Teraz rozumiem
Teraz rozumiem
no raczej nie,przod i tyl idzie z jego OC,poprostu nie zachowal nalezytej odleglosci a co bylo tego przyczyna to guzik policjanta obchodzi
A co do Tirowek to niech sobie stoja,mozna i na drzewa sie zapatrzec,sam autor napisal ze ostro hamowal ,a inny kierowca mial slabsze hamulce,no ale zawsze musi byc ktos winny
- - - Updated - - -
I tak na poprawe humoru zaslepke od zderzaka zabierz,beda chetni do kupna
kupisz nowa i bedzie lala
Z jakiego powodu auto jest na parkingu policyjnym, a nie gdzieś w swojej dziupli?
Alfa Romeo 166 V6 3.2 Ti
Alfa Romeo 166 2.4 JTDm 20V
Alfa Romeo 156 SW 2.4 JTDm 20V 228KM 460Nm - wspomnienie
Tak patrze na te zdjęcia i z zewnątrz nie ma tragedii. Maskę, błotniki, zderzak i poprzecznicę wymienisz. To samo z tyłu i szyba. Najgorzej, że poszły poduchy (które?). Jeśli nie wystrzeliła ta od pasażera górna, to wszystko można wymienić i będzie dobrze. Uderzenie nie było jakoś przesadnie mocne, widać choćby po przodzie tego golfa co Ci w zadek wjechał.
A poprzecznica ma się cofnąć, takie jest właśnie jej zadanie.
Łącze się w bólu, Tobie po 2 tygodniach a mi po 2 dniach koleś w tyłek wjechał i potem miesiąc czekania na Brere, całe szczęście udało się wszystko naprawić.
Oczywiście wyrazy współczucia, ale w ogóle nie rozumiem Twojego dylematu - oczywiście, że naprawiać, chociażby po to, żeby od jakiegoś "handlażyny", nie wróciła na rynek jako "nie bita, jeżdżona przez lekarza", podczas gdy zostanie "wyklepana" u Ziutka w stodole - masz to z OC sprawcy, a więc nad czym się zastanawiasz? Znajdź porządnego fachowca i naprawiaj. Z zdjęcia wygląda, że nie są to jakieś duże uszkodzenia - 159 ma dosyć solidne podłużnice - jeśli są nienaruszone, to w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać.
jak z oc sprawcy to do 100% wartości przed szkodą
jak wycena przed szkodą będzie ok - to robić
ale coś mie sie widzi że same poduchy wygenerują tutaj już znaczny koszt
z foto niby ok , nie ma źle , ale co tam jest głębiej to tylko wł. wie lub sie dowie w czasie naprawy
nam to się fajnie pisze bo to nie my w razie czego wyciągniemy $ z portfela
Dokładnie. Ale prawda jest taka, że właściciel tej Alfy może teraz tylko czekać i pilnować naprawy auta, w końcu idzie z OC sprawcy to nie ma nic do stracenia. Ewentualnie przekalkulować czy nie bardziej się opłaci wziąć kasę od ubezpieczyciela i sprzedać rozbitka.
Jedna więcej różnicy nie zrobi. A znam gościa, który z pewnego rodzaju zamiłowania do motoryzacji kupuje rozbitki, naprawia je przy użyciu zamienników bądź części używanych i w ten sposób też da się auto doprowadzić do dobrego stanu i przy tym nie narobić się za darmo. Tak ostatnio poskładał 159-tkę, którą prędzej czy później i tak sprzeda, z zyskiem na pewno.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10