Wogóle go nie naładuje, ze dwa dni by trzeba było jeździć. Trochę to nie ekonomiczne. Alternatorem się tylko doładowuje naładowany akumulator.
Wogóle go nie naładuje, ze dwa dni by trzeba było jeździć. Trochę to nie ekonomiczne. Alternatorem się tylko doładowuje naładowany akumulator.
W takim razie na noc i tak poleci do domu
wystukane paluchem z telefonu![]()
Tak jak pisali poprzednicy można to poznać po wieczku, ale można też po samej obudowie akumulatora. Jeśli jest zrobiona z jasnego tworzywa, przez które prześwituje poziom elektrolitu to na bank na tejże obudowie będziesz miał też zaznaczone poziomy "min" i "max". To oznacza, że aku nie jest bezobsługowy. Czarne lub ciemne obudowy są tylko w aku bezobsługowych.
Tak jak koledzy piszą. Ogólnie to alternator uzupełnia to co pobrało autko plus nadmiar mocy na dodatkowe urządzenia.
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.
Bella na szczęście już jeździ ale aku i tak poleci jeszcze na noc do domu. Tylko sie tak zastanawiam nad jednym. Kiedyś czasem po odpaleniu auta wyskakiwał mi komunikat "battery charge low". Wtedy myslalem ze aku jest niedoladowany ale nigdy nic sie z tego tytulu nie dzialo. Od jakiegos czasu nie widzialem tego komunikatu i dzisiaj tez zaraz po odpaleniu sie nie pojawil. Czy on faktycznie mowi ze aku jest niedoladowany czy jednak cos innego?
wystukane paluchem z telefonu![]()
Że masz słabe ładowanie.
Jak naładujesz akumulator i założysz do autka to po odpaleniu sprawdź napięcie na klemach. Jak masz około 13,8 do 14,2 to ładowanie jest ok.
tłumaczenie dosłowne "battery charge low" = "Niski poziom naładowania baterii" ten komunikat chyba nie dotyczy awarii ładowania ( braku ), ale głowy nie dam. Sprawdzisz to zwykłym miernikiem za 10 pln pokaże.
Jak latasz na krótkich odcinkach i często gasisz i zapalasz to musisz co jakiś czas podładować. Alternator też potrzebuje czasu aby podładować bateryjkę. A zwłaszcza w zimie
Ostatnio edytowane przez Włodek ; 22-02-2014 o 19:15
Amantes amentes
Zakochani są jak szaleńcy.