Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 51

Temat: praca silnika na nie wszystkich cylindrach przy zimnym starcie

  1. #41
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    11 2011
    Auto
    ​​​​
    Postów
    1,820

    Domyślnie

    Cytat Napisał milleniusz Zobacz post
    Oczywiście mógł pojechać do serwisu, zapłacić te 4 tysiące za wymianę całego modułu MA, czy 2, po jakiejś refundacji. Pokazał jednak, że można to zrobić taniej, tylko trzeba uważać na szczegóły przy całej operacji i nie bać się podrzeźbić paru rzeczy.
    no jak widać to rzeźbienie nie zawsze się opłaca choć zapewne najwięcej zależy od rzeźbiącego ;-) Nie strasz ludzi bo to nie są takie kwoty . Wiem co piszę bo sam ten temat przechodziłem (po gwarancji) a w większości przypadków wymiany modułu na pozmianowy o których wiem kwoty były takie że grzebanie było by po prostu nieopłacalne i mijało by się z sensem , zresztą jesli to faktycznie problem odkreconej tulejki to skąd pewność że to się nie powtórzy na kolejnym cylindrze? I co cała robota od początku? Ja nikogo nie namawiam,każdy robi jak tam sobie woli ,jego sprawa ale mimo wszystko polecam innym zacząć pierwsze temat od serwisu bo przecież to nic nie kosztuje dowiedzieć się jakie koszty i dopiero potem decydować czy grzebanie z tym ma sens, tym bardziej ze FAP nie robi z tym problemów a biorąc pod uwagę wartość całej naprawy to do zapłaty są naprawdę jakies groszowe kwoty, zresztą wiem ze-były też wymiany na gwarancji mimo że auto po gwarancji. Jak juz pisałem wszystko zależy od konkretnego przypadku i historii auta. Uważam że kolega źle zrobił że od razu nie pojechał z tym do aso i nie poczekał na decyzję lub wycenę . Być może kiedyś w przyszłości kiedy auto się bardziej zestarzeje miało by to miało sens i było by jedynym racjonalnym wyjściem ale teraz w miarę młodym aucie w którym ujawniła się wadą o której FAP wie i nie robi problemu z wymianą/refundacją mimo wszystko chyba lepiej mieć moduł pozmianowy (poprawiony) i mieć spokój z tematem na zawsze. Można oczywiście inaczej, tylko potem ludzie czytają na forach że multiair to kupa złomu w której po 50tyś pada wałek,rozrząd i Bóg wie co jeszcze i że wogóle to te silniki są z plasteliny ;-) . Ja rozumiem że człowiek może być zdesperowany po tych wszystkich perturbacjach ale przecież to na własne życzenie. Póki co to wiemy że te silniki jakoś specjalnie awaryjne nie są i poza jakimiś jednostkowymi przypadkami nic szczególnego się nie dzieje
    Ostatnio edytowane przez tx555 ; 02-03-2014 o 13:01

  2. #42
    Użytkownik Znawca Avatar Żuczek
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Płock
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta MA170 KM
    Postów
    1,883

    Domyślnie

    Cytat Napisał milleniusz Zobacz post
    Kolega Insane opisał swoje przygody chcąc innym w przyszłości pomóc. Jak się komuś zepsuje auto, to raczej nie jest specjalnie szczęśliwy i to widać w jego wypowiedzi. Oczywiście mógł pojechać do serwisu, zapłacić te 4 tysiące za wymianę całego modułu MA, czy 2, po jakiejś refundacji. Pokazał jednak, że można to zrobić taniej, tylko trzeba uważać na szczegóły przy całej operacji
    Być może chciał pomóc ale ja odbieram jego wypowiedź dokładnie odwrotnie niż Ty - lepiej nie oddawać samochodu do mechanika, który nie ma doświadczenia w naprawie danej usterki bo może jeszcze więcej popsuć.

    Bo przeczytaniu postu INSANE odniosłem wrażenie, że miał głównie wykazać jak nieudanym silnikiem jest montowany 1.4 16v montowany m.in. w Mito. Pewnie uznałbym to za słuszne stwierdzenie gdyby nie fakt, że sam kiedyś ujeźdzałem podobny silnik w Grande Punto, w rodzinie jeżdzą 2 samochody z tym silnikiem i z żadnym nigdy nie było problemów. W prasie samochodowej też nie spotkałem się z jakąkolwiek negatywną opinią na temat tej jednostki.
    Dlatego tez pozwoliłem sobie napisać, że o ile problemy z aktywatorem z poczatku produkcji są znane, o tyle reszta awarii opisanych w poście nie świadczą o złej jakości silnika, tylko błędach majstra podczas wykonywania napraw.

  3. #43
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    11 2011
    Auto
    ​​​​
    Postów
    1,820

    Domyślnie

    No tak masz rację ,zgadzam się oczywiście z tym co napisałeś. Reasumując-moje zdanie w przypadku awarii aktywatora po gwarancji jest takie:
    - Przeczytać wątki na ten temat na forum.
    - Udać sie do FAP i zobaczyć co zaproponują
    - Przekalkulowac czy warto wyłożyć zaproponowana przez nich kwotę i mieć spokój oraz 2 letnia gwarancje na naprawę. Jesli nie to drugie wyjście które opisał kolega insane czyli naprawa w warsztacie u zaufanego pana Mietka ze zwróceniem uwagi na to aby nie popełnił podobnych błędów jak wyżej, choć tak naprawdę okaże sie to dopiero po czasie. Na dzień dzisiejszy jednak nie znam przypadku aby propozycja FAP była na tyle nie atrakcyjna że ktoś by się decydował na naprawę we własnym zakresie, po prostu było to nie opłacalne w stosunku do proponowanej partycypacji, problem nie był masowy wiec jest duże prawdopodobieństwo że opisany przypadek naprawy jest jak dotąd jedynym. Nie mniej jednak tyle dobrze że wiadomo w czym tak naprawdę był problem z tym elementem i że nie jest to wina oleju jak czasem aso sugerowało w co ja zresztą nie wierzyłem bo awarie zdarzały sie przy różnych przebiegach, często okolicy 30 tyś ale znam taki ze było to przy 11 tyś,auto oczywiście było na gwarancji
    Ostatnio edytowane przez tx555 ; 02-03-2014 o 18:49

  4. #44
    Użytkownik Embrion
    Dołączył
    02 2014
    Auto
    MiTo 1.4 '2010
    Postów
    4

    Domyślnie

    E, chłopaki... Jak czytam te Wasze "tłumaczenia mojego posta" to mam wrażenie, że właściciele Alf cierpią na jakąś nieskrywaną depresję związaną z kompleksami nt. "szeroko pojętej awaryjności" ich aut. Tak jak kolega milleniusz napisał - nie miałem zamiaru nikogo ani niczego (w tym Waszej ukochanej marki) oczerniać czy krytykować. Opisałem krok po kroku co się działo z autem bo gdybym sam szukał opisu awarii to wolałbym taki opis niż "sprawa załatwiona, wymienione na gwarancji", który guzik daje - zgadza się?

    Napisałem jak przebiegał proces naprawy, jakie zdarzyły się problemy, jakie są wrażenia z rozbierania silnika itd. - TO WSZYSTKO. Może komuś to się przyda do czegoś więcej niż tylko krytykowania, że ktoś "najechał znowu na nasze auta". Naprawdę nie doszukujcie się tam drugiego dna, proszę... Więcej dystansu i rozmowa staje się dużo łatwiejsza.

    Jeśli kogoś uraziłem swoim wpisem to przepraszam.

  5. #45
    Użytkownik Ogier Avatar Wieri
    Dołączył
    04 2011
    Auto
    MiTo QV
    Postów
    156

    Domyślnie

    Wymiana modułu kosztuje 4 tys., po napisaniu podania do FAP-u (tak jak ktoś pisał, jeśli nie ma gwarancji ale historia serwisowania jest ok), to refundują znaczną część i robi się z tego 800 zł. Tak samo jak kolega insane próbowałem naprawić to poza serwisem, ale cały moduł w moim przypadku był nie do odratowania, a rzeczywiście upierdzielił się w środku jakiś mały elemencik przez co nie było ciśnienia na cylindrze.

    I popieram, że jest to skandaliczne by w tak młodych autach działy się tak poważne awarie. Panowie, każdy dobrze wie, że mimo poprawy, to nasze auta mają jeszcze długą drogę przed sobą, by nazywać je bezawaryjnymi.

  6. #46
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    01 2014
    Auto
    .
    Postów
    451

    Domyślnie

    Cytat Napisał tx555 Zobacz post
    no jak widać to rzeźbienie nie zawsze się opłaca choć zapewne najwięcej zależy od rzeźbiącego ;-) Nie strasz ludzi bo to nie są takie kwoty . Wiem co piszę bo sam ten temat przechodziłem (po gwarancji) a w większości przypadków wymiany modułu na pozmianowy o których wiem kwoty były takie że grzebanie było by po prostu nieopłacalne i mijało by się z sensem , zresztą jesli to faktycznie problem odkreconej tulejki to skąd pewność że to się nie powtórzy na kolejnym cylindrze? I co cała robota od początku? Ja nikogo nie namawiam,każdy robi jak tam sobie woli ,jego sprawa ale mimo wszystko polecam innym zacząć pierwsze temat od serwisu bo przecież to nic nie kosztuje dowiedzieć się jakie koszty i dopiero potem decydować czy grzebanie z tym ma sens, tym bardziej ze FAP nie robi z tym problemów a biorąc pod uwagę wartość całej naprawy to do zapłaty są naprawdę jakies groszowe kwoty, zresztą wiem ze-były też wymiany na gwarancji mimo że auto po gwarancji. Jak juz pisałem wszystko zależy od konkretnego przypadku i historii auta. Uważam że kolega źle zrobił że od razu nie pojechał z tym do aso i nie poczekał na decyzję lub wycenę . Być może kiedyś w przyszłości kiedy auto się bardziej zestarzeje miało by to miało sens i było by jedynym racjonalnym wyjściem ale teraz w miarę młodym aucie w którym ujawniła się wadą o której FAP wie i nie robi problemu z wymianą/refundacją mimo wszystko chyba lepiej mieć moduł pozmianowy (poprawiony) i mieć spokój z tematem na zawsze. Można oczywiście inaczej, tylko potem ludzie czytają na forach że multiair to kupa złomu w której po 50tyś pada wałek,rozrząd i Bóg wie co jeszcze i że wogóle to te silniki są z plasteliny ;-) . Ja rozumiem że człowiek może być zdesperowany po tych wszystkich perturbacjach ale przecież to na własne życzenie. Póki co to wiemy że te silniki jakoś specjalnie awaryjne nie są i poza jakimiś jednostkowymi przypadkami nic szczególnego się nie dzieje

    tx 555 bardzo dobrze pisze.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał insane Zobacz post
    E, chłopaki... Jak czytam te Wasze "tłumaczenia mojego posta" to mam wrażenie, że właściciele Alf cierpią na jakąś nieskrywaną depresję związaną z kompleksami nt. "szeroko pojętej awaryjności" ich aut. Tak jak kolega milleniusz napisał - nie miałem zamiaru nikogo ani niczego (w tym Waszej ukochanej marki) oczerniać czy krytykować. Opisałem krok po kroku co się działo z autem bo gdybym sam szukał opisu awarii to wolałbym taki opis niż "sprawa załatwiona, wymienione na gwarancji", który guzik daje - zgadza się?

    Napisałem jak przebiegał proces naprawy, jakie zdarzyły się problemy, jakie są wrażenia z rozbierania silnika itd. - TO WSZYSTKO. Może komuś to się przyda do czegoś więcej niż tylko krytykowania, że ktoś "najechał znowu na nasze auta". Naprawdę nie doszukujcie się tam drugiego dna, proszę... Więcej dystansu i rozmowa staje się dużo łatwiejsza.

    Jeśli kogoś uraziłem swoim wpisem to przepraszam.
    z mojej strony napisze tylko tyle , ze oczywiscie kazda informacja na temat awarii poszczegolnhych podzespolow auta mnie bardzo interesuja. Nie odbieram aby samochody koncernu Fiata byly idealnie bezawaryjnie i przyjmuje do wiadomosci , ze cos moze nie grac. Dla mnie najwazniejsze jest zachowanie Fiata w takiej sytuacji i uwazam , z Fiat powinien przejmowac inicjatywe w takich przypadkach , poniewaz chodzi o dobro klienta. Wiele firm tak robi i nie ma tematow. Bledy sie zdazaja byle by nie byly to przypadki powtarzajace sie, nie rejestrujace progresu w kierunku pozytywnym. Problemy trzeba rozwiazywac i wszelakie zgloszenia nalezy zglaszac do ASO i oczekiwac reakcji rozwiazujacej problem nawet po gwarancji.
    Ostatnio edytowane przez fan ; 08-03-2014 o 02:46

  7. #47
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    11 2011
    Auto
    ​​​​
    Postów
    1,820

    Domyślnie

    Opisałem krok po kroku co się działo z autem bo gdybym sam szukał opisu awarii to wolałbym taki opis niż "sprawa załatwiona, wymienione na gwarancji", który guzik daje - zgadza się?
    Właśnie nie do końca.Może Tobie akurat guzik daje bo patrzysz na te sprawę z własnej perspektywy-wybrałeś taki a nie inny sposób rozwiązania problemu. Oczywiście że się taki opis przyda tym którzy nie mają innej alternatywy niż własnoręczna naprawa modułu (zakładając przy tym oczywiście że również będzie on się do tego jeszcze nadawał) ale jak już pisałem warto na początek rozważyć wszelkie możliwe opcje naprawy. Sądzę też że tak naprawde to wiekszosć osób z poza forum szukających informacji w sieci co i jak zrobić aby przywrócić auto jak najszybciej do pełnej sprawności nie będzie wnikała co dokładnie, w czym, jak i dlaczego się zepsuło tylko bedzie szukać krotkich i rzeczowych wskazówek co trzeba wymienic, gdzie się udać, co zrobić aby auto naprawione zostało w możliwie jak najkrótszym czasie (nawet jesli nie najtańszym kosztem) bo jest to np jedyne auto w rodzinie, jest to auto służbowe lub wykorzystywane do pracy,bo jest potrzebne na wyjazd, bo ponad wszystko chcą mieć 2 -letnią gwarancję na naprawę itp itd. Zgodnie z tym co napisał "fan" powinno się takie przypadki mimo wszystko zgłaszać do aso ( a jeszcze lepiej na Green Line) aby FAP poznał rzeczywistą skalę problemu i mogł się do niego ustosunkować, i mam tu na mysli już nie konieczne aktywator ale ogólnie jakieś powtarzalne i poważniejsze usterki. U mnie wymianę modułu aso wyceniło łącznie na niecałe 3300 PLN (wliczając w to pozmianowy aktywator, robociznę oraz 3 uszczelki) a zapłaciłem ostatecznie mały procent tej kwoty. Jesli serwis "śpiewa" sobie dużo wiecej to znaczy że chcą chyba dodatkowo jeszcze na czymś zarobić. W końcu FAP mógł by się przecież "wypiąć" na auta po gwarancji i powiedzieć sorry , jak po gwarancji to naprawa odpłatna w 100%, mogłby? Pewnie że mógłby, w końcu to nie wina fabryki że była wadliwa seria modułów a że padły po gwarancji to trudno zdarza sie.... A oni póki co przyznają bez dyskusji "gest chandlowy" więc trzeba z tego skorzystać i po prostu o niego wystąpić. W moim przypadku sprawa została załatwiona w 3 dni robocze i samochód był do odbioru. Tak nawiasem mówiąc to chyba raczej nikt na tym forum nie uważa "naszych" samochodów za bezawaryjne, gdyby tak było to forum nie było by potrzebne

  8. #48
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar milleniusz
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Wawa
    Auto
    Giulietta 1.4 MA
    Postów
    387

    Domyślnie

    To rzeczywiście nie są jakieś wielkie koszty, nawet gdyby trzeba je pokryć w całości.
    ___

  9. #49
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    04 2012
    Mieszka w
    Lublin
    Auto
    Giulia 2.0 RWD MY'20
    Postów
    475

    Domyślnie

    Wymieniono mi w ramach przedluzonej gwarancji aktywator, filtr oleju, olej. Na fakturze sa jeszcze jakies moduly uniair i uklady wtryskowe ale to pewnie zwiazane z wymiana aktywatora. Wszyskie niepozadane objawy zniknely.
    Laczny koszt ponad 3900, na szczescie nie z mojej kieszeni

  10. #50
    Użytkownik Świeżak Avatar Czarek_S
    Dołączył
    06 2014
    Mieszka w
    Jelenia Góra
    Auto
    Mito 1,4 TB 170KM
    Postów
    87

    Domyślnie

    Witajcie

    Dopadła i moją MiTo ta usterka. Dostępny na miejscu miałem wyłącznie serwis Fiata a nie Alfy ale to raczej nie ma znaczenia bo ten bubel występuje i tu i tu.
    Auto kupiłem co prawda używane ale serwisowane regularnie w Niemczech. Mój moduł dożył 102 tys km no i oczywiście rozkręciła się ta głupia tulejka bo to własnie na tym polega ta usterka. Widziałem to na własne oczy i jak dla mnie to jest to ewidentna wada konstrukcyjna - gwint zawsze się rozkręci jeśli nie jest wklejony a poddawany jest drganiom. Temu konstruktorowi powinni odebrać uprawnienia.

    No ale wracając do rzeczy - oczywiście temat na serwisie znany bo nie byłem tam pierwszy ani drugi z tym problemem. Nowy moduł 3500 zł + naprawa (wymiana, adaptacja itp itd) 800 zł - w sumie 4 tysie po rabacie i miałczeniu. (W tym przypadku dają 2 lata gwarancji na robotę) Zaproponowali mi jednak inne rozwiązanie a mianowicie naprawę modułu bo na szczęście nie rozbiło się gniazdo w obudowie (jeszcze się nie rozbiło bo w większości przypadków naturalnie się rozbija jako wykonane z materiału bardziej miękkiego niż sama tuleja). A zatem z jakiegoś innego używanego uszkodzonego modułu wykręcili tą tulejkę z tłoczkiem która się tam dobra ostała i wkręcili do mojego - tym razem na klej. Przy okazji wkleili tez pozostałe tulejki. za wszystko zaśpiewali (po kolejnych długich miałczeniach) 1700 zł i ani grosza mniej. Przyparty do muru zapłaciłem ale uwaga TAKA NAPRAWA NIE JEST OBJĘTA PROCEDURĄ SERWISOWĄ i w związku z tym NIE MA NA TO GWARANCJI nawet jednodniowej. Serwis przewiduje wymianę na drugie na koszt klienta i cześć pieśni.
    Dodam jeszcze ze moje Mito jest z 2010 roku a moduł oferowany dzisiaj ma już inny numer czyli coś przekonstruowali (nie ma się co dziwić).

    Niemniej jednak zamierzam napisać list do Fiat Auto Poland bo to jakaś kpina. Powinni to robić za free i to jeszcze z przeprosinami że takie gówno wypuścili. We Fiacie mi się przyznali że i tak długo mi pojeździło bo w ich serwisowym GP padło po 20 tys km. Dodam że ja olej zmieniam co 10 tys, no góra 12 tys km.
    A może napiszemy wspólnie jakieś pismo co?

Podobne wątki

  1. [159] Pisk przy starcie silnika / podczas rozpedzania / na malych biegach.
    Utworzone przez Ciacho13 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 19-10-2015, 10:54
  2. Nie równa praca silnika na zimnym
    Utworzone przez odison w dziale 147
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 31-07-2012, 21:55
  3. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 15-03-2012, 09:13
  4. [159] xcarlink - radio nie widzi wszystkich folderów mp3 i często przy starcie się zawiesza
    Utworzone przez epsonix w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 24-10-2011, 21:36
  5. [166] Nierówna praca zaraz przy zimnym silniku
    Utworzone przez Wojtek_A166 w dziale 166
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 16-03-2008, 22:16

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory