Kiedyś musi być ten "pierwszy raz" i właśnie dzisiaj Alfa mi się zbuntowałajuż od wczoraj wydawało mi się że biegi jakoś ciężej wchodzą a dziś podczas jazdy,gdy chciałam zmienić bieg pedał sprzęgła nagle zrobił się twardy-po kilku próbach w końcu udało mi się go wcisnąć. Niestety gdy chwilę później zatrzymałam się na światłach nie mogłam już wrzucić 1 ani żadnego innego biegu i tak już zostało-auto zostało zepchnięte na parking.Macie może pomysły,sugestie co to może być?Pedał sprzęgła chodzi ok ale przy próbie wrzucenia jakiegokolwiek biegu jest opór-dodam że przy wyłączonym silniku biegi chodzą bez problemu.Znajomi sugerują że to docisk sprzęgła a mechanik zajrzy dopiero po weekendzie majowym więc może macie jakieś pomysły bo martwi mnie to przeogromnie i trochę się kosztów naprawy obawiam.