Witam, jak w temacie, mam problem z moją alfą.
Otóż, zaczęła chodzić na 3 gary, byłem w salonie alfy i chłopcy wyczytali z kompa że:
- ani świece
- ani fajki
Więc sprawdzili kompresję w cylindrach i jest, eureka, jeden cylinder nie trzyma ciśnienia.
Ich diagnoza to albo wypalone lub pęknięte zawory, koszty naprawy około 1000 euro
Rozmawiałem jednak z moim Tatą, który również potwierdził ich słowa ale podał jeszcze inną możliwość: zablokowany popychacz
Co myślita??