Cóż, ważna w mojej wypowiedzi była różnica w spalaniu, a nie same liczby jako tako. Mogę Ci równie dobrze powiedzieć, że moja alfa np. pali w Lubinie 10, a we Wrocławiu np 11,5.... no i sens jest ten sam, bo różnica wychodzi 1.5 litra... no ale zawsze ktoś uczepi się czegoś co nie ma znaczenia- jeśli tylko może. Podając
spalanie w mieście to jest baaaaardzo przybliżona liczba- tą samą trasą można spalić zupełnie różne ilości paliwa nawet zachowując podobny styl jazdy. Wierz mi bądź nie, we Wrocławiu moja Alfa paliła grubo poniżej 9 litrów... i wcale nie jeździłem obwodnicami czy autostradami. Kwestia kiedy się zapuścisz na miasto i jak dobrze je znasz (cykle świateł, "lepsze" pasy itd.). P.S. O jakim "znaczku" mówisz, że go nie widzisz i nie ma dla niego miejsca w zdaniu oznajmującym?

I po co cytujesz poprzednia wypowiedź znajdującą się bezpośrednio wyżej?

I jeszcze na koniec... zaimek "moja" nic nie zmienia w zdaniu, równie dobrze mogłem użyć Twoja, Bociana, brata, siostry, taty, mamy, czy samego papieża... NA PRZYKŁAD to "słowo klucz".