Printable View
Witam wszystkich!!!!
..od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem 159, jak dotąd autko sprawuje sie idealnie z wyjatkiem porannego odpalania. Rzecz w tym ze autko odpala ale za drugim razem i to nawet w garazu gdzie jest nawet +10 stopni. Gdy chwile pochodzi to odpala bez problemu za pierwszym razem :) po podpieciu do kompa wyskakuje blad P0404 (blad EGR), ktory czasem sie pojawia ale czasem znika i check engine nie swieci.
Co moze byc powodem takiego odpalania ??
z góry dziekuje za dorady
Układ CR... np. lejący wtrysk, co może powodować utrudnione uruchamianie po długim postoju, a później całkowita niemożność uruchomienia motoru. Podłącz się po FES i sprawdź ciśnienie paliwa podczas rozruchu, powinno być min.300bar żeby odpalił bezproblemowo. Jeśli będzie niższe, to będziesz wiedział dlaczego masz problemy z uruchomieniem.
Być może się mylę, to tylko moja sugestia...
moja sugestia to pozbyć sie EGR
wiem ze tak byloby nalepiej, ale w tym silniku nie mozna calkowicie go zaslepic,utro rano kolejna próba :)Cytat:
Napisał grzesk
- - - Updated - - -
cisnienie 298 bar podczas odpalania i na biegu jałowym, komp pokazuje ze dwsired pressure 296, czyli tak jakby wymagał własnie 296 a jest 298, ciekawe czy to prawidłowe wartosci ??
Teoretycznie dobre, ale lepiej jakby było ciut wyższe ;)Cytat:
Napisał otex
Na jałowym dobre ciśnienie.
ale w tym silniku nie mozna calkowicie go zaslepic? a to dlaczego?
EGR najlepiej wywalić programowo razem z DPF i wtedy masz absolutny spokój :)
Miałem dokładnie tą samą sytuacje, akumulator, rozrusznik, świece żarowe (dwie były uszkodzone), przekaźnik działa prawidłowo wszystko na nic, sprawdzenie wtrysków - wymiana końcówek i problem rozwiązany. Odpala aż miło :)
to powodem były wtryski, czy świece? Czy po wymianie świec dalej nie odpalał?Cytat:
Napisał Greciu
Jaki poniosles koszt tych koncowek?
otex jaki masz przebieg? Czysta ciekawość...
126000 i koles co ją sprzedał daje sobie rece uciac ze jest prawdziwy, dodatkowo sprawdzany w aso wyglad ze jest oryginalny, ale ciekawostka ze auto jak postoi na mrozie to odpala idealnie, tak jakby wyzsza temp powoduje te problemy z odpalaniem, załamka :)
to u mnie jest na odwrót - jak postoi przez noc , to nie odpala, a jak ciepły tojeździ idealnie, bez żadnych problemów - żaden mechanik nie wie, cojest przyczyną...
Dopiero naprawa wtrysków rozwiązała problem. Odpala pięknie.Cytat:
Napisał Intruz
A jaki koszt tych wtryskow poniosles?
Skoro sprawdzono błąd EGRu to trzeba iść w tym kierunku a nie teoretyzować o wtryskach, wymianach końcówek itd.
Jeśli zawór nie będzie się zamykał wóz nie odpali - sprawdzić przyczynę (zaslepić zawór) a finalnie usunąć programowo. Przy okazji zrobić diagnostykę motoru.
Pozdrawiam
- - - Updated - - -
Można i raz na zawsze zapomina się o temacie EGRu.Cytat:
Napisał otex
Pozdrawiam
Sprawdzenie wtrysków + wymiana końcówek + demontaż i montaż = 850zł.Cytat:
Napisał misiu7911
A nowe kody IMA nadali po wymianie końcówek?
Po raz kolejny spytam - PO CO? Końcówka nie jest elementem, która we wtryskiwaczu pełni jakąkolwiek rolę regulacyjną. To jest zwykły element rozpylający, który się zapycha, albo zaczyna lać. Fizycznie nie jesteś w stanie zmienić dawki paliwa, jaka zostanie PODANA NA KOŃCÓWKĘ, zmieniając samą końcówkę. A to, czy końcówka właściwie rozpyli paliwo i czy one się w ogóle przez nią przedostanie - to już kwestia od IMA niezależna.Cytat:
Napisał 5turbo
Producent (Bosch) w 5-ciu innych miejscach we wtrysku dopuszcza REGULACJĘ wtrysku z określonymi parametrami granicznymi - robi się to dobierając odpowiednie pestki, podkładki, itp. I w zależności od tego, na ile dokładnie jest to dobrane - to na tyle dokładnie później wtryskiwacz dawkuje paliwo w stosunku do wtrysku "wzorcowego". I wtedy się nadaje IMA, żeby centralka miała przesunięty punkt odniesienia do wprowadzania korekt.
Więc powiedz mi - po co po raz n-ty rzeźbisz w temacie nadawania IMA po wymianie końcówek, skoro nawet serwis Boscha takich rzeczy nie robi, jeśli wymieniają samą końcówkę?
Bo to też takie serwisy w PL są. A co decyduje o tym ile paliwa przeleci? Końcówka min. w której są otwory. A takich otworów nie da się idealnie takich samych zrobić. Końcowka iglicy też się zużywa. Jeśli ciśnienie w układzie jest to samo, a otwory końcówki się rożnią to z każdego wtrysku poleci co innego przy tej samej ilości paliwa puszczonej w tym samym czasie. To akurat z fizyki wynika. Chyba że na śląsku inna fizyka jest niż w Krakowie.
Końcówka iglicy się zużywa w NOWEJ końcówce wtryskiwacza??? Końcówka iglicy jest odpowiedzialna tylko i wyłącznie za otwarcie dopływu paliwa do otworów w końcówce wtrysku. Też nie jest to element, który się reguluje.Cytat:
Napisał 5turbo
Oczywiście, że nie da się zrobić idealnie takich samych końcówek wtryskiwacza, jeśli chodzi o wykonane otwory - ale zawsze masz coś takiego jak dopuszczalna odchyłka w średnicy otworów. I jest to bodajże element o najmniejszej odchyłce produkcyjnej, z wszystkich istotnych elementów w pracy wtrysku. Odchyłce DEKLAROWANEJ przez samego producenta. Co za tym idzie - wymiana końcówki nowej na inną nową nie zmieni w istotny sposób pracy wtrysku. Oczywiście, że jeśli założyłbyś końcówkę z otworami o np. 20% większej średnicy - to dawkowanie paliwa będzie większe... tylko nie o tym tu mowa.
I teraz jeśli popatrzyłbyś sobie np. na schematy nastawcze do przeprowadzenia pełnej regeneracji wtryskiwacza CR, łącznie z 3-cią fazą - to sam producent dopuszcza duuużo większe odchylenia w pozostałych punktach regulacji wtrysku, niż ma to miejsce w przypadku końcówki. I testy praktyczne potwierdzają teorię, że końcówki mają wysoką powtarzalność wykonania. Co więcej - miałem już w rękach wtryskiwacze, które po pełnej regeneracji i nadaniu kodu IMA miały gorsze korekty, niż wtrysk z tylko wymienioną końcówką, na starym IMA. Idąc jeszcze dalej - po wpisaniu starego IMA z wtryskiwacza (po pełnej regeneracji) - korekty był lepsze, niż na nowym IMA. Czary?
Kolejna rzecz - która wyjaśni powyższe zjawisko - maszyna do nadawania kodu IMA ma przewidzianą przez producenta dokładność pomiaru dawek (jak każde urządzenie pomiarowe)- i jeśli dokładność maszyny jest mniejsza, niż dokładność wykonania końcówki wtrysku - to logika wskazuje na to, że wymiana końcówki bez kodowania da lepszy efekt, niż wymiana końcówki z kodowaniem. To chyba oczywiste, że jeśli końcówka jest wykonana z dokładnością dajmy na to 1%, a maszyna bada dawki z dokładnością 5%, to więcej szkody poczynisz nowym kodowaniem.
I teraz, żeby nie było że te całe IMA to jest jeden wielki bullshit (bo są auta z tzw. autoadaptacją, gdzie nie musisz nic wpisywać, bo sterownik sam się dostroi do nowych parametrów pracy wtrysku) - jeżeli rozbierzesz wtryskiwacz i zregenerujesz go "do spodu", wkładając m.in. nowe tłoczysko - to przy regulacji w 5. lub 6. punktach masz już duże szanse na sporą odchyłkę od fabrycznego IMA.
Do tego dochodzi CELOWE działanie producentów części do naprawy wtryskiwaczy - o ile jakiś czas temu tłoczyska we wtryskach były praktycznie takie same, fabrycznie montowane czy też kupione na wymianę - to teraz Bosch delikatnie wydłużył tłoczysko. Nadal się mieszczą w tolerancji producenta, ale już Ci się dawki rozjeżdżają, w stosunku do fabrycznych z oryginalnego IMA. Co więcej - montując takie tłoczysko MUSISZ przeprowadzić pełną regenerację z 3-cią fazą, bo inaczej wtrysk w ogóle wyleci poza dopuszczalne parametry pracy. Po co to wszystko? Ano po to, żeby się sprzedawały urządzenia do pełnej regeneracji z 3-cią fazą włącznie - a nie są to urządzenia tanie, jeśli ktoś chce mieć pełny automat.
I teraz, żeby zakończyć dyskusję (z mojej strony) o sensowności nadawania IMA - powyżej to była teoria, a praktyka potwierdza, że wtrysk - o ile nie jest totalnie zasyfiony jakimś mazutem - po założeniu nowej końcówki wraca do swoich parametrów fabrycznych. Korekty schodzą praktycznie do zera - co już było na tym forum potwierdzane przez osoby, które tak właśnie zrobiły. Jesli więc ktoś chce dla świętego spokoju zakodować na nowo wtrysk - może to zrobić, tylko po jaką cholerę, skoro będą wzorcowe korekty? Ja w tym sensu nie widzę, jest to sztuka dla sztuki. I znowu mała uwaga na koniec - CAŁY WYWÓD dotyczy wtryskiwaczy Boscha dla grupy Alfa/Fiat/Opel i silników JTDm. Żeby nikt tego przypadkiem nie odnosił np. do wtrysków do fordowskich TDCi, bo tam odchyłki pracy wtryskiwaczy fabrycznie są z 5x wyższe, niż przy wtryskach Boscha... a więc powtarzalność produkcji jest dyskusyjna.
a jeszcze jedno pytanko ile kosztuje takie softowe wywalenie DPFa i EGRa- tak w przyblizeniu,
i jeszcze czy znacie kogos na podkarpaciu kto mgby to zrobic ???
W Wawie ok 1800 z nowym softem (+20km).
dobra , nie było problemu- Ramzes wgrał nowy soft i Alfa jak nowa :)