Tak sobie myślę że gdyby padła uszczelka pod głowicą to napewno auto by się grzało,i byłoby widać,że silnik na drobne wycieki lub się poci,a w mojej ślicznotce temperatura nawet przy agresywnej jeździe nie przekracza nawet 90st i silnik jest suchutki.
Kolego Norbiwołów widzę że jesteś z dolnego ślaska, napisz czy znasz jakiś porządny warsztat (może być serwis) w naszej okolicy, gdzie mógłbym ze spokojnym sumieniem zostawić swoją Alfę