Rozkopałem wszystko dzisiaj.
Zaciski wporządku. Tłoczki chodzą wszystkie równomiernie i lekko. Klocki zużyte równomiernie, dociskane całą powierzchnią. Tarcze równo przylegają do piasty. Przeguby wydają się być ok. Chociaż prawy może mieć delikatny luz, ale nie mam na tyle doświadczenia żeby to stwierdzić na 100%
Na obydwóch tarczach w dwóch miejscach widać delikatne "sine" kreski, od wewnątrz do zewnątrz. Jakby przegrzane w tym miejscu, moim zdaniem. Nie pamiętam, żebym po jakimś ostrym hamowaniu wpadł do kałuży, czy na myjnie.
Może klocki za twarde i przegrzały tarcze? Klocki brembo, tarcze nie wiem jakiej firmy...
Chyba pozostaje kupić nowy komplet i modlić się, że się nie pokrzywi!!!