serwis alfa romeo czy krwiopijcy i dyletanci

Dzisiaj zapytalem w serwisie alfa romeo o koszt wymiany swiec zarowych poniewaz samemu nie dalem rady gdyz jedna ze swic za mocno siedzi i boje sie ze ukrece .
Co mi gosciu odpowiedzial "tez sie obawia ze ukreci a wtedy zaplace nie 150 euro a 400 euro " mieszkam w holandii dlatego taka waluta.
Malo tego bo jak mu sie zdarzy ze mi te swiece ukreci to ja mam pokryc koszty , sami wiecie co za tym idzie .

Moje pytanie jest , auto mam ubezpieczone ale nie od glupoty serwisu .
:mad:Ktos moze doradzic jak z tej sytuacji wybrnac . :mad:

Ja bym zrobił tak: zostawić auto w serwisie i powiedzieć, że chcę wymienić świece (nic nie mów, że nie chce ruszyć jedna(. Jak ukręcą to ich problem- oni odpowiadają za samochód, nie mogą zepsuć i powiedzieć, że to Ty masz zapłacić za naprawę.

Najlepiej dowiedz się jeszcze w Fiat Auto Holand :P zadzwoń do nich i zapytaj o szczegóły takich napraw- co jeśli serwis zepsuje.

Szukać innego serwisu, jeśli kolejne będą mówić to samo, to może coś w tym być, zresztą mam nadzieje, że wypowiedzą się praktycy, czy istnieje takie prawdopodobieństwo i czy można mu jakoś zaradzić :)

istnieje, serwis zbada , nie zechca puscic to pewnie zawiadomi klijenta o ryzyku i zapyta czy sie na to zgadzasz... jak nie to nei zmienai tej ktora sie nei wykreci.

Masz dwa wyjścia, albo chcesz to zrobić sam, albo oddajesz auto do serwisu i nie grzebiesz przy tym.
Bo trochę nie bardzo fer jest grzebać przy tym, po chwili - a może się urwać oddam do serwisu, a i jeszcze im o tym powiem to ja bym się nie ich miejscu nie podejmował. Jechałbym prosto do serwisu gdzie takie sprawy to dla nich codzienność.

Cytat:

---

Napisał robborex

Dzisiaj zapytalem w serwisie alfa romeo o koszt wymiany swiec zarowych poniewaz samemu nie dalem rady gdyz jedna ze swic za mocno siedzi i boje sie ze ukrece .
Co mi gosciu odpowiedzial "tez sie obawia ze ukreci a wtedy zaplace nie 150 euro a 400 euro " mieszkam w holandii dlatego taka waluta.
Malo tego bo jak mu sie zdarzy ze mi te swiece ukreci to ja mam pokryc koszty , sami wiecie co za tym idzie .

Moje pytanie jest , auto mam ubezpieczone ale nie od glupoty serwisu .
:mad:Ktos moze doradzic jak z tej sytuacji wybrnac . :mad:

---

Mialem taka sama sytuacje w polskim serwisie Alfy, ostrzegaja ze moga byc klopoty i wyzsze koszty:)
Ostatecznie wymienilem tylko tę jedna uszkodzona a nie caly komplet:(

Pomimo wszystko licze na doswiadczenie gosci z serwisu , dla nich to codziennosc . Jade do serwisu po nowym roku na tzw oględziny .

- - - Updated - - -

dzieki zapytam ,

Witam
Ja mialem podobny problem z ukrecona swieca, a mianowicie kupilem samochod we Francji z zerwana swieca,
o czym mnie poinformowal wlasciciel, gdy przegladalem faktury. Bylo napisane ze: zostaly wymienione trzy swiece,
a czwarta zostala uwieziona w glowicy i niemozliwa do wykrecenia.
Pytajac pozniej innych francuskich mechanikow jak mozna to naprawic to generalnie nawet nikt nie chcial sie tego podjac,
no i ze trzeba glowice sciagac rozwiercac itp. wiec odpuscilem, bo zimy tu lagodne i da sie z tym zyc, a i wiedzialem,
ze w Polsce takie rzeczy to sie robi bez zadnych zbednych ruchow typu zdejmowanie glowicy itp.
Po jakims czasie pojawila sie mozliwosc pobytu w ojczyznie , wiec znalazlem takiego pana wykrecajacego takie historie i poradzil sobie z tym dosc sprawnie i szybko. Po jej wykreceniu stwierdzil, ze byla zle wkrecona fabrycznie tzn niedokrecona i poprzez zbierajacy sie nagar zostala tak mocno zlepiona z glowica.
pozdrowienia

@noir ile placilłeś za tę usługę wykręcania bez zdejmowania głowicy?

Cytat:

---

Napisał robborex

Dzisiaj zapytalem w serwisie alfa romeo o koszt wymiany swiec zarowych poniewaz samemu nie dalem rady gdyz jedna ze swic za mocno siedzi i boje sie ze ukrece .
Co mi gosciu odpowiedzial "tez sie obawia ze ukreci a wtedy zaplace nie 150 euro a 400 euro " mieszkam w holandii dlatego taka waluta.
Malo tego bo jak mu sie zdarzy ze mi te swiece ukreci to ja mam pokryc koszty , sami wiecie co za tym idzie .

Moje pytanie jest , auto mam ubezpieczone ale nie od glupoty serwisu .
:mad:Ktos moze doradzic jak z tej sytuacji wybrnac . :mad:

---

Nie rozumiem oburzenia - żaden przytomny serwis nie weźmie na siebie odpowiedzialności za to, że swiecy nie da się wykręcić, urwie się, wyjdzie z gwintem itd. Sprawa jest całkowicie poprawna POD WARUNKIEM, że zlecający zostanie o takiej możliwości poinformowany PRZED a nie PO próbie wykręcania/zerwania itd świec.

Pozdrawiam

Jeżeli serwis zakłada, że urwie się gwint itp to oznacza, że ten serwis trzeba szerokim łukiem omijać. Prawda jest taka, że jest bardzo mało serwisów co potrafi wykonać "ryzykowne" czynności nie patrząc tylko na kasę. Zawsze tylko byle szybko i drogo :)

Cytat:

---

Napisał jaboleq

Jeżeli serwis zakłada, że urwie się gwint itp to oznacza, że ten serwis trzeba szerokim łukiem omijać. Prawda jest taka, że jest bardzo mało serwisów co potrafi wykonać "ryzykowne" czynności nie patrząc tylko na kasę. Zawsze tylko byle szybko i drogo :)

---

Nie chodzi o zakładanie, że się urwie ale rzetelne poinformowanie właściciela. Próby przynajmniej u nas zawsze się podejmuje i świece z większymi lub mniejszymi problemami wychodzą. Jako klient tez wolałbys znać chyba wszystkie możliwe scenariusze?
Z lektury można wnioskować, że zarówno poinformowanie jak i brak informacji spotka się z dezaprobatą, ciekawe. Osobiście zawsze wybieram drogę pierwszą.

Cytat:

---

Napisał robborex

Dzisiaj zapytalem w serwisie alfa romeo o koszt wymiany swiec zarowych poniewaz samemu nie dalem rady gdyz jedna ze swic za mocno siedzi i boje sie ze ukrece .
Co mi gosciu odpowiedzial "tez sie obawia ze ukreci a wtedy zaplace nie 150 euro a 400 euro " mieszkam w holandii dlatego taka waluta.
Malo tego bo jak mu sie zdarzy ze mi te swiece ukreci to ja mam pokryc koszty , sami wiecie co za tym idzie .

Moje pytanie jest , auto mam ubezpieczone ale nie od glupoty serwisu .
:mad:Ktos moze doradzic jak z tej sytuacji wybrnac . :mad:

---

skad jesteś ?
i gdzie Ci takie rzeczy mówią ?

Uważam, że serwis bardzo dobrze zrobił, że poinformował klienta o możliwości urwania świecy i konsekwencjach finansowych z tym związanych. W jednym z ostatnich odcinków Turbo Kamery ten temat był poruszany. Klient ASO nie został poinformowany o możliwosci urwania świecy i potem miał pretensje do serwisu. A tak przy okazji to co sądzicie o wypowiedzi szefa serwisu, w którym byłem ostatnio. Powiedział, że świece żarowe mocowane w aluminiowych głowicach trzeba profilaktycznie raz na 3-4 lata wymieniać, żeby nie dopuscić do zapieczenia się i urwania końcówki świecy, która się potrafi upalić i wpaść do cylindra. Dobrze jak wyleci przez zawór ale jak nie to może porysować cylinder i spowodować większe zniszczenia. Nigdy nie słyszałem o profilaktycznej wymianie świec żarowych. a Wy? Koszt wymiany świec żarowych jest nieporównywanie niższy od remontu głowicy i innych konsekwencji. Zastanawiam się czy facet chce mnie naciągnąć na niepotrzebną wymianę czy może warto. Co o tym sądzicie?

JacekPlacek - tu mi naprawil doslownie pan Henio http://www.hajduk-trans.pl.tl/
kosztowalo chyba 400pln za zerwana swiece, jesli sie nie myle.

Cytat:

---

Napisał marcingoleniow

Uważam, że serwis bardzo dobrze zrobił, że poinformował klienta o możliwości urwania świecy i konsekwencjach finansowych z tym związanych. W jednym z ostatnich odcinków Turbo Kamery ten temat był poruszany. Klient ASO nie został poinformowany o możliwosci urwania świecy i potem miał pretensje do serwisu. A tak przy okazji to co sądzicie o wypowiedzi szefa serwisu, w którym byłem ostatnio. Powiedział, że świece żarowe mocowane w aluminiowych głowicach trzeba profilaktycznie raz na 3-4 lata wymieniać, żeby nie dopuscić do zapieczenia się i urwania końcówki świecy, która się potrafi upalić i wpaść do cylindra. Dobrze jak wyleci przez zawór ale jak nie to może porysować cylinder i spowodować większe zniszczenia. Nigdy nie słyszałem o profilaktycznej wymianie świec żarowych. a Wy? Koszt wymiany świec żarowych jest nieporównywanie niższy od remontu głowicy i innych konsekwencji. Zastanawiam się czy facet chce mnie naciągnąć na niepotrzebną wymianę czy może warto. Co o tym sądzicie?

---

Trzeba by zapytać fachowców forumowych czy słyszeli o takich przypadkach... z drugiej jednak strony tak czy siak świece tyle żyją mniej więcej więc tak czy siak się je po takim czasie wymienia.

Cytat:

---

Napisał AirAjti

Trzeba by zapytać fachowców forumowych czy słyszeli o takich przypadkach... z drugiej jednak strony tak czy siak świece tyle żyją mniej więcej więc tak czy siak się je po takim czasie wymienia.

---

Moje świece są od nowości czyli od marca 2007. Za 3 miasiące stuknie im 6 lat. Narazie nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Napewno decydujące znaczenie ma ilośc uruchomień samochodu w danym okresie. Po jakim czasie wymienialiście u siebie świece?

ja po 5 latach

Ja swoją zawitam do PL bliżej lata i tez czeka ją mały serwis :)

Cytat:

---

Napisał Czarny_28

ja po 5 latach

---

Zrobiłeś to profilaktycznie czy musiałeś wymienić ?

Cytat:

---

Napisał marcingoleniow

Zrobiłeś to profilaktycznie czy musiałeś wymienić ?

---

Pewnie jak kupił a z rok już ma to od nowośći nie były wymieniane. Czarny dobrze prawie?

zeszlej zimy padla mi chyba jedna swieca.Tego nie wiem bo nie sprawdzalem.Zdecydowalem sie od razu wymienic komplet

Cytat:

---

Napisał Czarny_28

zeszlej zimy padla mi chyba jedna swieca.Tego nie wiem bo nie sprawdzalem.Zdecydowalem sie od razu wymienic komplet

---

duży miałeś przebieg?

146-147 tys jakos tak.W tej chwili mam cos 157 tys

Były problemy z odkręceniem którejś?

- - - Updated - - -

Pamiętasz może na jakę marke świec się zdecydowałeś?

nie wiem bo sam tego nie robilem ale nic mi serwis nie zglaszal.Koszt to chyba 120 zl za wymiane.Poinformowali mnie ze moga byc problemy i koszt wzrosnie ale nic nie mowili ze sie nie da.Zalozylem Beru GN 059.Sam je kupowalem.Koszt cos ok 60 zl za sztuke wtedy.Te ktore mi wykrecili to tez Beru-woze je w bagazniku

Cytat:

---

Napisał marcingoleniow

Powiedział, że świece żarowe mocowane w aluminiowych głowicach trzeba profilaktycznie raz na 3-4 lata wymieniać, żeby nie dopuscić do zapieczenia się i urwania końcówki świecy

---

Brzmi to dosyć sensownie, ale czy w przypadku takiej profilaktyki nie wystarczyłoby po prostu odkręcić tych świec, i skoro są jeszcze dobre to wkręcić je z powrotem?

Wymiana 4 świec w 1,9 110kw po pełnych 4 latach i ok. 68 tys - 70 tys . Paliła się kontrolka . Przydługa opowieść , wymiana trawała miesiąć w Carservis Wawa. Wymienili jedną , wszystko ok .Po tygodniu kontrolka ponownie . Wymienili drugą i tak dalej .Finalnie wymieniono 4 . Dokładnie po 12 miesiącach pażdziernik 2012 ponownie kontrolka świecy . Tym razem wymiana na gwarancji .

Cytat:

---

Napisał pafka

Brzmi to dosyć sensownie, ale czy w przypadku takiej profilaktyki nie wystarczyłoby po prostu odkręcić tych świec, i skoro są jeszcze dobre to wkręcić je z powrotem?

---

Słuszne spostrzeżenie.:) Ciekawe czy są preparaty, które przeciwdziałają zapiekaniu się świec.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał AdamDudus1

Wymiana 4 świec w 1,9 110kw po pełnych 4 latach i ok. 68 tys - 70 tys . Paliła się kontrolka . Przydługa opowieść , wymiana trawała miesiąć w Carservis Wawa. Wymienili jedną , wszystko ok .Po tygodniu kontrolka ponownie . Wymienili drugą i tak dalej .Finalnie wymieniono 4 . Dokładnie po 12 miesiącach pażdziernik 2012 ponownie kontrolka świecy . Tym razem wymiana na gwarancji .

---

Czy serwis podał prawdopodobną przyczynę tak szybkiego zużycia swiec?

Cytat:

---

Napisał marcingoleniow

Ciekawe czy są preparaty, które przeciwdziałają zapiekaniu się świec.

---

mnie ciekawi jedno, może to głupi pomysł, ale gdyby lekko gwint przesmarować pastą miedzianą?

Cytat:

---

Napisał KuASY

mnie ciekawi jedno, może to głupi pomysł, ale gdyby lekko gwint przesmarować pastą miedzianą?

---

Chyba nie bardzo...

Znalazłem coś takiego na stronie http://www.swiatmotoryzacji.com.pl/i...ry&page=czytaj :

"gwintu świecy nie wolno pokrywać smarem. Blisko komory spalania nastąpi jego zwęglenie, poza tym utrudni on przepływ ciepła przez gwint do głowicy. Smarować można za to (wręcz bywa to przez część producentów zalecane w przypadku świec przeznaczonych do rzadkich wymian), ale wyłącznie bardzo specjalnym preparatem, zewnętrzny izolator świecy. Silikonowy smar przeciwdziałać będzie przebiciom prądu po powierzchni izolatora pojawiającym się czasem, gdy ceramiczny element ulegnie zawilgoceniu. Umożliwi też w przyszłości łatwy demontaż końcówki przewodu zapłonowego, gdyż gumowa nasadka nie zapiecze się na świecy."

Poszperałem trochę o smarach miedzianych, i znalazłem informację.
Mimo iż producent deklaruje że smar wytrzyma 1100*C, podczas testu już przy 400*C zwęglał się :(
Czyli jednak pomysł słaby ;)

ale mi interpretacja , jakbym naprawial telewizory i u kazdego wymieniał kineskop bo jestem niedouczony albo chciał zarobic ciekawe kiedy by przestali do mnie przychodzic z elektroniką do naprawy .