Witam, mam problem z moją alfą mianowicie mam tak ze jak chce ją zapalić to z początku jakby coś przytrzymało rozrusznik po czym zakręci normalnie i odpali,miałem tez tak ze ten objaw zanikł na jakiś miesiąc i normalnie zapalała po czym znowu wrócił i już nawet raz po przekręceniu kluczyka rozrusznik nie dawał oznak życia,teraz daje z tym ze raz normalnie zakręci i odpali a po chwili przekręcam a tu takie przytrzymanie i po chwili normalnie zaczyna kręcić i pali,dodam ze temu przytrzymaniu nie raz towarzyszy takie obciążenie ze kasuje mi licznik kilometrów, co to może być? baterie wykluczam,zastanawiam się nad szczotkami choć nie do końca mi to pasuje,miał ktoś taki problem,proszę o podpowiedz![]()