Więc od początku. Dziewczyna zostawiła mi dzisiejszej nocy Alfę na zaciągniętym - na dodatek na max hamulcu ręcznym. Rano pewnie ten hamulec przymarzł bo po przejechaniu kilkuset m z tylnego prawego koła poleciał zapach czegoś spalonego.
Ale zauważyłem coś innego mianowicie, SYCZY MI PEDAŁ HAMULCA. Tzn jak go wciskam i wyciskam słyszę odgłos dokładnie taki jak pompki do piłki nożnej. Samochód hamuje poprawnie. Co to może być?