WitamMam pytanie odnośnie dymienia diesla
Od razu zacznę od tego że po zabawie ze sportowymi autami przyszedł czas na lekko stonowaną alfe 156 2.4jtd 136km , którą o dziwo jeżdżę spokojnie wręcz emerycko
i przy normalnej jeździ do 2-2.5tys zero dymku ,ale jak pojeżdżę tak ok tygodnia i nagle przycisnę na 2 w podłogę to auto oczywiście pięknie ciągnie i przy okazji zostawi piękną zasłone dymną koloru czarnego , zrobię tak jeszcze raz i potem dymienie ustaje i puszcza delikatną chmurkę ledwo zauważalną
Moje pytanie brzmi czy powstały dym jest spowodowany tym że tak to nazwę przymulam go i potem puści to co mu się nazbierało, czy jest to spowodowane jakąś poważniejszą przyczyną ? I jeszcze jedno pytanie czy na dymienie ma też wpływ także to iż ktoś wcześniej wywalił katalizator + środkowy i zostawił sam końcowy
Pozdrawiam
![]()