A ja powiem tak - jeżeli musisz zmienić rurki to ok. Tylko kup sobie długie łączniki, albo potnij starą rurę. Te krótkie lubią powodować problemy i rurki spadają (czy tam są wypychane). Zmniejszenie turbo-dziury też jakieś gigantyczne nie jest - w porównaniu do 12-letniej gumy z pierwszego montażu poprawiło się o 250-300 obrotów. Odczuwalnie, ale bez przesady. Teraz po montażu ori-gumowych nówek turbo-dziura jest taka sama jak przy kwasówkach. Jeżeli nie musisz zmieniać to... szkoda kasy wg mnie.
Kwasówki od miśka mają jedną zaletę wg mnie: cenę. Góra i dół, nawet z kompletem łączników i opasek, jest cenowo zbliżona do jednej gumowej rury. Więc zysk w kasie jest odczuwalny.