Printable View
mam taki problem....
jak chce bardzo gwałtownie przyspieszyć przyciskam gaz i bardzo wskazówka obrotów podchodzi do ok 3tys obrotów.....następnie spada do dwóch i auto przyspiesza....
wygląda to mniej więcej tak jak by człowiek jechał automatem...czyli wciska gaz samochód zmienia sobie bieg i obroty spadają....
ma ktoś pomysł co to może być?
czyli obroty rosną ale nie jedzie ? po chwili łapie "przyczepność" i jedzie ?
sprzęgło ? ślizga się ?
Sprzegło sie ślizga :)
jakaś prognoza ile taka przyjemność będzie mnie kosztować?
a czy taki efekt jest możliwy w automacie? czasami mam wrazenie ze tak się dzieje w moim przypadku. daje mocno gazu, silnik ma wyższe obroty ale wydaje mi się, ze nie przekłada się to na predkosc. przyspiesza ale nie tak jakbym tego oczekiwal
w q-tronicu na 3 biegu?
napisz jaki masz silnik w belli - bez tego nikt Ci nic nie powie.Cytat:
Napisał dragan
mam 1,9 JTDM 8V
sprzęgło jakieś 800 dwumas 1200 plus robota jakieś 500.
z czego dwumas nie koniecznie ale to zalezy jaki masz przebieg. Niemniej jednak lepiej to zrobić od razu jak za 10 tys km znowu zrzucać skrzynie do wymiany dwumasy.
ja tak właśnie mam w qtronicu :) a to taka przypadłość ?Cytat:
Napisał aro_1977
hmmmm mam 125000 przejechane...jak mam tyle wkładać to chyba lepiej zrobię samo sprzęgło i do ludzi.....
125tysi i sprzęgło w 8v ?Cytat:
Napisał dragan
Chyba coś nie halo.... znajomy miał 280tys i od 80tys. po chipie i żadnych problemów ze sprzęgłem nie było
hahahah mega rozbawił mnie ten post...... ma auto gosc za 20-30 tys i 1200zł wiecej za dwumas to az takie tyle? masakra.... pewnie jestes jednym z tych co jak idzie do sklepu i mowi poprosze najtansze.......masz racje sprzedaj te alfe moze nowy wlasciciel bedzie dla niej bardziej miły....a ty kup sobie cos tanszego, spawarke, zestaw poxipol, kropelka, młote,k majzel , opaski zaciskowe i działaj z naprawami ....Cytat:
Napisał dragan
125000 jest na liczniku. Jak auto było sprowadzone i kupiłeś je okazyjnie za 25 tys zł do dolicz kolejne 100 tys km do licznikowego przebiegu. CO do samej kwoty naprawy to nawet jak ktoś daje 30 tys za auto to nie ma co ukrywać za 2,5 tys boli po kieszeni.
pewnie że boli i do przyjemności nie należy ale czy to powód do zrobienia na sztukę i "do ludzi" ?
pomijam fakt , że przed zakupem auta dobrym zwyczajem jest zapoznać się z kosztami serwisowymi itp
zastanawia mnie co mialo znaczyc to"do ludzi".Naprawic na sztuke i sprzedac??Skoro takie rzeczy piszesz na forum to wybacz ale chyba na szcunek nie masz co liczyc
A później "Alfy sie jeb*ą "Cytat:
Napisał Czarny_28
Ja już tyle pieniedzy władował, a jeszcze sie nic nie zepsuło.. pfu pfu... a temu 1500zł szkoda...
Co do sprzęgła to jak zrobie program to ile to wytrzyma?
To zależy od sposobu jazdy, u mojej żony sprzęgło powiedziało dość w 147 JTD 115KM po 185tys. Nie jej wina bo przejechała nią po zakupie może 5 tys, już było zużyte przy zakupie i wiedzieliśmy o tym.Cytat:
Napisał karmal
ale cięgi dostałem :) może i słusznie?
auto przebieg ma pewny bo kupowałem od znajomych.....
wyznaję filozofię, że auta w pewnym momencie zaczynają sie po prostu psuć i wtedy nie opłaca się w nie wkładać tylko lepiej kupić nowszy model...
Zwykły rachunek ekonomiczny, nie dość że auto traci na wartości to jeszcze części do każdego kosztują...nawet spawarki na kołach ;p
Ślizgające się sprzęgło przy niskim przebiegu sugeruje, że ktoś nie bardzo potrafił obchodzić się z nim, jeździł na półsprzęgle, parę razy je spalił lub inne tego typu przygody (np. często holowanie ciężkich samochodów). Ale może to też świadczyć o tym, że masz jakiś wyciek na tarczę sprzęgła. Przy tym przebiegu być może jeszcze nie warto wymieniać koła dwumasowego, które przy normalnej eksploatacji powinno pokonać jeszcze przynajmniej połowę tego dystansu co masz dziś. Ale niestety trzeba wymienić łożysko/wysprzęglik, które kosztuje prawię połowę ceny koła dwumasowego.\
podjadę do mechanika w tygodniu to dam znać jaka diagnoza...
też wydaje mi się że trochę za mało mam km przejechane żeby takie przygody się działy....
Mi się sprzęgło w listopadzie trochę ślizgało... stwierdziłem, że przez zimę nie będę raczej używać pełnej mocy bo i tak by się nie dało :)
Teraz przyszła wiosna i sprzęgło się naprawiło samo :P
A mówią, że Alfy się tylko psują...
Ktoś tu podał taką interpretację, że zimne (mroźne) powietrze powoduje, że turbina doładowuje ciut szybciej (masz więcej momentu na niskich obrotach), a dodatkowo w takich temperaturach sprzęgło gorzej klei.Cytat:
Napisał AirAjti
No proszę... że auto mocniejsze przy zimnie to wiem (powietrze gęste itd.), ale że sprzęgło "gorzej klei" to nie wiedziałem :)
Zobaczymy co będzie następnej zimy :)
kurcze to może i ja się wstrzymam ??:)
Czy sprzęgło do wymiany - łatwo sprawdzić. Wrzuć bieg np.4 i spróbuj ruszyć. Jak sprzęgło będzie OK to ruszysz, jak nadawać będzie się do wymiany to pojazd zgaśnie. Prosty test.
Obawiam się, że w Twoim przypadku wstrzymanie się spowoduje, że zostaniesz z niepraktyczną nieruchomością.Cytat:
Napisał dragan
Dragan, wydatek nieduży w Twoim przypadku... ja szykowałem portfel na 5000zł, ale póki co (puk puk) trzymam kasę w kieszeni.
ok to faktycznie pojadę....moje auto pomimo lepszej pogody ciągle chodzi jak automat :)
- - - Updated - - -
a tak z ciekawości....ile mogę na tym jeździć? mam jeszcze trasę do zrobienia jakieś 600km....
jakie mogą być konsekwencje?
poczekaj na kolejną zmiane pogody moze sie naprawi.......pogoda to bedzie twoj nowy mechanik :)
ja bym poszedł dalej , nie wymieniał sprzęgła , i przed sprzedażą zepsuł przepływomierz aby miało słabszą moc (poharatać płytkę pomiarową) , wtedy kupiec nawet się nie kapnie że ślizga sprzęgło ;)Cytat:
Napisał dragan
BTW skoro przy takim przebiegu pada już sprzęgło , to nieźle katowany był wóz , albo jakaś ofiara nim jeździła i spaliła sprzęgło
czy to taka przypadlosc w q-tronicu czy raczej usterka?Cytat:
Napisał MarkoVANBaster
W automacie tak po prostu jest, że zanim dojdzie do "lockup'u" to wrażenie jest jakby ktoś na sprzęgle jechał.