Zważyłem ostatni terko w silniku (2,4), podnoszę maskę i widzę jakieś plamy na wężach ponad alternatorem. Wołam sąsiada i sprawdzamy - jest. Cieknie gumowa złączka od wspomagania. Mała dziurka, przy dodaniu gazu nawet tryska płyn. Poczytałe trochę i nasuwa się pytanie - czy zalany alternator może wydawać taki dźwięk - terkot? Gumową złączkę chwilowo zaślepiłem zaciskiem i kawałkiem gumy. I czy wyjęcie altka to naprawdę rozebranie połowy samochodu?
Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...#ixzz3lZ8b3LXG



Odpowiedz z cytatem
Montowali tam dwa typy alternatorów i aby zdemontować jeden z nich trzeba opuszczać silnik - jest problem z wyjęciem jednej śruby. Zajrzyj do eLearn.
jakoś to zmontowaliśmy i działa. Płyn nie cieknie, jednak na postoju kręcąc kierownicą wyczuwalne są drgania. Reszta OK nawet silnik w odgłosach jakoś "ściślej" chodzi.
