Nowy alfoholic potrzebuje pomocy w zakupie :)

[piorek]

artur nie pieprz głupot, bo dobrze traktowany TS jest praktycznie tak samo bezawaryjny jak vka, jezdze 4 lata i jakoś silnika palcem nie tknąłem, mimo że na forum padło kilka tsów, ale również kilka v6 się przekręciło (i 3.0 i TB), a porównując ilość jezdzących fałek i tsów (może 30 na 70% może 20 na 80%) to nie wiem jaka byłaby średnia awaryjnosci, poza tym jak dbasz tak masz, a jak już się coś sypie to jednak tsa dużo taniej naprawisz,

tak i owszem prywatnie wolałbym V6 dla dzwięku ale spidera 3,0 24v chyba nie da się kupic a 3,2 to też biały kruk, a 12v to totalny brak częsci, więc to pchanie się w kłopoty i koszty

co do oszczedności to jak w pewnej reklamie napisz ile z tego poszło na konto

Z 3.0 12v rzeczywiscie sa klopoty, jesli chodzi o dostepnosc czesci - musze to potwierdzic Wiekszosc sciagam z zagranicy i dodatkowo wykupuje koncowki magazynowe na zapas. Oczywiscie tylko oryginaly bo z zamiennikami roznie bywa.
Ale za to frajda z jazdy,dzwiek silnika i oryginalnosc wszystko kompensuje

[kar78]

Z 3.0 12v rzeczywiscie sa klopoty, jesli chodzi o dostepnosc czesci - musze to potwierdzic Wiekszosc sciagam z zagranicy i dodatkowo wykupuje koncowki magazynowe na zapas. Oczywiscie tylko oryginaly bo z zamiennikami roznie bywa.
Ale za to frajda z jazdy,dzwiek silnika i oryginalnosc wszystko kompensuje

To fakt z częsciami lekko nie jest, ale w koncu udaje się wszystko kupić, a ceny cóż........ wrazenia z jazdy bezcenne a za wszystko inne zapłacisz kartą Master Card . Ja własnie złożyłem silnik na nowych częsciach i bez mała wyszło 10tys, no ale autko ma u mnie dożywocie i jest juz w 95% perfekcyjne

[piorek]

To fakt z częsciami lekko nie jest, ale w koncu udaje się wszystko kupić, a ceny cóż........ wrazenia z jazdy bezcenne a za wszystko inne zapłacisz kartą Master Card . Ja własnie złożyłem silnik na nowych częsciach i bez mała wyszło 10tys, no ale autko ma u mnie dożywocie i jest juz w 95% perfekcyjne

kar78: widze ze myslimy podobnie. A juz myslalem ze tylko ja mam swira na punkcie 3.0 V6 12v w Alfie Spider

[GTV916]

i tu sie nie zgodze, bo moja ex gtv 2.0ts obiechalem swoim lekko dłubnietym seicento 1.2 16v ktore mialo ok 100KM, gtv wazy 1420kg przez co taki ts nie daje rody sobie z taka masa, ojciec ma octavie 1.9tdi 110KM i ze swiateł tez mnie objechal, dopiero po jakichs 300m dogoniłem

Może Twój TS był w nie najlepszym stanie, ja swoim TS-em bawię się z 1.9 tdi jak chcę... i to z mocniejszymi wersjami niż 110KM. Czy ze startu czy z rolki...

- - - Updated - - -

artur nie pieprz głupot, bo dobrze traktowany TS jest praktycznie tak samo bezawaryjny jak vka, jezdze 4 lata i jakoś silnika palcem nie tknąłem, mimo że na forum padło kilka tsów, ale również kilka v6 się przekręciło (i 3.0 i TB), a porównując ilość jezdzących fałek i tsów (może 30 na 70% może 20 na 80%) to nie wiem jaka byłaby średnia awaryjnosci, poza tym jak dbasz tak masz, a jak już się coś sypie to jednak tsa dużo taniej naprawisz,

tak i owszem prywatnie wolałbym V6 dla dzwięku ale spidera 3,0 24v chyba nie da się kupic a 3,2 to też biały kruk, a 12v to totalny brak częsci, więc to pchanie się w kłopoty i koszty

co do oszczedności to jak w pewnej reklamie napisz ile z tego poszło na konto

Popieram kolegę jak dbasz tak masz. Większość ocen TS-a jest tak zła przez poprzednich właścicieli. Jak nie wymienisz, paska to Ci pęknie, jak zaniedbasz olej... itd. jak wszędzie. A jak ludzie oszczędzają, zaniedbują TS-a to jest awaryjny. A silnik jest wymagający i drogi w eksploatacji... Ogólnie wg. mnie to rzeczywiście wariator jest awaryjny i panewki korbowodowe fabryczne w TS-e mają chyba wadę. Ogólnie kupno Alfy która ma swoje lata i przebieg zawsze będzie skutkowało pracą przy niej. Szczególnie że trudno o zadbaną sztukę... Używana V6 przeważnie jest w lepszym stanie niż TS. Ale oba silniki są drogie w eksploatacji.

[JeepersCreepers]

W ferworze poszukiwań GTV natrafiłem dość przypadkiem na klubową 156 V6 ,
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...cf2_ricco.html

Byłem się wczoraj przewieźć i po przekręceniu kluczyka zgłupiałem, zapomniałem o wszystkim na co mam zwrócić uwagę, auto prezentuję się perfekcyjnie, skóra w bdb stanie, autko wydaję się być nie bite, progi zdrowe. Opony zimowe super mięsne Autko prowadziło się dość pewnie, przyspieszało płynnie, nie szarpało na obrotach jałowych, wydawało się OK, właściciel twierdzi, że wypadało by wymienić rozrząd, czasami odzywa się górny wahacz, no i jest bicie na przednich tarczach. Głęboko zastanawiam się nad tym egzemplarzem, ale wychodzi na to że pakiet startowy to ponad 3000 ;|

[grzdylu]

Przy kazdym uzywanym aucie pakiet ztartowy to okolo 3000 + ubezpieczenie + rejestracja = c.a. 5000

Na to trzeba byc gotowym

Btw porownywanie 156 do gtv nie ma sensu... Pierwszy argument to 156 nosi znamiona uzytecznosci... Gtv nie


Sent from my iPhone

[JeepersCreepers]

Przy kazdym uzywanym aucie pakiet ztartowy to okolo 3000 + ubezpieczenie + rejestracja = c.a. 5000

Na to trzeba byc gotowym

Btw porownywanie 156 do gtv nie ma sensu... Pierwszy argument to 156 nosi znamiona uzytecznosci... Gtv nie


Sent from my iPhone

Użyteczność jest sprawą trzeciorzędną po uczuciach i emocjach

[jacool.n]

Zgadzam się z grzdylem. Pakiet startowy to ok 5000. Różnica taka, że jak kupisz padaczkę to te 5 starczy na to, że w ogóle będziesz mógł jeździć. Jak kupisz dobry to wydasz na dopieszczenie i pewne prowadzenie.

[JeepersCreepers]

No i stało się Padło na 156 2.5 V6 od kolegi z forum

[Trin]

Gratulacje, zacne serducho