Witam forumowiczów, strasznie mnie denerwuje kolor mojego podszybia, mam do was pytanie czy może znacie jakiś preparat do plasiku, który by nadał mu czarny w miare trwały kolor ? Z góry dzięki za odpowiedz
Printable View
Witam forumowiczów, strasznie mnie denerwuje kolor mojego podszybia, mam do was pytanie czy może znacie jakiś preparat do plasiku, który by nadał mu czarny w miare trwały kolor ? Z góry dzięki za odpowiedz
sa specjalne lakiery do plastiku bodajże boll - czarny mat
Tylko profesjonalne kosmetyki dają długotrwały efekt. Ja też miałem siwy kolor podszybia, lusterek, tylnych klamek... kolega załatwił mi taki specjalny żel. Środek rewelacyjny - wystarczyło raz tym zrobić i kolory odżyły, deszcz , myjnia nie groźna. Tylko zapomniałem jak się nazywa :) Mam w samochodzie, jak zejdę na dół to dam znać.
U mnie też podszybie jest bardziej siwe niż czarne. Trzeba będzie zregenerować ;) Świetny poradnik Qki
Ja proponuję umyć, spryskać PLAKiem i zostawić na dłuższy czas - na noc, czy cUś.
A jak nie, to SONAX - czernidło do plastików z gąbką i hejaaaaaaaa (trzeba tylko uważać na inne elementy, bo ciężko to dziadostwo później zmyć :))
Właśnie ja użyłem tego Sonaxa jakiś rok temu i efekt jest bardzo zadowalający. Najlepiej na czas malowania zdemontować podszybie
Załącznik 80931
Ale się temat rozwinął... ten środek, o którym wspominałem wcześniej to PRB SPECIAL. 60 zł,ale jest mega wydajny, mam go od ponad pół roku, a nawet jednej czwartej nie zużyłem. Tutaj reszta środków tego producenta www.conceptchemicals.com
Sie wypróbuje tego Sonax'a jak się ociepli ;) Podszybie i tak muszę zrzucić, bo muszę ogarnąć uszczelkę podszybia :)
Działa, działa... ew. można okleić papierową taśmą wszystko wokół i podszybia nie ściągać (i 'pomiziać' mini-gąbeczką między tymi żeberkami) ... Ale nie wiem, co się bardziej opłaci :D
A ja nie polecam sonaxa, tylko sposób Qkiego.
Sonaxa jest baardzo ciężko równomiernie położyć tak, zeby nie było widać śladów.
polecac pomalowac czarna struktura do plastikow :)
20zł puszka farby i po pol roku jest elegancko.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...s-snc00142.jpg
ważne zeby byla struktura do plasitku.
Chodzi chyba o ten plasticzek przy wycieraczkach ,klamki tylnich drzwi są zrobione z podobnego materiału i też miałem je trochę wyplowiale wiec przy sobotnim sprzątaniu psiknalem lekko plakiem i powiem wam że efekt fajny zrobiły sie ładne czarne i trzymają juz kolor przez tyg,wiem że jest to sposób na krótką metę ale jak samochód sprzatam raz lub 2 w tyg to co ki szkodzi psiknac
mi jeden handlarz mowil ze jak picuja auto do sprzedaży to te szare plastiki przecieraja przepalonym olejem ;) efekt bardzo dobry a
jak z trwaloscia to nie wiem bo nie wnikalem
Handlarze mają najgorsze z możliwych sposobów na picowanie auta - ani to dla nich zdrowe, ani przyjemne w dłuższym okresie ani szczególnie ładnie - plastiki świecą się jak psu wiadomo co, są tłuste i nieprzyjemne...
Sam kiedyś komuś pomagałem 'picować' auto wg. jego pomysłów. :D Sposób z olejem jest 'średni'. Śmierdzi toto, jest tłuste, wszystko się do tego lepi. Świeci się jak nie powiem co i wygląda tandetnie :)
Już lepszy jest PLAK i zostawienie go na jakiś czas do wchłonięcia i później przetarcie szmatką ; )
- - - Updated - - -
Tu się zgadzam :)
Średnio wyobrażam sobie 'czernienie' nakładek progowych (wewn.) przepalonym olejem :D
Wyobrażenie, wyobrażeniem... ale jedź później w tych zapachach :D
Dużego Fiata albo Golfa MK I można było tak "picować" w latach '80 '90 ;) bo np. tłusty krem Nivea też nie był tani i w dodatku biały :D