Pomoc przy zakupie AR159 / Brera

[szerszeń]

Czyli do wyboru, albo problem z łańcuchem, albo z głowicą. Super.
Przy okazji, ktoś lukał na tą z Krakowa? Tanio coś.

Po prostu JTSa odrzuć, chyba, że kupisz za bezcen i zostawisz sobie sobie dyszkę na kompletny rozrząd, elektrozawory oraz parę innych dupereli, i tylko zarejestrowany, ze względu na akcyzę.

Jeżeli chcesz 2.4 to porządnie go przetrzep u kogoś, kto ma pojęcie.

Trzecie rozwiązanie to dozbieraj i kup 2.0 lub 1750.

A najlepiej to pojeździj wszystkimi wersjami. Nasze pisanie na niewiele się zda, jeżeli trakcyjnie Ci nie przypasi.

- - - Updated - - -

Czyli do wyboru, albo problem z łańcuchem, albo z głowicą. Super.
Przy okazji, ktoś lukał na tą z Krakowa? Tanio coś.

Po prostu JTSa odrzuć, chyba, że kupisz za bezcen i zostawisz sobie sobie dyszkę na kompletny rozrząd, elektrozawory oraz parę innych dupereli, i tylko zarejestrowany, ze względu na akcyzę.

Jeżeli chcesz 2.4 to porządnie go przetrzep u kogoś, kto ma pojęcie.

Trzecie rozwiązanie to dozbieraj i kup 2.0 lub 1750.

A najlepiej to pojeździj wszystkimi wersjami. Nasze pisanie na niewiele się zda, jeżeli trakcyjnie Ci nie przypasi.

[misia]

Od początku bardziej myślę jednak o 2.4. Robię dużo tras, po mieście prawie wcale nie jeżdżę, dlatego 2.2 może nie być wystarczające. Z większą kasą łatwo nie będzie, ale pomyślę też i o tym.

[szerszeń]

Ale w 159 dołożyli DPF, klapy wirowe, dołożyli trochę mocy i nagle okazuje się, że coś złego się dzieje z tymi silnikami. Dodatkowo głupi czujnik temperatury, który nie pokazuje faktycznej temperatury, powoduje, że z małej awarii możesz mieć mega problem. Zresztą nawet 1.9 sprawują się dużo gorzej niż w 156.

Ale przecież Thesis 20V też ma te ficzery.
Nawet czujnik poziomu oleju i temperatury świruje tak samo, jak w 159.

[misia]

Ale przecież Thesis 20V też ma te ficzery.
Nawet czujnik poziomu oleju i temperatury świruje tak samo, jak w 159.

Ten czujnik lubi się psuć, czy po prostu świruje z natury?

[szerszeń]

2.4 stary (156/166/Thesis) to zupełnie inna bajka. Generuje mniej mocy, przez co z automatu także mniej ciepła (silniki o zbliżonej konstrukcji), nie ma także DPF (którego obecność dodatkowo negatywnie wpływa na termikę silnika) i samochody te są lżejsze, niż 159. Kumulacja niekorzystnych zjawisk w nowym 2,4 powoduje, że silnik cały czas bardizej "dostaje w kość" i w końcu mówi, że on taką robotę to ma w poważaniu.

Thesis lżejsza od 159? Eeee.
I filtr ma i klapy też - ktoś na lanciapolska w Teresce je usuwał, bo się zacięły i bolid przestał odpalać. Nie wiem, czy wszystkie egzemplarze 20V, ale bankowo występowały te eco śmieci.

O ile z JTS to się zgadzam, o tyle z 2.4 już nie bardzo. Ale tak jak napisałem - to nie moja liga ;-)

- - - Updated - - -

Od początku bardziej myślę jednak o 2.4. Robię dużo tras, po mieście prawie wcale nie jeżdżę, dlatego 2.2 może nie być wystarczające. Z większą kasą łatwo nie będzie, ale pomyślę też i o tym.

Ale niewystarczające z jakiego powodu?
Mocy?
2.2 naprawdę nieźle zap...
Spalając przy tym więcej niż byś się spodziewała.
Tu chodzi głównie o kwestie eksploatacyjne.
Gdyby jeden malkontent Ci odradzał, ale są ich dziesiątki.
Co oczywiście nie oznacza, że właśnie Tobie się trafi ten bezawaryjny egzemplarz.

- - - Updated - - -

Ten czujnik lubi się psuć, czy po prostu świruje z natury?

Lubi pokazywać to, co akurat uznaje za stosowne. Niekoniecznie zgodne z prawdą.

[misia]

W 2.4 dobrze chyba wywalić DPF, klapy wirowe, zaślepić egr i wgrać program. No ale to też wychodzi ładna sumka na dzień dobry.

[szerszeń]

W 2.4 dobrze chyba wywalić DPF, klapy wirowe, zaślepić egr i wgrać program. No ale to też wychodzi ładna sumka na dzień dobry.

Misia, tu chodzi o trakcję. Ujmę to po męsku - 2.4 w Brrrerce jeździ ch..., bo jest ciężkie.
Brrrerka z 2.4 i z 2.0 (czy 1750) to dwa różne bolidy. Przejedź się i się dowiesz o czym mówię.

Poza tym akcyza - jeżeli chcesz kupić auto za granicą, to lepiej dołożyć do bolidu <2.0, a oszczędzić na akcyzie.
Dla nowszych 2.4 i starszych 2.0 i 1750 dochodzi do paradoksu, że sumarycznie po rejestracji taniej wychodzi auto młodsze.

[misia]

Misia, tu chodzi o trakcję. Ujmę to po męsku - 2.4 w Brrrerce jeździ ch..., bo jest ciężkie.
Brrrerka z 2.4 i z 2.0 (czy 1750) to dwa różne bolidy. Przejedź się i się dowiesz o czym mówię.

Poza tym akcyza - jeżeli chcesz kupić auto za granicą, to lepiej dołożyć do bolidu <2.0, a oszczędzić na akcyzie.
Dla nowszych 2.4 i starszych 2.0 i 1750 dochodzi do paradoksu, że sumarycznie po rejestracji taniej wychodzi auto młodsze.

Czyli wszystko sprowadza się do tego, że bez 50tys+ nie ma co sie porywać na Brerę.
A jak już bawić się w loterię, to 2.4
Miałam dwa diesle w Alfach i mnie nie zawiodły, oby tak było i tym razem.
Ciężkie, bo ciężkie, no ale rajdówki z tego robić nie będę. Mogłabym kupić i samą karoserię, byle mi przed domem stała i cieszyła oko

[Zmianowy]

Tak jak szerszeń prawi, najlepiej przejechać się każdym modelem. Ja za swoją z udokumentowanym przebiegiem z polskiego salonu dałem 47k i jak narazie odpukać sprawuje się świetnie.

[piotrek_inf]

2.2 za mało do Brery? Ja mam 1.9 160km w 159 i w zupełności daje radę. Jest frajda z jazdy, a jak już wymienię elektrozawór to już będzie bajka. Było trochę problemów z łańcuchem, ale uważam, że jakbyśmy mieli trochę więcej czasu to byśmy to inaczej rozegrali.