Hmmm... Można mieć swoje zdanie o Giulietcie, ale ciężko MiTo czy 4C (już są testy drogowe, więc raczej tak będzie wyglądać ostatecznie) nazwać mdłymi, chociaż 4C trochę za bardzo mi się z Lotusem kojarzy... Mordek 159 nie było przed i nie będzie po. Ja rozumiem, że to auto może się podobać (fajny ma ten pyszczek, nie powiem), ale twierdzenie, że wszystko inne to syf, to już lekka ortodoksja. Spodziewam się, że Giulia nie będzie ładniejsza od 159 (bo z zewnątrz będzie ciężko fajniejszego sedana wymyślić, a w środku na pewno zaoszczędzą na materiałach), ale raczej na pewno będzie miała lepsze silniki, pewnie ściętą masę, a co za tym idzie, będzie lepiej jeździć. No i jeśli Sergio nie ściemnia, to z osób tu się wypowiadających w salonie kupi ją pewnie tylko Anka Cyganka (a raczej Jej pracodawca), bo wtedy sensowne egzemplarze będą łamać 150 tys. zł.