Auto padło, coś z komputerem

Witam

Wczoraj jechałem sobie nocą do domu (zostało jakieś 10km) i nagle obroty spadły do zera i silnik po prostu zgasł, zapaliła się jego kontrolka na wyświetlaczu i do tej pory nie gaśnie, wszystko pod maską wygląda ok, po odczekaniu 10min doszedłem do wniosku że może to być coś z kluczykiem ( jest wkładany do stacyjki, przycisk START-STOP ) oraz immobilaizerem, chciałem np. otworzyć bagażnik to kluczyk "nie miałsiły" podobnie było z zamknięciem auto, też odmawiał, czy może to być po prostu bateria od kluczyka czy coś innego? Wiem że trzeba iść na kompa z tym , ale wcześniej Chciałbym wiedzieć czy to wina baterii w kluczyku, wie ktoś coś?

Proszę o pomoc, auto mam tydzień czasu i juz dwie awarie miały miejsce, nie Chciałbym się bardzo zniechęcić do Alf :)

Alfa Romeo 159, 1.9 Jtd, 2007 rok

Co znaczy określenie "kluczyk nie miał siły" ?? Jak to kluczyk "odmawiał" zamknięcia auta?

Cytat:

---

Napisał karmal

Co znaczy określenie "kluczyk nie miał siły" ?? Jak to kluczyk "odmawiał" zamknięcia auta?

---

Nie działał centralny zamek wcale, wszystko wskazuje na baterie w kluczyku , nawet była taka bania że wyciągnąłem baterie potarłem ją przez kilka minut i za 10 minut auto odpaliło i przejechałem kilka kilometrów i znowu obroty spadły do zera i silnik stanął :( Nie wiem jak konkretniej to wytłumaczyć, musisz mnie zrozumieć :)

No i jak potarles baterie, czyli lekko podgrzales i auto zapalilo, a potem zgaslo - to nie dało ci nic do myślenia?
No na przykład żeby wziąć drugi kluczyk albo wymienić baterie?

Daj znać....

no dało dało :) dlatego pytam czy to może być to dokładnie, kluczyka drugiego nie posiadam niestety (auto sprowadzone z Belgii) a bateryjkę kupie jutro ponieważ na wsi sklepy pozamykane dziś :)


czyli wychodzi na to że kluczyk odcina zapłon ? Nic innego nie powoduje problemu ?

Cytat:

---

Napisał screamanunited

no dało dało :) dlatego pytam czy to może być to dokładnie, kluczyka drugiego nie posiadam niestety (auto sprowadzone z Belgii) a bateryjkę kupie jutro ponieważ na wsi sklepy pozamykane dziś :)


czyli wychodzi na to że kluczyk odcina zapłon ? Nic innego nie powoduje problemu ?

---

czy czasem tylko jeden kluczyk nie jest w przypadku aut powypadkowych (schade), gdzie grugi zostaje u ubezpieczyciela?
coś tak słyszałem, ale nie wiem ile w tym prawdy?

Tak chyba jest, ale nie o tym rozmawiamy :)

O ile się nie mylę, to auto odpalisz nawet bez baterii w kluczyku, więc nie w tym problem.

Cytat:

---

Napisał screamanunited

Nie działał centralny zamek wcale, wszystko wskazuje na baterie w kluczyku , nawet była taka bania że wyciągnąłem baterie potarłem ją przez kilka minut i za 10 minut auto odpaliło i przejechałem kilka kilometrów i znowu obroty spadły do zera i silnik stanął :( Nie wiem jak konkretniej to wytłumaczyć, musisz mnie zrozumieć :)

---

To nie kwestia baterii w kluczyku. Toto odpali nawet bez baterii w ogóle. U Ciebie jest problem z prądem w aucie - zacznij od sprawdzenia klem na akumulatorze, czy któraś się nie poluzowała i od prądu ładowania (może altek pada).

ja bym obstawiał akumulator...jeśli nie ładuje to pewnie padł alternator i jak nie było prądu to auto zgasło. Dodatkowo może urwał Ci się przewód od masy znany problem w 159

Tez obstawiam aku. Moze byc juz tak zasiarczony, ze altek go nie jest w stanie naladowac.

ale jakby padał altelnator to nie zapaliłaby się przypadkiem kontrolka od akumulatora?? bo chyba sie zapala wskazując brak ładowania...

Co ma akumulator do gasniecia auta podczas jazdy gdy alternator jest sprawny choc w polowie??? To JTD czyli silnik o samoczynnym zaplonie a nie iskrowa benzyna. Jechalem juz takim odpalonym z kabla bez akumulatora. Mysle ze problem jest w stacyjce i kluczyku odcina ci zaplon. Wymien ta baterie i zobacz co bedzie dalej.

no to odlacz akumulator podczas pracy silnika, jesli uwazasz ze nie jest on potrzebny caly i zdrowy?

Pojedzie, pojedzie, tyle, że może przy braku szczęścia spowodować uszkodzenie diód.

Jesli alternator nie ładuje i akum jest pusty to podczas jazdy w aucie jest choinka diody mrugają, radio gasnie i znowy sie załącza swiatła dzienne gasną. auto wtedy nie gasnie mozna jechac dalej, Wiec nie tu szykałbym problemu. Pozatym gdy juz takie objawy maja miejsce to nieodpalisz auta bo rozrusznik kreci bardzo ale to bardzo słabo.

Cytat:

---

Napisał powerride

Jesli alternator nie ładuje i akum jest pusty to podczas jazdy w aucie jest choinka diody mrugają, radio gasnie i znowy sie załącza swiatła dzienne gasną. auto wtedy nie gasnie mozna jechac dalej, Wiec nie tu szykałbym problemu. Pozatym gdy juz takie objawy maja miejsce to nieodpalisz auta bo rozrusznik kreci bardzo ale to bardzo słabo.

---

Tak jak kolega napisal. Dlatego to nie akumulator ani alternator. A jesli chodzi o jazde bez akum to nie chodzi mi o walenie 300Km bez niego tylko o to ze napewno samochod nie zgasnie. Obstawiam kluczyk:)

Zanim rozbierzesz auto na kawałki to sprawdź masę. Przypomniało mi się, że kiedyś miałem podobne zdarzenie, podobne objawy, co prawda w innym aucie ale z tego samego koncernu. Na przewody masowe stosowane są takie sztywne przewody, które potrafią pęknąć i z zewnątrz wyglądają jakby były całe, a faktycznie potrafią mieć przerwę i np. podczas przejeżdżania nierówności, na chwilę tracić kontakt.

baterię wymieniłem w pilocie, pojeździłem trochę (5km) i auto padło ponownie, po podpięciu pod kompa u kumpla był błąd- czujnik położenia wału, pojechałem do mechanika, wydedukował że jest to czujnik przy silniku, coś z obrotami ( dlatego obroty gubił) część podobno około 120zł, zostawiłem mu auto, jutro ma być do odebrania, ma racje ?

Moze miec racje:)