Witam, wczoraj bo długiej jeździe po polskich dziurawych mokrych drogach po zgaszeniu silnika, nie zapala. Mianowicie raz wejdzie w obroty do 1000 i gaśnie potem około 6 prób nic ( nie ma oznak zapalenia ) i za 7 to samo znów wejdzie do 1000 obrotów i momentalnie gaśnie. Czy to może być wina zalania jakiś przewodów ? alfa 147 1.9 JTD 2001