Witam, moje auto przeszło operacje lpgazowania oszczędność + moc =.
Lecz na horyzoncie pojawia się kolejne pytanie..
co z zapasem? jeśli komuś bagażnik nie jest potrzebny to problem z głowy..
lecz tak jak mi zaraz dojdzie druga pociecha kto wie może i fanka AR
trzeba pomieścić w tych pięciuset litrach spacerówkę,... łyżeczko turystyczne.. i minimum ze 3 duże torby
trzeba nieźle główkować żeby to wszystko pomieścić.
dojazdówka.. niby mała lecz tego miejsca tez troche zajmuje..
zestaw naprawczy... jeśli zadziała to już sukces ... lecz zdarzają się wulkanizatorzy co nie podejmują się naprawy takiego koła..;/
można być tez optymistą i myśląc ze nadjedzie jakiś alfoholik taka samą 166 i użyczy nam swojego zapasu...
kiedyś widziałem w jakimś programie motoryzacyjnym motyw z wkładaniem dętki tak jak by od motoru.. która po na pompowaniu pozwalała udać się do wulkanizatora.. lecz po przeszperaniu internetu nie znalazłem nic na ten tamat..
jakie wy macie zdanie.. może jakieś pomysły.. realne... ( bez zsiadłego mleka... i t p)