na parafii mieszka koleś, posuwa 145 z 1997 roku, auto dobrze utrzymane ale ma dziwny problem: czasem, bez powodu, znienacka traci swiatła stopu. Oba. Normalnie tylne się palą ale nie reaguje stop. Podjechalem do niego zobaczyć, wyciągnęliśmy te tylne paneliki z zarowkami, pomacałem przewody, wsadziliśmy z powrotem, i działa. Za pare dni dzwoni, ze znow nie ma.
Nie wiem co doradzić, moze ktoś kuma elektrykę w tym modelu? Co sie dzieje, ze czasem, bez powodu, nie ma stopu? A potem jest? częsciej jest, niż nie ma ale jednak, to problem w ruchu. żarowki zmieniał, obie są OK. To dwuwłóknowe.