Printable View
Witam, mam rozszczelnioną instalacje klimatyzacji w alfie 156 ,nieszczelnoś jest w miejscu gdzie przewody instalacji wchodzą z komory silnikowej do kabiny.oglądałem to na jakimś schemacie tego układu i jest tam łączenie i jakieś oringi,ale nie jestem pewien!A dostęp jest tam straszny!!Jeśli ktoś tam zaglądał to wie...Może ktoś mi podpowie czy jest tam jakiś łatwiejszy dostęp niż od strony silnika,albo wogóle zna temat???Dzięki z góry
Przerabiałem to i nie tylko to, ale w 1.6l Benzyna i dostęp miałem może nie najlepszy ale dało się oringi wymienić bez problemów.
dzięki za nadzieje,,ale jesli możesz podpowiedziec od której strony sie tam dobrałeś??bo nie wiem dokładnie czy te oringi są już w kabinie czy jeszcze w komorze silnikowej??najlepiej jak bys dał namiar i bym zadzwonił ,,bo robi sie coraz cieplej a już pół ostatniego lata przejezdziłem bez klimy!!
Nie wiem jak jest w Diesel-u, ale w Benzynie dostęp jest po przez odłączenie wężyka par paliwa i wsunięcie ręki pomiędzy tył silnika a grodź kabiny i odkręcenie rurek. U mnie była to śruba na klucz 10. Ciasno, ale dało radę. Oringi są na kocówkach rurek które wykręcisz (nie w kabinie). Wymiary znajdziesz pewnie w Eper. Jeśli znajdę stare oringi zrobię foto a wiem, że gdzieś w garażu leżą. Dodam jeszcze, że u mnie w SOP nie mieli oringów od Alfy, ale pasowały od VW Golfa wymiarami bo dopasowywaliśmy je na miejscu.
Oringi daj na jakiś dobry silikon żeby było pewne na 100%.
Wydaje mi się, że musiałbyś zdemontować pare rzeczy np filtr paliwa, zbiorniczek płynu wspomagania i hamulcowego
Wszystko możliwe, ja podałem na swoim przykładzie, gdzie prawie nie ma z tym problemu. Wszystko jest zależne od zabudowania komory silnika.Cytat:
Napisał Kazek
hehe, lepiej niech założy po prostu dobre "zielone" oringii.Cytat:
Napisał norbert007
Niektóre silikony po kontakcie z R134a zmieniają się w gumę orbit ^^ ale są i takie co nie... ale za cholere nie idzie ich rozróżnić bo jeszcze nie spotkałem sylikonu pod klimę.
a co do tematu, po demontuj jak najwięcej żebyś pewnie i dokładnie założył oringi, bo to takie dziadostwo że mały błąd i możesz od nowa zaczynać ;)
demontowalem te przewody u siebie w tym roku w 1.9 jtd.aby je wyjac musisz wyjac akumulator i jego podstawe orqaz odkrecic rure pomiedzy ic a kolektorem doltowwym.latwo nie wyjdzie ale da rade. wsadzanie w tej samej kolejnosci.
Cytat:
Napisał norbert007
Jeśli chcesz się cieszyć klimatyzacją to broń Boże żadnego silikonu na nowe oringi nie nakładaj.
A to niby dlaczego??
Pewnie dlatego, że R134a to nie jest powietrze z materaca i trzeba brać pod uwagę jego względnie duże właściwości żrące, do tego dochodzi olej który jest w układzie, a to kolejna chemia, a na sam koniec to to że po to są oringi żeby tego jakimś gównem nie paprać.Cytat:
Napisał norbert007
Dobrze ale auto nie jest nowe części się odkształcają i oring może puszczać. Mając na myśli dobry silikon nie brałem pod uwagę "jakiegoś g***a" ale sylikon victora reinza, który kosztuje kilka razy więcej od pospolitego czerwonego i z pewnością nie zostanie zdegradowany przez czynnik.
Norbercie, możesz robić jak chcesz nikt Ci nie zabroni nie wiem jakie masz doświadczenia, moje są takie, że oringi trzymają nawet i w starych wysłużonych samochodach, nalezy tylko uważać na utlenioną zgorzel którą warto wyczyścić ostrawą szmatką nie żadnym druciakiem i naprawde mocno się przyłożyć do dokładnego umieszczenia oringów to wystarcza i nigdy nie będę fanem paprania wynalazkami.
Jak przeprowadziłeś testy że ten sylikon nie reaguje z R134a i olejami to OK, i tak autor tematu zrobi jak zechce.
A i jeszcze coś zajmując sie co nieco klimą nie podjął bym się robienia czegokolwiek jak wykrył bym jakieś pomazane sylikonem połączenia, oczywiście wiekszość by to olała ale jak komuś zależy na satysfakcji klienta to jest szczery i nie będzie się wpuszczał.
po co używaćjak można wymienić oring który jest tańszy niż czerwony silikon i mieć problem z głowy. ja bym po dostaniu się tych oringów sprawdził dokładnie czy to napewno leci na oringach a może jest coś innego bo z pierwszego postu jakoś nie wynika że to wyciek na oringu.Cytat:
Napisał norbert007
a mam takie pytanie.podobno to normalne.
cY po zgaszeniu silnika na uruchomionym klima chodzila normalne jest ze sprezarka syczy przez jakis czas jak sie nadstawi ucha w jej okolice?
A nie masz czasem mało czynnika??
wczoraj byłem na nabiciu. owszem syczy jak jest mało czynnik ale jest słyszalne w kabinie a u mnie tylko po zgaszeniu silnika z okoli c sprężarki. klima chłodzi i działa dobrze ale to syczenie mnie zastanawia. na jakims forum o audi wyczytałem to normalne i u wszystkich coś takiego występuje ale wolę dopytać jak to jest w alfie... pozdr
hmmm ja nie zwróciłem uwagi nigdy na takie syki:)
najlepiej to podłaczyć sie manometrami i patrzeć co się dzieje z Ciśnieniami po zgaszeniu samochodu :)
No właśnie zwykle to chyba zawór rozprężny syczy przy braku czynnika w kabinie.
Ja właśnie od niedawna mam takie syczenie u siebie w kabinie jak włączę klimę, która to na dodatek chłodzi bardzo słabo o ile wogóle to można nazwać chłodzeniem. Syczenie to jest słyszalne tylko w momencie gdy jest włączona klima, gdy nawiew pracuje bez niej jest cisza. Dodam, że czynnik dobijałem nie dawniej niż dwa miesiące temu.Cytat:
Napisał norbert007