Printable View
Też tak macie?
Szybki rajd na mieście, chcecie komuś zaimponować możliwościami włoskiego potworka, czyli 155-tki, pac dziura...schowek się otwiera, a w nim wasz ukochany różowy prosiaczek - maskotka :cool:
Co można tu poprawić (poza przeniesieniem prosiaczka do bagażnika)?
Po lewej jest dodatkowy "mechanizm" z plastiku z kółkiem zębatym, który można spróbować przerobić, aby pracował ciężej i wtedy całość powinna się lepiej trzymać ;) Ewentualnie przyjrzyj się jak jest zrobiony element otwierający schowek - całość trzyma się na kawałeczku plastiku, który z czasem robi się coraz bardziej gładki i "puszcza" schowek.
Spróbować podnieść kieszeń schowka na śrubach do góry.Nie ma tam fasolek,ale jak kiedyś go ściągałem to mogłem ciutkę ruszyć góra,dół,ale nie daje to 100% pewności,że nie będzie się otwierał.Mimo to można spróbować.
Ja zrobiłem tak , odkręciłem schowek cały, wraz z całą konsolą ( tam gdzie jest właśnie ten plastik blokujący otwieranie schowka ) , wziąłem taśmę parcianą do wiązek parę razy namotałem i teraz się nawet ciężko otwiera ,i problem z dziurami :P
Zamknij go na klucz.
Klucz nie pomaga jak jest mocno wyrobione, u mnie tak było. W te czarne kołki które go trzymają na szybko wkręciłem bo jednym wkręcie żeby je przedłużyć i już za Chiny Ludowe nie chciał się otworzyć na dziurach a wcześniej w Biłgoraju służył jako miernik przeciążeń, kto ze mną jechał to pamięta:)
Ja miałem popękany plastik przy zawiasach i też były identyczne objawy. Pomogła metalowa listwa (szerokości ok. 2 cm), nawierciłem w niej otwory na śruby i do niej przykręciłem klapę od schowka, Teraz jest cicho i schowek otwiera się tylko wtedy kiedy ja tego chcę ;)
Marek , tak też mozna ;) i chyba jest to najlepsze wyjście ;) ( najszybsze , najtrwalsze )
Jedyną inną możliwością było kupno nowej klapy i przełożenie zamka (żeby nadal używać tylko jednego kluczyka). Moim zdaniem za dużo zachodu i beż gwarancji, że usterka nie powróci.
No to od razu mówię,że powodzenia z przekładką zamka:) Trzeba klapę rozpołowić.Dziaru,wymieniałeś u siebie ten zamek?Cytat:
Napisał bikermarek
Zima , jest więc się za to gówno nie wziąłem , najpierw czekam aż ktoś mi starego schowka nie podrzuci abym mógł przećwiczyć , bo jak zaś coś uwale to nie wiem piz*** obleje Ropą i podpale ( dobrze że ropa się nie pali :P )
Rozebrać to to trzeba umiejętnie zrobić,gorzej to poskładać by wyglądało jak nie ruszane a to już nie będzie takie łatwe.
u mnie byly wlasciicel przykleil rzep po lewej stronie klapki od wewnetrznej strony oczywiscie przy zamknietym nic nie widac jak sie otworzy, pewnie orginalne zamkniecie juz puszczalo, zdaje to egzamin, lekko sie otwiera a jak sie zamknie to trzyma i nic nie puka czy skrzypi ;]