Witam z kolejnym problemem alfodromu:/
Parę razy zdarzyło mi się że po wciśnięciu i sprzęgła poczułem jak by bieg był dalej zazębiony. Słychać było jak by tarcie wirujących talerzy. Dziś zdarzyło się to po raz kolejny. Gdy parkowałem operując sprzęgłem i hamulcem poczułem jak po wciśnięciu sprzęgła samochód dalej chciał jechać. Wcisnąłem hamulec i silnik zgasł. Po ponownym uruchomieniu silnika z wciśniętym sprzęgłem, słyszałem ciche cykanie jak gdyby coś obracającego się ocierało o coś. Po przesunięciu gałki biegów w pozycję 1 biegu dźwięk ten się nasilał pomimo wciśniętego pedału sprzęgła. Gdy puściłem sprzęgło i ruszyłem z miejsca, problem ustał. Sprzęgło działało tak jak na leży i nie było problemu z wy-sprzęganiem.
Dodam jeszcze że czasem przy wciskaniu sprzęgła mam wrażenie jak by nie chodziło płynnie - czuje jak by za pedałem sprzęgłą była linka która ociera o coś. Wiem że jest hydrauliczne ale odczucie jest właśnie takie.
Czy ktoś ma pomysł co może być u mnie nie tak ze sprzęgłem?