Mam problem, skrzypi fotel kierowcy.
Szukałem podobnego tematu, jednak wyszukiwarka nic nie pokazała.
Czy obejdzie się bez demontażu? Czy może wystarczy gdzieś WD40 podziałać?
Printable View
Mam problem, skrzypi fotel kierowcy.
Szukałem podobnego tematu, jednak wyszukiwarka nic nie pokazała.
Czy obejdzie się bez demontażu? Czy może wystarczy gdzieś WD40 podziałać?
Opisz dokładnie kiedy skrzypi i w jaki sposób. Podczas jazdy czy jak sie na nim wiercisz?
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
Jak wsiadam/wysiadam skrzypi :D i czasem podczas jazdy.
Według mnie gdzieś albo na mocowaniu szyny, albo na łączeniu siedzisko/oparcie.
Spróbuj przetestować w ekstremalnych pozycjach oparcia. Jeśli to na łączeniu to hałas powinien wzrosnąć. Jeśli nie to, to byłbym skłonny uznać siedzisko.
Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
Ok jak będę wracał z pracy przetestuję, i dam znać.
Mam nadzieję że wystarczy tylko coś przesmarować...
U mnie skrzypi na wybojach, generalnie jak sie na niego mocno naciska ciezarem ciala.
Na forum bylo to juz poruszane. Niestety, skrzypia metalowe elementy ocierajace o gabke wypelniajaca fotel. Trzebs ciagnac tapicere i czyms owinac konstrukcje (bandazem, tasma etc).
Strasznie mnie to irytuje :/
Fotel mam obniżony maksymalnie. O to widzę że problem ogólny.
Spróbuję go troszkę podnieść. Rwać tapicerki nie mam zamiaru ;) Pozostaje się przyzwyczaić :(
Dodam, ze u mnie skrzypienie pojawilo sie od momentu, gdy troche pogmeralem przy ustawieniu fotela (gora, dol, ledzwie). Moze uda sie wrocic do "ciszy" w jakims specyficznym polozeniu.
Tylko trzeba sobie odpowiedziec napytanie, co wazniejsze. Cisza czy wygodna pozycja za kierownica.
Jeżeli to któryś mechanizm hałasuje (prowadnica, recliner albo podnośnik) moze pomóc wielkorotne rozruszanie go (max->max). Moze tez być ze spręzyny maty mocowanej pod siedziskiem ocierają o piankę (głuchy dzwiek) lub tworzywo na nich sie przetrało i hałasuje w miejscu zapięcia, wtedy nie obejdzie się bez rozebrania tapicerki niestety.
Zdecydowanie wolę wygodę, po pracy sprawdzę i dam znać czy zmiana ustawień pomogła...
kiedyś już o tym pisałem i jeden z kolegów który posiada GT pisał że to wina kiepskiej jakości gąbek. A raczej brak izolazji miedzy stelażem siedzenia na gąbką. ( rozbierał swoje fotele i izolował te elementy po czym nastała cisza) Jak sie przesiadłem ze 166 do 159 pierwsze co mnie udeżyło to właśnie poskrzypywanie fotela. Teraz w sumie nie wiem czy skrzypi czy nie . Przestałem zwracać na to uwagę.
Kolego u mnie też skrzypiało a było to bardzo irytujące- na szczęście od jakiś 2 miesięcy nic nie słyszę- samo się naprawiło :)
I przestało skrzypieć :)
Wystarczyło tylko ruszyć ustawienie fotela ;)
U mnie pomogło lekkie odchylenie fotela do tyłu.
Odgrzeję temat. U mnie skrzypiał fotel kierowcy. Wymontowałem go, i tak jak niektórzy pisali, skrzypi pianka o stelaż i inne metalowe elementy.
Nie bawiłem się w żadne bandaże czy taśmy tekstylne, tylko starego t-shirta z grubszego materiału pociąłem na duże prostokąty i wsunąłem pomiędzy stelaż i inne metalowe elementy a piankę. Materiał ciasno wchodzi, więc mam nadzieję że otrzyma się w pozycji. Zrobiłem to zarówno pod siedziskiem jak i oparciem, a dodatkowo po bokach oparcia. Prysnąłem też jakimś niebrudzącym smarem w sprayu na ruchome elementy metalowe mechanizmów. Szkoda tylko że nie podkleiłem też bocznego plastiku obok siedziska bo miałem go zdemontowanego (jak jego się czasem ponaciska to też skrzypi), niestety nie znalazłem taśmy tekstylnej a śpieszyło mi się poskładać samochód.
W każdym razie fotel zamontowałem i jak narazie ani jednego skrzypnięcia (dopiero jedna przejażdżka po mieście 15km za mną). W przyszłości zrobię na pewno fotel pasażera, i muszę to samo też zrobić w Giulietcie żony, bo tam też parę miesięcy temu zaczął skrzypieć fotel.
Fotka o co chodzi poniżej
Załącznik 213272
PS. Do roboty na wszelki wypadek wypnijcie akumulator, w końcu są podłączone poduszka i napinacz pasów.
u mnie skrzypiał fotel przy napinaczu... obkleiłem dookoła co kawałek uszczelką i jak ręką odjął od dwóch lat :)
Mały update ode mnie. NIestey po może 2 tygodniach ciszy, coś tam zaczęło skrzypieć, i z każdym tygodniem coraz bardziej. Obecnie stan jest jak przed całą robotą. Idę zaraz demontować fotel i popatrzyć co tam jeszcze można poprawić.
Dotychczas nie zdejmowałem tapicerki, może też trzeba to zrobić? Jakieś podpowiedzi?
Zaczynasz od oparcia a wlasciwie od odlaczenia akumulatora, rozpinasz plastikowa szyne po lewej i prawej stronie wglebienia w oparciu zaczynając od dołu, po rozpieciu szyn srodkowa czesc fotela popychasz mocno do gory i do siebie. Jeżeli chcesz zdjąć całą tapicerkę musisz zdjąć jeszcze pokrętła od lędźwi i kąta pochylenia oparcia oraz wyciągnąć zagłówek oraz jego prowadnice, wszystki te elementy są na zaczepach. W dolnej cześci oparcia zobaczysz taką plastikowa listwe ktora musisz pociagnoac w gore. Załącznik 216189Załącznik 216190
Załączam Ci dwa zdjęcia to z gałką jest moje a drugie autorstwa kolegi z innego forum (mam nadzieje ze sie nie obrazi) jak cos to pisz
Mi też skrzypiał fotel kierowcy, wystarczyło go podnieść do góry i opuścić, a skrzypienie ustało - 2 razy poskutkowało.
w obecnej zadne zmiany polozenia, wysokosci, kata, ledzwi nic nie poprawiaja.
- - - Updated - - -
dziek. wyjmowalem juz fotel, wiec ten etap spoko. w miedzyczasie poradzilem sobie z demontarzem siedziska, i prawie zdemontowalem oparcie - problem mam tylko z prowadnicami zaglowka - nie mam pojecia jak je wyjac, nic nie idzie a nie chce uszkodzic. podpowiedz jak je wyjac.
ps. stelaz czesciowo oklejony szerokim plastrem z rolki, niestety skonczyla sie rolka i prace stanely. jutro kupie ze 2rolki i kontynuuje
Aby wyjąć prowadnice zagłówków musisz zagiętym narzędziem musisz przycisnąć zaczep który je blokuje i pociągnąć do góry. Załączam zdjęcie gdzie widoczna jest konstrukcja fotela i zaznaczyłem miejsce gdzie trzyma zaczepZałącznik 216204
Spróbuj jeszcze pobrać zrobiłem taki mały tutorial jest tam więcej zdjęć http://www.forum.alfaholicy.org/159_..._fotela-5.html
Post 44
Dzieki wielkie - parę minut zabawy, prób i błędów z wyginaniem odpowiednim końcówki starej pęsety, i w końcu mam narzędzie. jak już pierwszą prowadnice zagłówka wyjąłem, to wyjęcie drugiej zajęło 5sek.
Zrobione, na razie nic nie skrzypi.
Fotel cały poobklejałem plastrami materiałowymi z rolki, poszło 2x 5m x 2.5cm i 2x 5m x5cm, do tego dwa fragmenty starego T-shirta (wycięty prostokąt). Dodatkowo prysnąłem smarem w mechanizmy.
Fotka jak już zacząłem składać:
Załącznik 216281