Ja co prawda mam przedlifta ze standardową konsolą ale diody zupełnie mi nie przeszkadzają. Są tak umieszczone, że praktycznie ich nie widać.
Ja co prawda mam przedlifta ze standardową konsolą ale diody zupełnie mi nie przeszkadzają. Są tak umieszczone, że praktycznie ich nie widać.
hmm, miałem przedlifta i mi nie przeszkadząło. W polifcie też nieMoze masz za nisko fotel czy coś? i siedzisz pod takim katem ze Ci się te diody odbijają.
a lusterko masz zwykłe, czy samościemniające?
nic nie swieci i nie ma prawa bo to w ogole pod innym kątem pada
Lusterko mam zwykłe. Lubię siedzieć nisko, ale to raczej nie to. Jak przejadę się po ciemku to spróbuję zrobić fotkę. Wygląda to tak, że w lusterku odbijają się cztery czerwone kropki... wkurzające.
jak moga Ci sie odbijac 4 kropki jak diody sa 2??Pozatym naprawde jak czytam coniektore problemy to smiac mi sie chce.Zegary bardziej oslepiaja ale jest cos takiego jak night panel.Ja siedze najnizej jak sie da i nic mnie nie oslepia w nocy poza samochodami z naprzeciwka
Czarna 159 SW Czarnego http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._czarnego.html
Jak rozbierzesz swoje lusterko , to może zrozumiesz , że jest to możliwe. Poczytaj sobie o lusterkach pryzmatycznych , a tylko takie stosuje się w samochodach. No jeszcze w full wypasach , foto lub elektrochromatyczne. Inna rzecz ,że przy prawidłowym ustawieniu lusterka , nie ma możliwości zobaczyć nawet jednej diody.
Ostatnio edytowane przez scout ; 25-03-2014 o 22:57
Tu się nie ma co śmiać, bo właśnie takie małe drobiazgi powodują, że człowiek ma złe myśli pod adresem konstruktorów. Co do ilości kropek to scout słusznie wskazuje na budowę lusterka pryzmatycznego. A co do zegarów to nic nie oślepiają, u mnie automatycznie w zależności od natężenia światła reguluje się siła podświetlania, nie wiem czy to standard czy jakaś opcja. Ostatnio rzadko jeżdżę po ciemku, więc problem(ik) na razie się sam rozwiązał.
Dziś specjalnie obniżyłem fotel na sam dół, skuliłem się i jeszcze nie byłem w stanie zobaczyć odbijających się diod. Zaznaczam, że mam szalone 170cm więc koszykarzem nie jestem. Podeślij zdjęcie, o które prosił ktoś już wcześniej bo trudno nam to sobie wyobrazić, z naciskiem na - to wręcz niemożliwe.
Jak na razie z tego co piszesz możemy wnioskować że ktoś tam ostro podłubał a teraz masz jakieś pretensje do konstruktorówCzekamy na foto.