Usunięcie DPF filtra cząstek stałych

[daniell162]

panowie wiekszość właśnie kilometrów będę robił AR po mieście,usuwać ten filtr czy nie? w końcu ?wypala się on w mieście ,czy raczej są kłopoty ,kiedyś mechanik mi mówił że wystarczy raz w miesiącu pogonić auto i będzie ok,czy to prawda?

Zależy jeszcze w jakim stanie będzie dpf w Twoim nowym aucie, jeśli dobrym i będą długie interwały wypalań, nie widzę problemu jeździć z nim nawet w mieście.
Zobaczysz, że zaczyna się wypalać to zrobisz rundkę aż skończy się proces i będziesz miał spokój

[Czarny_28]

o no chip to podtsawa przeciez.No pasuje zeby byl tak na 300 KM jak wywalisz DPF.Jak sie nie zatyka i nie ma problemow to ja bym jezdzil,a jak bedzie problem to bym wtedy wywalil no chyba, ze CHIP to podstawa i musi byc

[rudolf]

Zależy jeszcze w jakim stanie będzie dpf w Twoim nowym aucie, jeśli dobrym i będą długie interwały wypalań, nie widzę problemu jeździć z nim nawet w mieście.
Zobaczysz, że zaczyna się wypalać to zrobisz rundkę aż skończy się proces i będziesz miał spokój

Jest jakiś sposób na sprawdzenie stanu filtra, bez kąpa ? Czy auto dymi naprzykład czy coś takiego. I rozumiem ze po pechowej awari zakopchanego filtra , nie trzeba jechać na serwis z nim , tylko można go odrazu wywalić

Dodano po 2 minutes:

o no chip to podtsawa przeciez.No pasuje zeby byl tak na 300 KM jak wywalisz DPF.Jak sie nie zatyka i nie ma problemow to ja bym jezdzil,a jak bedzie problem to bym wtedy wywalil no chyba, ze CHIP to podstawa i musi byc

No jak wezmę tą 120 konną , to wszyscy piszą że chip lepiej zrobic bo nie jeździ

[daniell162]

Nie wiem, chyba nie ma innej możliwości sprawdzenia jak przez kompa albo wymontowanie go z auta.
Co do chipa to, że innym za mało 120KM to nie znaczy, że Tobie będzie mało.
Przejedź się zobacz i zdecyduj, ja nie jeździłem inną niż 2.4 więc porównania nie mam jak jeżdżą słabsze wersje.

[rudolf]

Nie wiem, chyba nie ma innej możliwości sprawdzenia jak przez kompa albo wymontowanie go z auta.
Co do chipa to, że innym za mało 120KM to nie znaczy, że Tobie będzie mało.
Przejedź się zobacz i zdecyduj, ja nie jeździłem inną niż 2.4 więc porównania nie mam jak jeżdżą słabsze wersje.

Ta 120 ke chce wziaść no na forum piszą ze lepsza po chipie niz 150 tka bo mniej awaryjną, a ze bez chipa bedzie za słaba domnie to już wiem, honda 140 konna za słaba mi, passat 131 był spoko . Ale jeździłem A4 ką od kuzynka tym awaryjnym 2,0 ale tez po chipie , i to juz mi pasowało , myślę ze 150 mi starczy, lubię sobie nacisnąć bez dwóch zdań

[@sdero]

Ta 120 ke chce wziaść no na forum piszą ze lepsza po chipie niz 150 tka bo mniej awaryjną

To jakaś bzdura z tą awaryjnością.
Jedna i druga są sobie równe. Poza tym, że 16V w razie uszkodzenia rozrządu, to najwyżej wymiana dźwigienek. W 8V to remont całej głowicy.
159-tka i 120KM to samochód do normalnej jazdy. Dla stawiających raczej na ekonomię. Z podniesiona mocą do 150KM już da się jeździć. 16V ze swoim 150KM już jest ok. Podkręcona do 180-190KM już bardzo przyjemnie się jeździ jeśli ktoś "lubi sobie nacisnąć". Dla lubiących sobie szczególnie nacisnąć polecam 2.4

P.S. Każdej mocy jest za mało

[bocian]

159-tka i 120KM to samochód do normalnej jazdy.

zależy co dla kogo jest normalne

Z podniesiona mocą do 150KM już da się jeździć. 16V ze swoim 150KM już jest ok.

możliwe ...

Podkręcona do 180-190KM już bardzo przyjemnie się jeździ jeśli ktoś "lubi sobie nacisnąć".

tutaj bym polemizował z tym "naciskaniem" 1500kg 180-190km
no ale niech będzie

. Dla lubiących sobie szczególnie nacisnąć polecam 2.4

tylko ten ciężki wtedy przód autka :-(

P.S. Każdej mocy jest za mało

coś w tym jest chyba :-)
aczkolwiek GT 200 daje rade

[juhass]

1.9 8v to absolutne minimum na auto o tej masie.
Nie jest to rakieta ale turbinka sprawia że się ma subiektywne wrażenie większej dynamiki niż jest ona w rzeczywistości. Do normalnej jazdy zupełnie wystarczający, a po chipie pewnie jeszcze bardziej.
Jak komuś malo 1.9 8v- zawsze może pomyśleć o posiadaczach 159 z silnikiem 1.8 mpi
Lepiej jednak kupić 16v- usuniesz klapy i masz silnik tak samo bezawaryjny jak 8v a do tego znacznie mocniejszy.

[Kwi@t]

Ja mam dpf, zrobiłem 30 tys km i nigdy nawet nie widziałem kontrolki od wypalania. Wydech czyściutki nie zatkany. Puki co nawet nie myśle o wywalaniu dpfu a auto ma 201tys km.

[Czarny_28]

bo kontrolki od wypalania podczas wypalania nie zobaczysz.Poczytaj dokladniej temat