U mnie też powoli coś stuka, ale niekoniecznie na dziurach, stuki są bardziej niezidentyfikowane i występują tylko pod nogami kierowcy. Mechanik zidentyfikował poduszkę skrzyni biegów powoli kwalifikującą się do wymiany
U mnie też powoli coś stuka, ale niekoniecznie na dziurach, stuki są bardziej niezidentyfikowane i występują tylko pod nogami kierowcy. Mechanik zidentyfikował poduszkę skrzyni biegów powoli kwalifikującą się do wymiany
Nie martw się, w końcu musi to przejść. Z moją alfa też miałem wiele akcji, poczynając od wymiany sprzęgła i akumulatora od razu po kupnie, potem urwany łacznik elastyczny wydechu (na policjancie leżącym), nastepnie silnik do wymiany (dawno nie widziałem takich cudów, na szczęście sprzedawca zapłacił za silnik który sobie wybrałem). Niestety podczas wymiany silnika idioci z łodzi (już było na tym forum o nich, niestety tylko oni posiadali silnik z przebiegiem 70 tys udokumentowany) powgniatali mi progi przy wymianie, długa batalia w końcu serwis współpracujący z Wartą (ostrobramska 38) naprawił mi te progi jednak nie obeszło się bez poprawek. Potem już tylko następny łącznik elastyczny (musze w koncu kupic osłone) i do teraz jest spokój i mam nadzieje, że tak będzie. O kosztach nie wspominam jednak udało się złą passe pokonać.
z tymi programi to też są niesamowite historie... Ja kupiłem z wygiętymi progami i je prostowałem. Ostatnio byłem u mechanika na wymianie filtrów (niestety nie u mojego zaprzyjaźnionego) i na szczęście w ostatniej chwili go uczuliłem na te progi, bo byłaby powtórka z rozrywki :/ Niestety jak ktoś się nie zna w tym modelu można łatwo uszkodzić progi, ale także podłogę.
Tyle, że Panowie co rozkładają pare alf gt miesięcznie powinni się na tym znać a jednak i tacy potrafią.
Po prostu nie kazdy wie ze alfy maja podloge i karoserie zrobiona z papieru i podnosza samochod za podloge jak robi sie to w kazdym normlalnym samochodzie. Tu sie tak nie da, trzeba auto podnosic za wahacz. Jaki wniosek? Zawsze jak jedziesz cokolwiek zrobic przy samochodzie musisz stac nad gosciem i tlumaczyc jak ma sie zabrac do samochodu bo inaczej cos zepsuje.
bez przesady, nie tylko za wahacz. Na całej długości podłogi jest "prowadnica" przystosowana do podnoszenia samochodu
W żadnym normalnym aucie się za podłogę je nie podnosi. Ty chyba tego nie wiesz, że każdy samochód posiada punkty konstrukcyjne używane podczas produkcji samochodu do podtrzymania. Oprócz tego jest łączenie podwozia z nadwoziem wskazane jako najlepsze miejsce do podnoszenia samochodu na fabrycznym lewarku.
Generalnie TO NIE ZNAJOMOŚĆ FIZYKI mechaników a przede wszystkim ich opieszałość na kasę (zamiast dobrze zrobionej roboty) powoduje właśnie problemu użytkownikowi samochodu.
Trochę offtop ale co to jest opieszałość na kasę?
W każdym samochodzie coś cię psujeto taki pocieszenie
![]()