Cały czas pisze , że mam do malowania maskę i krawędzie obu błotników.
Jak trochę poszalejesz po sypkiej nawierzchni to zobaczysz co się stanie z krawędziami błotników.
Nie pisałem , że mam nie bitą bo to by była nie prawda. Zderzak jest oryginalny ale macha nie. Dlatego nie porównuj kolorów. Tak samo krawędzie błotników zostały tylko pryśnięte aby przetrwały zimę. Nie mam ogrzewania a malowanie zacznę jak będzie co najmniej +15. Z tego wynika , że autko kupiłem w złej porze albo za szybko zrobiło się zimno.
Nie wiem jaki by musiał by być ocynk aby wytrzymał trochę szaleństwa.
Jak kupowałem to wiedziałem o tym od poprzedniego właściciela. Ale za to mechanicznie mam 100% sprawny samochodzik ( sprawdzony w mocniejszej eksploatacji ).
I wolę coś podmalować niż coś grubego naprawiać. To pierwsze zrobię sobie sam. A grubsza mechanika no niestety nie mam możliwości wykonania.
Szkoda , że tak daleko mieszkasz bo razem byśmy coś podłubali
Do naprawy tylko krawędzie maski i błotników. Dostęp super a przestrzeń zamknięta w masce w super stanie ( rudej zero)
Jak masz wgniotki na błotniku większej średnicy ale bez ostrych krawędzi to jest szansa na wyciągnięcie. Ale malutkie takie jak np. po gradzie nie wyciągniesz na zero.
Ostatnio edytowane przez Włodek ; 08-02-2014 o 05:53
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.
Czy używacie takie coś
http://kartyratownicze.pl/wzory-kart-ratownicznych/
Załącznik 120487Załącznik 120486
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.
Nie, a w sumie jest taki obowiązek ?. Powiedz mi bo widzę że się znasz na blacharce, czy jeżeli lakiernik spinkolił mi malowanie klapy, bo jest inny odcień czy da się to jakoś niskim kosztem wyciągnąć - co prawda gdy nie jest aż tak słonecznie to nie widać różnicy ale jak przyświeci słońce to klapa jest trochę ciemniejsza. Jak myślisz czy jedynym sposobem jest malowanie tego jeszcze raz czy da się to jakoś podcieniować ?.
Ostatnio edytowane przez Grand231 ; 09-02-2014 o 08:37
Do tych kart to jest dobrowolne.
A co co odcienia niestety trzeba zmatowić całość i jechać od nowa.
Ja u siebie robiłem tak na szybko bo było za zimno. Jak się ociepli to papier na wodę i jadę całą maskę bo mam jeszcze "wgnioty" po gradzie. Gość schował ale maska mu się nie zmieściła. Malował ale spaprał położył bazę ma nie wyschnięty podkład i całość popękała.
Ale u Ciebie to nie jest metalic ( tak mi się wydaje ). Jak tak to musisz poprawić farbkę. Potem pasowało by zrobić malutkie malowanie obok sąsiedniego elementu i porównać. Dopiero potem jechać całość. Nie baw się w cieniowanie. To zawsze widać. Lepiej parę razy zrobić próbę i ładnie dobrać farbkę. Ci co dorabiają farbę korektę kolorku robią za darmo.
Twój kolorek to chyba Rosso Nuvola.
Ja nie zostawiam żadnego elementu. Robię do koloru fabrycznego robię próbę i potem korekta. Do focusa miałem trzy podejścia ( korekty ) zanim miałem bazę.
Ostatnio edytowane przez Włodek ; 09-02-2014 o 10:03
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.
WŁODEK- patrzac na ta twoja alfe, tez widze ze maska jak patrze od przodu to z prawej strony na zgieciu jest krzywe odbicie co swiadczy o klepaniu ;p . Powiem tak: Nie ma co sie klocic Panowie. Kazde auto ma przygody(prawie kazde). Podstawa by bylo dobrze zrobione. A to ze maska walnieta to pf
Ladna alfa.
![]()
Nie tylko maska jest do poprawy ale lewy błotnik też. Maska jest pryśnięta (krawędź) tak aby przetrwać zimę. Były ogniska rdzy niestety.
Tak krzywa to nie jest na 100%. A to odbicie to inny odcień kolorów ( moja szybka podmalówka )
Ostatnio edytowane przez Włodek ; 19-02-2014 o 22:07
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.