Jest taka opcja, że za 5 lat nie będzie już nowych Alf.
Jest taka opcja, że za 5 lat nie będzie już nowych Alf.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Właśnie, bo nowa miała być rok temu.
Albo Włosi przytargają jakiś jeżdżący kredens ze Stanów, dokleją znaczek Alfy i będą udawać, że marka żyje. To co się stało z Lancią, to jakiś ponury żart. Choć póki co jest odwrotnie. Na bazie Giulietty zrobili Dogde'a Darta, który tam zbiera baty, bo nie ma sześciu cylindrów i trzech litrów pojemności. Amerykanie mierzą moc na litry i cylindry.
Samochody na tamten rynek są inne, bo inaczej się tam jeździ i inne są realia komunikacji między miastami. Kredensy przywlekane ze Stanów są bardzo mocno przerabiane pod rynek europejski, wiec ciężko tutaj upatrywać wady - patrz Lancia Thema. Poza tym amerykanie już nie mierzą mocy na cylindy i litry, bo kryzys ich dotknął o wiele mocniej niż Europę. Warto zweryfikować swoją obecną wiedzę o realiach kraju zza wielkiej wody.
Zgadzam się z Tobą. W nowym numerze Auto moto był test porównawczy Focusa ST, Golfa GTI, Alfy QV i Megane RS. Alfa osiągami odstaje od konkurencji co widać po wynikach na torze:
Golf - 2:28,4
Megane - 2:27,1
Focus - 2:31,0
Julia - 2:34,1
Brakuje tych 30 - 40 KM w najmocniejszej wersji. Kocham Alfę i mam nadzieje że to się szybko zmieni.
A nie wiem, jak się sprzedaje, pisałem tylko, że jest krytykowany. Za to mniej więcej, co ja też wypominałem Giulietcie - krótki użyteczny zakres momentu obrotowego. Z tym, że jeśli rynek jest raczej przyzwyczajony do wolnossących V6 i V8, to trudniej taką charakterystykę przyjąć.
Update -
Już wiem jak się sprzedaje. Słabo. Wpisujemy w Google'a "dogde dart sales" i co mamy? Dwa pierwsze linki "Is the Dodge Dart a Sales Bust?", albo "How Chrysler's Dodge Dart Missed the Mark".
- - - Updated - - -
Serio? Myślałem, że już wszystko wiem. Np. Dow Jones jest na historycznych szczytach, a Amerykanie swój kryzys sfinansowali drukowaniem dolarów, które chętnie kupili Chińczycy. Jak się ma nasza giełda, czy długi Eurolandu, to odsyłam do publikacji ekonomicznych. Jak się ma nasz dług, to chyba wszyscy wiedzą, inaczej Tusek nie zabierałby pieniędzy z OFE.
Rzeczywiście paliwo drożeje i tam, bo inaczej na auto z silnikiem 1.4 nikt by nawet nie splunął. Oczywiście, że samochody są tam inne, dlatego przyciąganie tego tu i sprzedawnie pod tradycyjną marką europejską jest słabym pomysłem i raczej zabójczym dla tej marki. I to właśnie wytknąłem.
A co do tzw. Lancii Thema? No zlituj się. Chrysler 300 z designem z ubiegłego tysiąclecia za ćwierć miliona złotych? Prowadzący się jak wersalka i spalający ze 20 litrów na setkę? Mustanga, czy Corvetę, to ja rozumiem, ale to jest jakieś srogie nieporozumienie.
Ach, i jeszcze Dodge Challenger! Jest tak brzydki, że aż może się podobać. Kwintesencja amerykańskiego automobilizmu - włożyć z 10 cylindrów pod maskę i wio. Do pierwszego zakrętu. Czysta, nieokiełznana moc.
I znowu zszedłem z tematu!
Julia QV - 1320 kg
Golf GTI - 1307 kg
W 2010 roku faktycznie Julia była szybsza ale... konkurowała z VI generacją a w nowym teście z VII.
Nie wiem czy się zgodzicie ale polscy dziennikarze mają problem z pomiarami przyśpieszenia Giulietty. W Auto Moto wyszło im przyśpieszenie 0 - 100 w 7,4 s i elastyczność na VI biegu 9,1. Pomiary wykonali w trybie N?
W trybie D Julia 0 -100 przyśpiesza w 6,6 s a elastyczność 80 -120 VI wynosi 7,9 s!
http://www.youtube.com/watch?v=R0dR3E4NYw4
Różnice w elastyczności w trybie N i D można zobaczyć na filmiku poniżej:
http://www.youtube.com/watch?v=RlXPHn_D7To