Witam.
Posiadam od roku Alfę 156 z silnikiem 1,9 JTD 16V 140KM.Nie miałem z nią nigdy żadnych problemów aż do teraz. Auto przy normalnej jeździe osiąga temperaturę 90 i po jej przekroczeniu spada do ok 70 i tak cały czas. Powiedzmy że da się z tym jeździć. Jednak problem się zaczyna jak wpadnę na autostradę i trochę mocniej przycisnę. Wtedy temperatura zaczyna rosnąć do 110 i jeżeli wtedy puszczę gaz to spadnie do ok 70 ale jeżeli bym w tym momencie nie zerknął na temperaturę i wdepnął jeszcze gaz to temperatura skacze do 130 zapala się czerwona lampka i komunikat na komputerze że silnik nie ma chłodzenia. Woda w układzie się gotuje i ciśnienie wywala ją korkiem. Wentylatory działają chyba poprawnie. Jest sprawny I i II bieg. I bieg załącza się gdzieś w granicy 95 według wskaźnika ( miernikiem sprawdziłem temperaturę i była w granicy 85 więc wskaźnik przekłamuje o 10C). II bieg załącza się gdzieś w granicy 110 według licznika.
Wymieniłem termostat na nowy ( otwiera się przy temperaturze 78C według miernika) Padło podejrzenie że chłodnica może być zabita od środka więc wymieniłem ją na nową. Jest trochę lepiej ale przy ostrej jeździe bez problemu się gotuje a wcześniej tego nie było i można było cisną do woli a temperatura była porządku. Zastanawiałem się czy to może pompa ale skoro płyn płynie w obiegu to znaczy że pompa pompuje i jest sprana. Nie mam już pomysłu co może być przyczyną dlatego zwracam się do was.
Dane auta:
Alfa romeo 156 SW rok 2003 1,9 JTD 16V 140KM mj przebieg 176tyś.