Witam.Wymieniłem rozrząd z pompą(wiadomo,paski,kółeczka..) i w ferworze walki wymieniłem również pyłkowy i powietrza..Nastąpił odpał i wszystko było ok.Parametry i inne wskazania...z resztą jak by nie było to by nie zagadał,zgoda? I teraz sedno ; po chwili silnik zaczął nierówno pracować(wciąż brak błędów)jakby kulał na jednym garnku.Wypinanie cewek pokazało tylko,że gada na wszystkie...i teraz najciekawsze ; obroty sztywno stoją (ok 950) i wskazówka nawet nie drgnie a "silnik kuleje"...Przepustnica wyczyszczona,więc została tylko przepływka.
Czy któryś z szanownych kolegów spotkał się już z takim kuriozum ?...Bo zazwyczaj jak przepływka klinka to i obroty falujące następują ,a tu nic..