Witam. Szukałem na forum podobnych tematów, jest ich dużo ale mój jest nieco inny, mianowicie dźwięk silnika się różni dlatego postanowiłem stworzyć nowy temat. We wtorek zrobiłem na trasie 120km do pracy, gasząc silnik wszystko było OK. Po 8 godzinach pracy odpalam silnik i słyszę takie coś (sam nagrywałem): http://www.youtube.com/watch?v=QJSntXVOCHo
Dźwięk dochodzi z okolic rozrządu. Sprawdziłem poziom oleju, było niestety poniżej Minimum, pobiegłem więc na stacje, kupiłem olej, dolałem do poziomu Maximum, i wróciłem do domu kolejne 120km, z nadzieją że przejdzie. Niestety nie pomogło, wręcz klekot jest głośniejszy. I tu moje pytanie?? Co to jest?? Czy to uszkodzenie wariatora czy coś gorszego?? Miał już ktoś takie objawy?? Czy wariator może się tak uszkodzić przy jeździe ze zbyt niskim poziomem oleju?? No i w końcu, czy mogę tymczasowo tak jeździć, bo auto jest mi teraz bardzo potrzebne, no i z funduszami nie stoję zbyt dobrze :/ Dzięki za wszelką pomoc.
Edit: Dodam jeszcze że auto nie straciło swojej mocy, faza się zmienia, bo od ok. 3000rpm autko strzela do przodu.