Miałem podobny dylemat w grudniu i zdecydowałem się w swojej 166 na regenerację, wyszło mi 670 zł. Demontaż, montaż, łożysko, uszczelniacz plus pełny serwis z nabiciem czynnika. Z używkami to jest tak, że nie wiesz na co trafisz, możesz mieć szczęście i jeździć z taką spokojnie bardzo długo, a możesz trafić, że padnie po 2 miesiącach i wtedy ta sama robota. Na regenerację masz przynajmniej gwarancję (w moim przypadku 12 m-cy).