Zakup Alfy 166

[viader]

Tak, wiem. Czytałem i te dobre opinie i te złe. W każdym razie oferują miernik lakieru, podpięcie pod komputer i stację diagnostyczną, więc trochę lepiej jak u pierwszego handlarza. Fakt też, że mają auto w możliwie najlepszej konfiguracji, pakiecie Ti wraz z felgami torra 18", oraz czarnym metalikiem co jest moją wymarzoną konfiguracją. Ale oczywiście trzeba być ostrożnym.

[abezus]

buuaahahaha tego nie słyszałem

W marcu 2010 dzownilem do nich i takie informacje uslyszalem. Powiem szczerze ze moim zdaniem kit. Po prostu polska to kraj dizli i dlatego sprowadzaja tylko dizle. Sprzedac benzyne jest owiele ciezej dlatego takowych nie sprowadzaja.

[abezus]

Niestety gdy gore bierze rozsadek kupujemy dizla. Polska to kraj dizli, samochody z tymi silnikami sprzedaja sie nieporownywalnie lepiej niz benzyna czy benzyna z gazem. Ja niebardzo lubie jazde dieslem ale niestety samochod sluzy mi do jazdy nei do zabawy i niefajnie zostawiac polowe wyplaty na stacjach benzynowych. Przerabialem to z trzylitrowka. Poza tym dawidmk7 zobaczysz co bedzie gdy bedziesz chcial sprzedac swoja vke. Szlag bedzie Cie trafial ze masz zadbany egzemplarz kazdy zachwala mowi ze marzenie a telefonow brak. Powtorze... Przerabialem to z trzylitrowka .

[dawidmk7]

Poza tym dawidmk7 zobaczysz co bedzie gdy bedziesz chcial sprzedac swoja vke

Doskonale o tym wiem. Ale zawsze miałem benzyne i nigdy nie sprzedawałem auta dłużej niz miesiąc, więc to kwestia szczęścia. A zobacz ile diesli stoi po komisach i niszczeje od roku albo dłużej...
Na szczęście ani myślę sprzedawać mojej V-ki

[abezus]

Ja nie sprzedawalem auta dluzej niz 5 dni nigdy a z alfa bujalem sie 3 miesiace. Fakt ze chcialem godne pieniadze bo samochod byl super utrzymany i wystawiajac go byl praktycznie najdrozszy na allegro, neistety z ceny musialem stopniowo zejsc i dopiero wtedy zaczeli ludzie dzwonic. Ale tak jak powiedziales... Naprawde wieeeeele zalezy od szczescia. Bardzo wiele!

[Mandziel]

Słoneczka kochane tak zadbana jak moja pomimo, że deisel no wiadomo nie ma kręcenia jak w 4c lub 8c ( sam wolę charakterystykę diesla od vki ) idzie na pniu - wychodzę z założenia, że każde zadbane autko bez względu na silnik idzie momentalnie - wiem co mówię, moje cukiereczki schodziły jak malinka zawsze, dwa trzy dni i po autku !!! No ale się nie dziwę sam bym chciał kupować od takiego świra jak ja saloon !!!

[tomaz]

Niestety gdy gore bierze rozsadek kupujemy dizla. Polska to kraj dizli, samochody z tymi silnikami sprzedaja sie nieporownywalnie lepiej niz benzyna czy benzyna z gazem. Ja niebardzo lubie jazde dieslem ale niestety samochod sluzy mi do jazdy nei do zabawy i niefajnie zostawiac polowe wyplaty na stacjach benzynowych.

Koszty eksploatacji V6(LPG) vs JTD porównywalne, paliwo wychodzi niemal tak samo (11 - 20 LPG vs 6-10 ON), funkcjonalnie diesel ma 2 przewagi: zasięg na jednym tankowaniu i brak koła w bagażniku
Czyli wychodzi na to, że decydująca jest łatwość odsprzedaży.. biorąc pod uwagę, że sprzedaję auto średnio co 5 lat, jestem w stanie się poświęcić

[abezus]

Słoneczka kochane tak zadbana jak moja pomimo, że deisel no wiadomo nie ma kręcenia jak w 4c lub 8c ( sam wolę charakterystykę diesla od vki ) idzie na pniu - wychodzę z założenia, że każde zadbane autko bez względu na silnik idzie momentalnie - wiem co mówię, moje cukiereczki schodziły jak malinka zawsze, dwa trzy dni i po autku !!! No ale się nie dziwę sam bym chciał kupować od takiego świra jak ja saloon !!!

Tez jestem zdania ze zadbane auta schodza szybko. Niestety z V6 alfy tak nie jest i sam sie o tym przekonalem. Pewny bylem ze samochod sprzedam szybko nawet pomimo wysokiej ceny bo jak na swoj wiek byl po prostu w zajebistym stanie. Nic nie trzeba bylo dokladac nawet rozrzad byl zrobiony, zawieszenei przod tyl na czesciach trw. A tu szok przez trzy tygodnie zero telefonow.
EDIT:
Teraz podpatrzyzlem sobie na twoja alfe mandzel... Mialem bardzo podobna... Tez Blu Ontario, szary srodek tylko na felgach speedline i skora a nie drewno w srodku. Tomaz jako posiadacz i v6 i jtd powiem tak: diesel nie ma zadnej przewagi nad vka. Naprawde zasieg i miejsce w bagazniku to nic przy mocy i zakresie obrotow jakie masz w v6. Radocha z jazdy w dieslu jest zadna porownujac do vki. Przejechalem dieslem juz 10kkm i dalej nie przywyczailem sie do jego charakterystyki. Minely prawie 3 lata odkad sprzedalem 166 i bardzo czesto do neij wracam myslami. Ten samochod to byla po prostu magia. Niestety mieszkam na zadupiu i niechcac wydawac pol wyplaty na paliwo trzeba by bylo zalozyc gaz a u mnie w miejscowosci nie zaufalbym nikomu w tej kwestii. Dlatego jezdze dieslem. Mowiac szczerze gdyby pojawila sie jakas 166 od klubowicza w super stanie z juz zalozonym lpg to z miejsca wystawiam swoja na sprzedaz choc trafil mi sie teraz naprawde niezawodny egzemplarz (przez rok i 10kkm wymienione przednie gorne wahacze, koncowka drazka i drazek keirowniczy, tyle).

[marek230482]

Koszty eksploatacji V6(LPG) vs JTD porównywalne, paliwo wychodzi niemal tak samo (11 - 20 LPG vs 6-10 ON), funkcjonalnie diesel ma 2 przewagi: zasięg na jednym tankowaniu i brak koła w bagażniku

To jedyna przewaga. Reszta to mentalność ludzi i zwykłe widzimisię.

[tomaz]

Tomaz jako posiadacz i v6 i jtd powiem tak: diesel nie ma zadnej przewagi nad vka. Naprawde zasieg i miejsce w bagazniku to nic przy mocy i zakresie obrotow jakie masz w v6.

No właśnie przede wszystkim zakres obrotów
A jaką masz moc JTD? Może z programem na 220KM 2.4 byłoby w miarę porównywalne, aczkolwiek jazda często przypomina kolejkę górską: albo lecisz głową do przodu, albo walisz w zagłówek

<edit>
Uwielbiam te gadki o profanacji V6...
Koleś u którego robiłem gaz przerabia takie wozy, że moja alfa to pikuś. Najlepszym hitem było V10 Dodga RAM, takie samo jak w Viperze
Jakoś właściciele BMW R6, Mercedesów V8, Hond V6 itd. itp. nie czuli się sprofanowani, ale przecież V6 Busso to święta świętość.. idziecie popatrzeć na niego przed snem?