomoc bo nie wiem czy to DPF, EGR, Świece (których kontrolka czasami potrafi się zapalić) czy może tak jak myślał Pablo - felerne paliwo... A NIE DAJ BOŻE WTRYSKI.

Alfa i tak pewnie skończy w serwisie, ale może poradzicie mi coś, żeby jednak mieć samochód na święta.

Pozdrawiam serdecznie !

teraz tez bledow brak ? filtr paliwa kiedy byl zmieniany ?

Filtr paliwa był wymieniany razem ze wszystkimi jakieś 5tys temu... Teraz już niesprawdzałem...

Błędy błędami - jakie było nasycenie DPFu, częstotliwość reaktywacji, odczyt różnicówek? Jest moc w dolnym zakresie obrotów? Sprawdź ciśnienie w układzie wydechowym.
Wyklucz najpierw jedno aby szukać dalszych przyczyn niemniej szukać trzeba między:
- dpfem
- egrem
- klapą gaszącą
- problemami z układem zasilania
- czujniki

Nic dodać, nic ująć.

hmm, ja miałem podobny problem ostatnio

odpaliłem zimne auto po pracy, podjechałem kawałek dalej pod sklep, wracam, odpalam i gaśnie.

i tak drugi, trzeci raz, za czwartym wyskoczył komunikat coś jak u Ciebie. Ponowne odpalenie, od razu dodałem gazu i już nie zgasł.

Pojechałem od razu na autostradę i przeleciałem się dosyć ostro kilkanaście kilometrów w jedna i w drugą stronę. Od tego momentu jest normalnie i auto nie gaśnie już.

Warto dodać, że ostatnio jeździłem bardzo krótkie dystanse- tylko po mieście. Do tego mam niesprawny termostat - auto się wolniej nagrzewa.

Ten błąd to chyba DPF, może jest problem z wypaleniem.

Próbowałem przygazować po odpaleniu, ale nic to nie dało - auto nie reagowało na pedał gazu.
Podjadę dzisiaj do Diesel Service na Sokratesa i zobaczymy z czym jest problem.
Może to być filtr paliwa, a równie dobrze zatkany DPF, który najwyżej oczyszczą mechanicznie.
Dam znać !

Pzdr !

Hmmm po odpaleniu na zimnym też mi auto gasło i przez pierwsze kilka sekund nie reagował w zasadzie na gaz (nawet do dechy), ale w końcu się wkręcał na obroty i już było dobrze.
Raz mi się zdarzyło, że zgasł na skrzyżowaniu (temp 80*) i miał przez chwilę problemy z odpaleniem (oczywiście akurat się zielone światło zapaliło :P).

U mnie była nieszczelność na odmie, nieszczelny EGR i zasyfiony kolektor dolotowy.

Masz kabelek? Sprawdź w FES'ie ile auto oczekuje powietrza, a ile dostaje. Jak jest rozbieżność to masz gdzieś nieszczelność.

Udało się go odpalić - nie byłem w końcu w serwisie.
Wykoczył błąd świec żarowych, zaworu gaszącego, pompy paliwa, EGR i DPF'u.
Wypaliłem wczoraj przez FES'a DPF'a, a dzisiaj będę kombinował dalej, ale już raczej przy pomocy ludzi z diesel service...

Cytat:

---

Napisał kocurr

Wykoczył błąd świec żarowych, zaworu gaszącego, pompy paliwa, EGR i DPF'u.

---

No to jednak trochę tego było

Tydzień temu miałem identyczną sytuację jak u Ciebie. Rano samochód odpalił bez problemów i po przejechaniu ok 500 m, zaczął się dusić na skrzyżowaniu. Zero reakcji na gaz, nawet w podłogę. ostatecznie auto zgasło :/ odpaliłem i znowu brak reakcji na dodawanie gazu i odgłos jakby się wszystko dusiło się w silniku. Samochód gasł i odpalał chyba 15 razy, a ruszyć nie mogłem. W końcu na linie pojechał do serwisu. Tego dnia był mróz ok -8 stopni, a ja dzień wcześniej zatankowałem trochę paliwa shell v-power którego nigdy wcześniej nie tankowałem. Auto weekend stało w serwisie w plusowej temperaturze, nie było żadnych błędów poza jakimś sporadycznym centralki świec żarowych. Wcześniej w tygodniu dwa razy wyskoczył na kompie błąd EGR, ale nie było Checka a po drugim usunięciu już go nie było.
W poniedziałek odpaliło w serwisie bez problemów i jak tak jest do teraz. Padło podejrzenie, że może EGR zaciął się w pozycji otwartej. Teraz czekam na nowy EGR i zobaczę czy nie powtórzy się to po wymianie.
Może jakieś inne sugestie oprócz EGRa?

Jak narazie
- wypaliłem połowę baku trefnego BP ULTIMATE, zalałem zwykłe paliwo z Orlenu (tak mi polecono) i dolałem połowę dawki depresantu Shell'a.
- przez FES'a wypaliłem DPF i z 79% zrobiło się 16%
- Dzisiaj wymieniłem świece (wiem, że może to mieć mało wspólnego...).

Jak narazie jest ok. Będę obserwował błędy w FES'ie, ale docelowo też stawiam na EGR.
Jeżeli problem będzie się powtarzał - po sylwestrze wymiana tego jakże przydatnego zaworu.

Myślę, że przyczyną tego dziwnego zachowania było połączenie - "zawieszonego" EGR'u, trefnego paliwa oraz zapchanego DPF'u - bo nic konretnego nie wyszło, a auto znów ma swoją moc i odpala "za dotknięciem"...

Pzdr.

Cytat:

---

Napisał kocurr

Jak narazie
- wypaliłem połowę baku trefnego BP ULTIMATE, zalałem zwykłe paliwo z Orlenu (tak mi polecono) i dolałem połowę dawki depresantu Shell'a.
- przez FES'a wypaliłem DPF i z 79% zrobiło się 16%
- Dzisiaj wymieniłem świece (wiem, że może to mieć mało wspólnego...).

Pzdr.

---

Sugerowałbym nie bawić się opcją wypalania serwisowego - to że fes ją umożliwia jako prawie darmowy program diagnostyczny nie oznacza że powinno się ją stosować, Jak auto miało 79% zapylenia zwykła przejażdżka po drodze szybkiego ruchu z obserwacją nasycenia, temperatur i czujników różnicowych sprawę by załatwiła (wypalałby od ok 82-85%), a metoda ta jest nieporównywalnie bezpieczniejsza niż wypalanie serwisowe.

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał kocurr

Jak narazie
- wypaliłem połowę baku trefnego BP ULTIMATE, zalałem zwykłe paliwo z Orlenu (tak mi polecono) i dolałem połowę dawki depresantu Shell'a.
- przez FES'a wypaliłem DPF i z 79% zrobiło się 16%
- Dzisiaj wymieniłem świece (wiem, że może to mieć mało wspólnego...).

Jak narazie jest ok. Będę obserwował błędy w FES'ie, ale docelowo też stawiam na EGR.
Jeżeli problem będzie się powtarzał - po sylwestrze wymiana tego jakże przydatnego zaworu.

Myślę, że przyczyną tego dziwnego zachowania było połączenie - "zawieszonego" EGR'u, trefnego paliwa oraz zapchanego DPF'u - bo nic konretnego nie wyszło, a auto znów ma swoją moc i odpala "za dotknięciem"...

Pzdr.

---

U mnie też jest już cały czas ok! Dzisiaj w nocy było -8 i auto odpaliło na dotyk. Błędów na kompie brak, a EGR jeszcze nie wymieniony. Auto przyspiesza jak wcześniej. Ale przez to że lina już raz była co mnie mocno zirytowało, odpalając rano auto zastanawiam się czy zaraz nie stanę.
Jak coś ustalisz to pisz:)

Pozdro

Sumując te wszystkie objawy,które tutaj opisujecie i ogólnie na na forum(w szczególności dotyczy silnika 2,4)typu :szarpie,nie jedzie,odpala i gaśnie,muli przy 2tys obrotów,puszcza dyma itd to w 95% przypadków odpowiada za to kolektor dolotowy(klapy wirowe) lub EGR.Także proponuje wszystkim wywalenie tego ekoszajsu z silnika i wtedy zobaczymy ile jeszcze będzie się pojawiało tematów z ww objawami.Nie pisze tego w ciemno,też przerabiałem ten temat,pozbyłem sie tego i od 3 miesięcy mam święty spokój z autem.Rozwiązanie z klapami i EGRem jest wadliwe i dam sobie mały palec obciąć,że wiedzą o tym w Fiacie tylko jakoś muszą zarabiać na serwisie.W moim silniku 2,4MJET kolektor wyleciał po raz pierwszy przy przebiegu 33tys-wymieniony na gwarancji+oczywiście rozrząd;przy 68tys powtórka,tylko że teraz to już trzeba płacić za wszystko,a tani interes to nie jest.Zakładając przebieg 100tys rocznie to jak? mam płacić 10k-chyba jakiś fatalny żart.Wnioski wyciągajcie sami,ja to zrobiłem.

Cytat:

---

Napisał cinek_

Sugerowałbym nie bawić się opcją wypalania serwisowego - to że fes ją umożliwia jako prawie darmowy program diagnostyczny nie oznacza że powinno się ją stosować, Jak auto miało 79% zapylenia zwykła przejażdżka po drodze szybkiego ruchu z obserwacją nasycenia, temperatur i czujników różnicowych sprawę by załatwiła (wypalałby od ok 82-85%), a metoda ta jest nieporównywalnie bezpieczniejsza niż wypalanie serwisowe.

Pozdrawiam

---

Uwierz, że zrobiłem to z konieczności, bo DPF nie wypalił się w trasie, a kontrolka "Anti-pollute filter clogged" wyskakiwała i samochód miał "muła"...
Po wypalaniu serwisowym samochód zaczął w końcu jeździć normalnie i bez problemowo.
Po trasie którą dzisiaj zrobiłem jedyny błąd jaki wyskoczył to P0100 czyli "Przepływomierz". Skasowałem - zobaczymy co dalej będzie.
Jak widać coś w tym układzie dolotowym siedzi i trzeba będzie to sprawdzić, ale to raczej po nowym roku.

Pzdr i dzięki wszystkim za pomoc.

Problem powrócił po tygodniu.
Samochód znów stoi pod blokiem z rozładowanym akumulatorem, bo po odpaleniu nie reaguje na gaz i gaśnie po 5 sekundach.
Tym razem nawet nie było mrozu, ani BP Ultimate.
Największy problem to fakt, że zarówno T&T Twardowski jak i Pablo Garage - są nieczynni do 3-ego Stycznia.

No nic... To chyba jednak poważniejsza sprawa.

Ja miałem takie same objawy. Czasami udało się uruchomić to bardzo kopcił i z opóźnieniem reagował na pedał gazu. Mechanik szukał rożnych przyczyn. Po odłączeniu wężyka od zmiennej geometrii auto odpalało za każdym razem ale pojawiał się brak mocy i kopcił strasznie z rury. Po ponownym podpięciu gasł od razu. Wysłałem turbinę do sprawdzenia, okazało się ze łopatki są lekko zapieczone. Niestety po montażu problem nie zniknął. W końcu udało się naprawić. Okazało się ze EGR się przyciął i czujnik od turbo złapał jakiegoś syfu. Od tamtej pory mam na razie spokój. Problem opisywałem w tym temacie http://www.forum.alfaholicy.org/159_...silnika-3.html

Zamiast sprawdzać tylko błędy i gdybać proponowałbym zarobić logi z dłuższej przejażdżki. Masy powietrza, ciśnienia na listwie, %egr, dawkę ogólną paliwa, korekty i to w tym samym czasie, a tym bardziej podczas gdy nie chce zapalić. Te wartości przyszły mi do głowy jako podstawowe, a z nich wiele można wyłapać.

Cytat:

---

Napisał @sdero

Zamiast sprawdzać tylko błędy i gdybać proponowałbym zarobić logi z dłuższej przejażdżki. Masy powietrza, ciśnienia na listwie, %egr, dawkę ogólną paliwa, korekty i to w tym samym czasie, a tym bardziej podczas gdy nie chce zapalić. Te wartości przyszły mi do głowy jako podstawowe, a z nich wiele można wyłapać.

---

Wiesz, jest problem z "zrobić logi z dłuższej przejażdżki" w sytuacji gdy auto nie chce zapalić ;)

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Wiesz, jest problem z "zrobić logi z dłuższej przejażdżki" w sytuacji gdy auto nie chce zapalić ;)

---

Wiesz, z tego co przeczytałem, ta auto nie chce zapalić raz na jakiś czas ;)
A jak nie chce zapalić, to przydało by się zobaczyć np. co tam na listwie się dzieje. Gwarantuje ci, że da się to zrobić.

Cytat:

---

Napisał @sdero

Wiesz, z tego co przeczytałem, ta auto nie chce zapalić raz na jakiś czas ;)
A jak nie chce zapalić, to przydało by się zobaczyć np. co tam na listwie się dzieje. Gwarantuje ci, że da się to zrobić.

---

Aham, tylko jak się np. wiesza regulator ciśnienia, to możesz sobie logować do woli - dopóki będzie chodził dobrze, to logi nic nie wykażą.
Generalnie zacząłbym od mega trywialnej rzeczy - zaślepienia całkowitego EGR-u, jak jest sytuacja, ze auto odpala i gaśnie. Robi się to w parę minut i już jeden element podejrzany o takie zachowanie można wyeliminować.
Auto nie wyrzuca żadnych błędów??

Jasne. Wymyślaj dalej. Co tu dyskutować.... szukaj po ciemku, gdybaj, snuj teorie...

P.S.
W załączeniu zwieszony regulator w górnym zakresie i odcięcie z check engine zgłoszone przez czujnik ciśnienia na listwie.

Załącznik 81524

To tyle w tym temacie.

Cytat:

---

Napisał @sdero

Jasne. Wymyślaj dalej. Co tu dyskutować.... szukaj po ciemku, gdybaj, snuj teorie...

---

Ale my mamy do czynienia z przypadkiem, w którym auto wywaliło błędy DPF, EGR i pompy paliwa. W dodatku brak reakcji na pedał gazu. Słowa nie było o błędzie ciśnienia paliwa - dlatego zakładam, że regulator nie mógł się zawieszać tak, jak napisałeś. Chyba, że przedmówca o czymś zapomniał. Skoro mamy więc do czynienia z błędem EGR, a gaśnięcie auta po paru sekundach pracy może być efektem zawieszonego OTWARTEGO EGR - to chyba najprościej zacząć od rzeczy trywialnej - czyli blacha pod zawór. Trudno chyba to nazwać szukaniem po ciemku...
Poza tym jak żyję- jeszcze nie widziałem tak zaciętego zaworu regulacji, żeby auto zgasło od zbyt wysokiego ciśnienia, pracując na wolnych obrotach.
Oczywiście logowania podstawowych parametrów tez bym nie odpuścił - byle to zrobił ktoś, kto wie na co popatrzeć.

W swoich alfach 147 i 156 regulator ciś. paliwa wymieniałem nie raz ( w 147 pompa paliwa kończyła się i siała opiłkami), ale ich niesprawność w moich przypadkach zawsze unieruchomiała silnik w czasie jazdy, nigdy nie utrudniała rozruchu i pracy silnika na wolnych obrotach. Przeważnie (aczkolwiek nie zawsze) mycie w wannie ultradżwiękowej przywracało sprawność regulatora.

Cytat:

---

Napisał kocurr

Uwierz, że zrobiłem to z konieczności, bo DPF nie wypalił się w trasie, a kontrolka "Anti-pollute filter clogged" wyskakiwała i samochód miał "muła"...
Po wypalaniu serwisowym samochód zaczął w końcu jeździć normalnie i bez problemowo.
Po trasie którą dzisiaj zrobiłem jedyny błąd jaki wyskoczył to P0100 czyli "Przepływomierz". Skasowałem - zobaczymy co dalej będzie.
Jak widać coś w tym układzie dolotowym siedzi i trzeba będzie to sprawdzić, ale to raczej po nowym roku.

Pzdr i dzięki wszystkim za pomoc.

---

Da się to na drodze wypalić jadąc z diagnozą nawet gdy błędy wyskakują.
Tym razem się koledze udało, innym razem może skończyć się wymianą turbiny czy tez innymi kosztownymi naprawami.

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Ale my mamy do czynienia z przypadkiem, w którym auto wywaliło błędy DPF, EGR i pompy paliwa. W dodatku brak reakcji na pedał gazu. Słowa nie było o błędzie ciśnienia paliwa - dlatego zakładam, że regulator nie mógł się zawieszać tak, jak napisałeś. Chyba, że przedmówca o czymś zapomniał. Skoro mamy więc do czynienia z błędem EGR, a gaśnięcie auta po paru sekundach pracy może być efektem zawieszonego OTWARTEGO EGR - to chyba najprościej zacząć od rzeczy trywialnej - czyli blacha pod zawór. Trudno chyba to nazwać szukaniem po ciemku...
Poza tym jak żyję- jeszcze nie widziałem tak zaciętego zaworu regulacji, żeby auto zgasło od zbyt wysokiego ciśnienia, pracując na wolnych obrotach.
Oczywiście logowania podstawowych parametrów tez bym nie odpuścił - byle to zrobił ktoś, kto wie na co popatrzeć.

---

To był tylko przykład i odpowiedź na twój tekst "tylko jak się np. wiesza regulator ciśnienia, to możesz sobie logować do woli" - nic więcej.
A ja powyżej pisząc, że warto by zrobić konkretne logowanie tylko chciałem pomóc... zrobiło się święte oburzenie.

Witam czytając o waszym problemie opisze mój jest. b.zbliżony będę wdzięczny za wszelka pomoc wiem ze już doradzaliście ale czy macie rade na mój przypadek. To jest sprawa dla elektryka czy mechanika? Dodam jeszcze że przy ładnej pogodzie nie mam tych problemów.

A wiec podczas jazdy czy po zapaleniu auta silnik gaśnie, nie ma reguły czy jest ciepły czy zimny gaśnie.Najłatwiej będzie jak opisze np. dzisiejsza wycieczkę 140 km.
Wyjedzam samochodem z garażu temp. 2`C wysiadam z samochodu zgasł nie wyciągając kluczyka staram się odrazu odpalić kreci nie chwyta, wyciągam kluczyk wkładam zapalam silnik działa normalnie (nic nie przerywa nie faluje działa normalnie- spadku mocy też nie zaobserwowałem) Wiec jadę po przejechaniu 1 km zgasł znowu odpalam jedziemy dalej silnik się grzeje 3 km zgasł, 10 km silnik ciepły zgasł temp. na zewnątrz 0,5`C gaśnie na biegu i przy spadku obrotów. I tak cała drogę w obydwie strony nawet przez 20 km nic a potem gaśnie.
A teraz tydzień wcześniej wsiadam do auta jadę 500 km i ani razu nie zgasł.
Kolejny przypadek jadę do pracy 15km w jedna stronę gaśnie.
Jade do pracy winny dzień nie gaśnie.
I tak od dłuższego czasu przy ładnej pogodzie nie mam tych problemów.
Co zrobiłem podłączyłem pod komputer pokazał 2 błędy:
1.P0265 - Wtryskiwacz cylindra 2 - wysoki sygnał
2.P0268 - Wtryskiwacz cylindra 3 - wysoki sygnał
zmieniłem i zatankowałem nowe paliwo dolałem Skkyd wymieniłem filt paliwa oczywiście nic to nie dało.
Wiec o co chodzi.
Pozdrawiam.

Sprobuj sprawdzic styki wtryskow- ktos mial problem z tym na forum i o ile dobrze pamietam nagiecie blaszek (lub czegokolwiek co tam jest) i wyczyszczenie ich dalo pozytywny efekt.

Odstawiłem auto do fachowca. Podłączył pod komputer wyskoczyły mu te same błędy co mi. Na chwile obecna proponuje zrobic porzadek z wtryskami czyli wymiana... Dodał jeszcze ze to nie jest pewne że to sa wtryski bo być może coś sie zablokowało i robi zwarcie. Przy uszkodzonych wtryskach auto nie powinno gasnąć a ono ganie. CO dalej jakaś rada? Styków jeszcze nie sprawdzałem.

@Nemrak, jakis update w tej sprawie ? Mam podobny problem w mojej auto zgasnie, potem normalnie samochód odpala i problem wraca np za 2tyg, a po podłączeniu pod komputer te same błedy.

Btw właśnie znalazłem opis usterki i prawdopodobne przyczyny ->

http://www.permoveo.ltd.uk/tabid/122...o/Default.aspx

Więc wychodzi na to, że problem jest miedzy kostką a złączami wtryskiwacza, lub też z samym wtryskiwaczem, dlatego zacznę od przeczyszczenia styków ;)

Witam.
Po długiej przerwie, update oczywiście jest, auto naprawione całość opisałem w drugim temacie:
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...raktyce-2.html
Pozdrawiam