Witam,
Szukałem trochę za tym tematem na forum, ale nie znalazłem odpowiedzi. Dlatego zakładam nowy temat i z góry przepraszam jeżeli już 100 osób miało ten sam problem
Może od początku. W mojej belli padł alternator (nie było ładowania, na desce oczywiście kontrolka) wyjąłem go, stwierdziłem uszkodzenie układu prostującego i regulatora napięcia no i oczywiście ten zestaw został wymieniony (koszt ok. 135zł). Jeździłem i po około 1 miesiącu od wymiany było wszystko ok. potem od czasu do czasu zaczęła zapalać się kontrolka akumulatora na desce, ale ponieważ nie było żadnych objawów rozładowania akumulatora to odkładałem tą naprawę. Aż do zeszłego tygodnia kiedy to bella mnie zaskoczyła i wyłączyła wszystkie odbiorniki prądu. Na desce zapaliła VCR, ABS, wykrzyknik (od ręcznego), na konsoli ASR.
I tak. Na kompie błędy:
P0560 Battery voltage
P0683 Glow plug heter module - miga kontrolka świec po przekręceniu kluczyka
C1802 The ECU supply voltage is below or above the specifications
Oczywiście wszytko na raz...
Poczatkowo myślałem że to rozładowany akumulator, ale po doładowaniu okazało się, że nie. Co ciekawe jak przekręcam kluczyk w pozycję MAR.. (nie odpalam silnika) to napięcie na akumulatorze jest ok. Potem odpalam nieco rośnie... wiec generlanie jest ok. nagle lekko przyciskam gaz... napiecie skacze do 17V.. bella zapala zestaw kontrolek powyżej - odcina wszystko (nie działają światła, wycieraczki, nawiew, radio, kierunkowskazy, etc.) i potem po chwili napięcie na akumulatorze spada na 7,9V i tak zostaje...
Czy waszym zdaniem padł regulator ładowania? Czy przyczyna może być inna? Załączam wykres napięcia na Aku. z FEC.
![]()