Lakier jak się zniszczy to trzeba pomalowac na nowo
Możemy tu sobie wytykac itp, ale nie o to chodzi.
Jak już wspominałem,kazdy wybierze cos dla siebie.
O wszystko trzeba dbac,czy to lakier,folia,plastidip.
Lakier jak się zniszczy to trzeba pomalowac na nowo
Możemy tu sobie wytykac itp, ale nie o to chodzi.
Jak już wspominałem,kazdy wybierze cos dla siebie.
O wszystko trzeba dbac,czy to lakier,folia,plastidip.
Nie chcę nic nikomu wytykać, ale
stwierdzenie pozbawione sensu, gdyż folia jak się zniszczy to również trzeba oklejać na nowo.
Po kilku letnim okresie użytkowania, lakier możesz odświeżyć polerując (a nie malując jak się usilnie upierasz), a folię możesz jedynie zerwać i wywalić do kosza.
P.s.
bardziej chodzi mi o koszt obu operacji
- oklejanie kompaktu ok 3000pln,
- polerowanie kompaktu ok 1000pln
Ostatnio edytowane przez Kill3ill ; 14-03-2013 o 23:35
Po kilkuletnim użytkowaniu auta w naszych warunkach lakier już raczej się nie nadaje do polerki tylko do ponownego lakierowania i nie upieram się tu usilnie, tylko takie są realia.
Koszty kosztami
-ok 3000złotych na 5 lat
-ok 1000złotych na ????
Jak sam wcześniej wspomniałeś o wszystko trzeba dbać. Jeśli ktoś myje auto piachem i robi to zawzięcie często to i folia mu nie pomoże. Najmłodsze auto jakie polerowałem było z 2010 widziało tylko myjnie automaczną i było w takim samym stanie jak najstarsze z 1991. W obu przypadkach udało mi się doprowadzić lakier do stanu pierwotnego bez lakierowania, więc naprawdę ponosi Cię z tym lakierowaniem.
Koszty kosztami
-ok 3000złotych na 5 lat
-ok 1000złotych na w zależności jak kto dba ok 3 do 4 ponownych lat (i proces można znów powtórzyć)
P.s.
Moja dziewczyna ma 147 w kolorze Nero, kupioną 3 lata temu, zaraz po zakupie wykonana była korekta. Mimo tych 3 lat wciąż można się idealnie przejżeć w lakierze mimo iż auto nie jest garażowane.
Ostatnio edytowane przez Kill3ill ; 16-03-2013 o 23:48
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Właśnie o to bezsensowne stwierdzenie mi chodziło. Wystarczy spojrzeć na auta użytkowników forum, które mają np po 10-11 lat i są nadal w stanie idealnym lub prawie idealnym. Wszystko jest kwestią tego jak się o auto dba.
Proste porównanie lakierowanie kontra oklejanie dachu np Golf IV w czarny połysk:
- Lakierowanie - w moim mieście operacja ta kosztuje ok 350 pln (widziałem jak to jest zrobione i nie ma lipy jak i nie ma się do czego przyczepić)
- Oklejanie - na dach tego auta potrzeba ok 2,3mb materiału przy szerokości rolki 1,52m (np Orafol) daje prawie 3,5m2 za który zapłacimy 217pln do tego praktycznie drugie tyle przeważnie kasuje aplikator dając kwotę ok 400 pln (folię oczywiście policzyłem detal a jak wiadomo robiąc częste lub duże zakupy można wywalczyć upust)
i czy to jest takie opłacalne ???
Wady i zalety
- Lakierowanie
- Zalety - niezliczona ilość kolorów (połysk i mat), przede wszystkim wygląd połysku (który da się wyprowadzić na lustro), odporność na myjnie automatyczne a w szczególności ręczne, długotrwałość, możliwość przywrócenia połysku nawet po kilku latach, możliwość lakierowania każdej powierzchni
- Wady - przy mocnych uszkodzeniach konieczność lakierowania elementu bądź jego części co wiąże się z doborem odcienia koloru a to nie wszystkim wychodzi, brak możliwości dowolnej zmiany w każdej chwili
- Oklejanie
- Zalety - przede wszystkim ochrona lakieru, możliwość aplikacji dowolnej grafiki na samochód, łatwość w przypadku uszkodzenia - folie nie blakną i nie płowieją i wystarczy wymienić tylko uszkodzony kawałek, łatwość zmiany koloru (bez mocnej ingerencji w nadwozie) w każdej chwili
- Wady - okresowość folii która po jakimś czasie nadaję się tylko do wymiany gdyż nie przywrócimy już jej blasku, słaba odporność na myjnie automatyczne które drastycznie skracają jej żywotność (mniejsza odporność na zarysowania), mniejsza ilość barw (np Orafol 96 odcieni w połysku i 20 odcieni matu) - choć i tak jest lepiej niż 5 lat temu, brak możliwości aplikowania na elementach plastikowych, idealność powłoki na którą będzie folia nakładana
Jak widać każda powłoka ma swoje wady i zalety (nie skupiałem się za bardzo żeby wyłapać wszystkie to te na które wpadłem podczas pisania postu). ACS starasz się uwydatnić że lakier to syf a na ten syf lekarstwem idealnym jest folia ponieważ wychodzi taniej niż lakierowanie - po prostu nie pisz takich bzdur.
Moim zdaniem folia to taki bajer który daje nam możliwość zmiany koloru w zależności od nastroju, znam właściciela Golf'a V R32 który co sezon od 3 lat zmienia kolory i uważam że temu ma to służyć - ZABAWIE lub jak kto woli chwilowemu indywidualizmowi
Czy ktoś wyobraża sobie np Mercedesa SL'a z 70 lat oklejonego folią ????
P.s.
Przepraszam za OT jeśli takowy powstał
Ostatnio edytowane przez Kill3ill ; 18-03-2013 o 00:23
W obecnej zainwestowałem w detajling, potem odpowiednie środki i akcesoria do detajlingu np. specjalny ręcznik 100zł. Utrzymanie karoserii w ideale na dłuższą mete jest kosztowne, na polskich drogach często jest ziemia z pola lub co gorsza pozostałości po napylaniu asfaltu. Jedziesz wtedy jak baletnica na paluszkach, słysząc jak ci tłucze po karoserii. Folia uchroni przed tego typu atrakcjami, wiadomo jednorazowo wysoki koszt ale nie będziesz musiał patrzeć w lusterko, gdy odruchowo zaczniesz hamować jak wjedziesz w jakiś syf na drodze.
No dobrze, wszystko jest fajnie, ale kto traktuje taką folię jako "ochronę" lakieru ? Raczej to ma być upgrad'e wyglądu. Ciekaw jestem opinii użytkowników aut oklejonych - jak folia sprawdza się w codziennym użytkowaniu:
- Czy zdarzają się (jak często) odpryski od kamieni, żwiru?
- Jak folia reaguje na mycie ciśnieniowe?
- Jak folia reaguje na sól
- Jak folia się zmienia - rozumiem, że jej trwałość to 5-7 lat, ale raczej cała powierzchnia nie psuje się równo, a opcja jazdy z np. odklejającym się błotnikiem, czy zderzakiem, albo samochodem w 5 odcieniach, nikogo tutaj nie kręci.
Pozdrawiam
202 KM / 410 Nm powered by CINSOFT
3500 za oklejenie całego auta folią carbon to jest droga zabawa?
Sam dach będzie kosztował kilka stówek...
- - - Updated - - -
Folia generalnie zachowuje się bardzo podobnie do lakieru, z jednym wyjątkiem - nie zaleca się ostrego traktowania jej karcherem np. w sytuacji, gdy masz bardzo nagrzaną karoserię. Wtedy możesz ją np. zmarszczyć, jak blisko przyłożysz lancę myjki. O odklejające się folie raczej nie ma się co martwić - jeśli ktoś oklejania nie robi pierwszy raz w życiu, to takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów