Printable View
Witam,
Jestem na kupnie Belli ( 159 SW, Disel 2,4 2007+, bez automatu) i znalazłem taką sztukę :
http://deft.otomoto.pl/alfa-romeo-15...C28237466.html
Czy ktoś wie coś więcej na temat tej konkretnej sztuki ?
Bardzo dziekuję za pomoc (i cierpliwość bo będe miał pewnie jeszcze pytania:)
Pozdrawiam
yothoon (dżizas)
Jest to samochód Tomka (TOMEK_KRK), skontaktuj się z nim.
Jeśli chodzi o jego samochody, to na forum nie spotkałem się ze złą opinią ( a sporo osób ma tu auto od niego). Sam nabyłem swoją Alfę u chłopaków i mogę polecić ich usługi - jasno i przejrzyście.
Pozdrawiam
nie powiem, mi też wpadła w oko
no z ich autami też bywa różnie... kiedyś oglądałem srebrną 156 w 1.9 jtd i miała być bezwypadkowa a jak przyjechałem to lakier odchodził z drzwii, z tyłu w bagażniku plastiki porozkręcane i widać była naciągany pas tylni pod spodem, a jak przynieśli czujnik to sami zgłupieli (chyba wcześniej nie mierzyli) i się okazało,że przód przodu prawie cały samochód był już malowany i chyba miał dość mocnego dzwona, albo było totalnie poobijane.... także ja bym podchodził z rezerwą jak do wszystkich teraz... mocno i poważnie z głową oglądał:) bo nie mówię,że wszystkie auta tam takie mają , nie chce generalizować ani odstraszać...raczej zwiększyć czujność kupującego:)
Sam fakt, że sami przynieśli czujnik i jak napisałeś: " a jak przynieśli czujnik to sami zgłupieli (chyba wcześniej nie mierzyli)"
Wnioskuje z tego, że nikt nie bajerował Cię nt. samochodu, próbując na siłę wcisnąć kit (jak robi 90% handlarzy w tym kraju). Skoro więc, pojechałeś, miałeś okazję zobaczyć, samochodu nie kupiłeś, to chyba dobrze ?
Pozdrawiam
Ale mimo,że się okazało, że 70% auta było grubo malowane to z ceny nie chcieli zejść... W ogłoszeniu było wyraźnie napisane, że jest bezwypadkowa...drzwi się łuszczyły na pewno już od dawna. Chodzi mi o słowność, którą większość dzisiejszych handlarzy chyba już niestety zatraciła. W tym wszystkim chodzi mi tylko żeby gość, który będzie kupował auto był czujny i z głową je oglądał ( i nie mówię tu konkretnie o kupowaniu auta u tego sprzedawcy). Sprzedawca sobie zawsze poradzi, a kupujący który nierzadko zbiera na wymarzone auto kilka lat, już nie zawsze... Tak, dobrze, że jej nie kupiłem. Potem widziałem jeszcze ze 3 miesiące identyczne niezmienione ogłoszenie. Ale nie chce już pisać o tym i drążyć tematu.
Także pozdrawiam:)
Autko ma trochę niski przebieg jak na 6. letniego diesla, więc licznik mógł być kręcony...
Wiesz - nigdy nie było u nas problemów z otrzymaniem wiarygodnych informacji dotyczących zakresu naprawy samochodu. W przypadku samochodu 11-letniego mnie osobiscie nie dziwi malowanie np. maski czy też drzwi (przy czym po to był przynoszony czujnik, żeby nie było, że auto jest ulepione ze szpachli, tylko że jest po prostu druga warstwa lakieru) - uznaję to bowiem bardziej jako obecną normę, niż jakieś odstępstwo od niej. To, że dla niektórych auto bezwypadkowe = auto nigdy nie pomalowane powtórnie - na to też nic nie poradzę, bo mój światopogląd dopuszcza np. zjawiska typu gwóźdź przez pół auta albo odpryski po kamieniach, które esteta po paru latach po prostu pomaluje. Co więcej - wielu osobom na życzenie wysyłamy "na odległość" pomiary powłoki lakierniczej (miernik przyłożony do nadwozia samochodu) - i dzieje się tak przy dużo droższych autach, niż wspomniana 156 - dla mnie nie ma większego sensu robienie jakiegoś brzydkiego numeru na aucie, które kosztuje c.a. 10 tysięcy złotych. I zapewne "przez przypadek" zapomniałeś dodać, że usunięcie wszystkich wspomnianych mankamentów było zawarte "w cenie pojazdu" - a nie było to zrobione wcześniej, bo samochód był autem używanym praktycznie dzień w dzień i najnormalniej w świecie nie było na to czasu.Cytat:
Napisał don camillo
156 nabywcę w końcu znalazła - ktoś miast przejmować się odpryskami zainteresował się bardziej stanem technicznym, a że auto technicznie nie miało żadnych problemów - zostało pod konkretne wytyczne klienta odmalowane i voila.
- - - Updated - - -
Ale tylko kosmetycznie, niecałe 2 stówki zdjęliśmy....Cytat:
Napisał kandy
Nie powiesz mi, że jest to normalny przebieg diesla. Diesla zazwyczaj kupuje się żeby nimi jeździć, a nie robić po 13k km na rok.Cytat:
Napisał Tomek_KRK
Nie jest "statystycznie normalny - jest niski ;) Co nie oznacza w prostej linii, że kręcony.Cytat:
Napisał kandy
A benzynę kupuje się, żeby stała?:)Cytat:
Napisał kandy
Masz podany numer VIN, jest książka więc jeśli zrobiono wałek to go znajdź a nie generalizuj. Wyobraź sobie, że ktoś mógł mieć 159 jako drugie auto albo nie musiał dojeżdżać do pracy 100 km dziennie i tak się złożyło, że robił około 15 tyś rocznie. Ja mam od kilku lat dwie AR w domu i moje JTD od tego czasu nie robią więcej niż 15-18 tyś rocznie (a swego czasu było to ponad 40 na jedno auto).
Belfer - true story, ja miałem JTD i robiłem 10-12 k rocznie, teraz się zastanawiam nad benzyną ale przez to że klekotów jest więcej, jest większa szansa na to że trafisz na lepszy egzemplarz
Panowie dziękuję za rozbudowaną dyskusję :)
Jednak dalej nie wiem nic na temat tej konkretnej sztuki.
TOMEK_KRK masz może info o tej Belli ? Możesz sprawdzić mi jej win i podesłac jakieś foty ?
I ew. jakiś opis w jakim stanie jest to autko i co jest do zrobienia.
Dzięki i miłego dnia wszystkim !
VIN jest w ogłoszeniu.
Proszę o kontakt pod numerem telefonu z ogłoszenia. To chyba najprostszy sposób dowiedzenia się, co autu dolega - dostaniesz pełną informację dot. stanu auta, tego, co w nim będzie zrobione, możesz sobie życzeniowo ustalić także prace dodatkowe, zostanie skalkulowana cena wszystkiego... To jest dużo pisania - wygodniej przekazać takie info telefonicznie.Cytat:
Napisał yothoon
Według VIN historia urywa się w lutym 2009 więc kwestia "stanu licznika" jest dyskusyjna.
hmm od wczoraj autko zdrożało 3k PLN :)
Przez to, że rozgorzała taka dyskusja na temat tego auta :p
Przyjedziesz, dostaniesz książkę serwisową do ręki, numery telefonu do serwisów, możesz weryfikować wszystkie wpisy. Historia się urywa w lutym, ponieważ większość historii, które sprawdzisz w ASO w Polsce, niestety jest tylko do końca okresu gwarancyjnego. CHYBA, że jakimś cudem chciało się serwisantowi wpisać w bazę także kolejne wymiany - co na dzień dzisiejszy niestety jest rzadkością.Cytat:
Napisał Greciu
Nie - wspólnik, kalkulując wartość auta, zapomniał o wyższej akcyzie z racji pojemności. Ten się nie myli, co nic nie robi ;)Cytat:
Napisał kandy
Raczej ciężko jest w okolicach 36 tysięcy znaleźć 2.4 JTDm z tak niskim przebiegiem. 1.9 JTDm 16V - owszem, a tutaj akcyza zrobi swoje.
a niech to, a miałem już jechać do do miasta Kraka na życiową okazję :) ale coż akcyza to akcyza
Chłopie, wiesz ile ja rzeczy w życiu miałem zrobić i mi się nie chciało ;)Cytat:
Napisał wlodeczek1
podbije troche watek.
Z tym brakiem wbijania przegladow to moze byc problem jezeli ktos bedzie mial fantazje utrzymywac gwarancje na perforacje elementow karoserii. Niby alfy nie rdzewieja ale jak ktos serwisuje w ASO, to byloby troche dziwne zeby musial jeszcze miec problemy z udowadnianiem gwarancji :confused: