Stereotypowo zostałem dzisiaj zholowany do mechanika. W czwartek ledwo z pracy do domu dojechałem, bo biegi ciężko wchodziły. Po przyjeździe do domu już nawet nie ciężko, bo przestały w ogóle wchodzić. Stwierdzono że sprzęgło + dwumasa. Ciągle mam nadzieje, że niekoniecznie, że ewentualnie łożysko oporowe/wysprzęglik/docisk. Przed wczasami jestem, mam prawo żądać jak najmnieszych wydatkówA swoją drogą dobrze że to "coś" padlo tutaj a nie w Chorwacji, do której wybieram się za dwa tygodnie. A tak btw, chrobotanie, równomierne trzaski po wciśnięciu sprzęgła wskazują na...? Jak puszczę to wszystko chodzi jak gdyby nigdy nic. A jak próbuję wbić bieg (jakikolwiek) to samochód zaczyna coś ciągnąć.
Taaa... moja żona pojechała na wymianę sprzęgła, a oni jej tylko podciągnęli! Wyszło po miesiącu... ciekawe czy będę im w stanie jeszcze coś udowodnić! Złodzieje, nie naprawiajcie alfy w Olsztynie..
Płyn w układzie sprzęgła i hamulca jest ten sam - jeżeli wysprzęglik nawali, to płyn może wyciekać. Ale u mnie chyba nic się nie działo z płynem (o ile pamiętam).
Po prostu miałem problem z wbiciem biegu. Na chwilę pomagało "podpompowanie" sprzęgła.
AR 147 1.9 JTD 8V (2004)
AR 159 1.9 JTDm 16V (2007)
Audi A6 Avant 3.0 TDI V6 (2012)
Może nie ja zepsułem ale na pewno ja będę naprawiał:
Załącznik 103697Załącznik 103698Załącznik 103699Załącznik 103700
![]()