Ja kupilem uszkodzona za 7 a teraz po remontach i rejestracji dobijam do 15 a jeszcze pomalowana nie jest i korekte mam zjebana na 3 cylindrze... Wez laptopa na ogledziny...
Ja kupilem uszkodzona za 7 a teraz po remontach i rejestracji dobijam do 15 a jeszcze pomalowana nie jest i korekte mam zjebana na 3 cylindrze... Wez laptopa na ogledziny...
Doliczysz do tego jeszcze swój poświęcony czas + czas bez samochodu + utratę wartości za wiek. Choć moim zdaniem cena końcowa w Twoim przypadku będzie spoko.
Pozdr.
Ja powiem tak , jeżeli dużo rzeczy przy aucie umiesz sobie zrobić sam To kupuj jak najtaniej , sprawdz żeby nie wiadomo ile na aucie było szpachli , nie przejmuj sie że błotnik był malowany , przeleć sobie miernikiem autko do 450 -500 sie nie przejmuj , powyżej juz bedzie szpachla , weź ze sobą lapka , kabel , odczytaj błędy i najlepiej zloguj , jak dmucha turbo , korekty wtrysków o ile chcesz JTD .
Tu masz np http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-gt-b...tml#1f5a129844
myśle że porobil byś poprawki lakiernicze i bedzie smigac![]()
O koszty zawieszenia sie tak nie martw nie wszystko musisz zrobić na raz , najważniejsze to sprzegło i dwumasa , najwieksze koszta .
Dodano po 3 minutes:
A jak juz myślisz nad Bitym GTkiem to rozglądaj sie ale z uderzonym tyłem są dużo mniejsze koszta , natomiast w przodzie zwykły zderzak czy błotnik to 700zl , nie licząc lamp po 400zl /szt i koszty płyty u blacharza , niestety miekka jest ta alfa i przy uderzeniach płyta jest raczej obowiązkowa
http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-skor...C33003666.html
Tu jest fajna z TS![]()
Ostatnio edytowane przez arquadiusy ; 09-05-2014 o 12:11 Powód: Dodano
Według mnie nie zawsze cena idzie z parą z jakością. Wiadomo, dobre sztuki swoje kosztują ale można znaleźć do 15 tyś zadbaną GT w benzynce.
Dobrym przykładem jest tutaj mój kolega, która ściąga samochody. Teraz ma fajną GT w 2.0 benzynce, stan dużo lepszy niż moja 1.9JTD za którą dałem ponad 20tyś. Z tego co pamiętam prawie nowe oponki, rozrząd wpisany w książkę pare tysięcy w tył. Samochód przyjechał cały, z książką, stosunkowo mały przebieg. Broń Boże nikogo nie reklamuje. Wiem po prostu w jakiej cenie przyjeżdżają takie samochody w pakietach z Włoch. W dodatku nie wszyscy biorą trupy. Bardzo często zdarzają się zadbane egzemplarze. Przy cenie 15tyś przyjeżdża zdrowy samochód, a i handlarz na tym zarobi.
Denerwuje mnie, jak ludzie najeżdżają na WSZYSTKICH handlarzy.
Mam nadzieje, że nie rozpętam wojny na temat handlarzy. Ile ludzi, tyle opinii.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Monster ; 09-05-2014 o 14:19
może ja się wypowiem bo mam małe doświadczenia.
Nie cały rok temu kupiłem GT 1.8 TS 140KM w Holandii za całe 3.500euro co w przeliczeniu było ok 15 tys zł.
Samochód był z przebiegiem 213tys km.
Minusy:
Samochód był nieudolnie malowany przez co z zderzaków schodzi klar. Przedni i tylni zderzak poobijany i porysowany. Czasami pojawiał się MCSF ( sprawa już dawno załatwiona ). Lekko stukał stabilizator. Nie działał włącznik podgrzewania fotela kierowcy. Szybka liczników w 2 miejscach pęknięta. Zawiasy półki w bagażniku połamane. W samochodzie kiedyś jeździł jakiś duży pies, przez co w bagażniku do dziś mam wielkie ilości sierści której jeszcze się nie pozbyłem ( trzeba wyprać tapicerkę ). Rozszyta skóra fotela kierowcy. Prawdopodobnie długo stał u lakiernika z otwartym bagażnikiem, pod tapicerką w tylnej części samochodu jest duża ilość osadu po szlifowaniu. Największym minusem jest spożycie oleju sięgające 1L/1000km przy dosyć agresywnej jeździe.
Plusy: 2 komplety kół auluminiowych 15' zima z dobrymi oponami i 18 lato z nowymi oponami. Bardzo fajne wyposażenie m.in pakiet zima . Do pełni szczęścia brakuje czujników parkowania. Oryginalny przebieg i pełna historia serwisowa od wyjazdu samochodu z salonu ( wiele faktur z ASO które potwierdzono mi telefonicznie ).
Mój przypadek pokazuje, że da się kupić samochód do jazdy i powoli wkładać + robić co trzeba. Niestety jest to benzyna. Gdy szukałem GT diesle były conajmniej 2 tys e droższe niż mój TS i wymagały dużego wkładu ( zawieszenie + sprzęgło z dwumasem ).
Na diesla moim zdaniem nie ma co liczyć w takich pieniądzach. Niestety egzemplarze które będą w takich pieniądzach będą wymagały dużych inwestycji ( najczęściej sprzęgło + dwumasa minimum 2 tys zł, opony w większości 17 więc 1500zł, akumulator 400zł, zawieszenie 1000zł + ewentualne problemy z turbo i wtryskami 1000zł+?).
Jeśli koniecznie chcesz GT szukaj 1.8TSa lub 2.0 JTS o dieslu nawet nie myśl.
Wiesz co... daleki jestem od zaglądania innym w portfel ale może niech założyciel wątku się wypowie czy te 15 tys. zł to są jego jedyne pieniądze uzbierane z ciężkiej pracy czy to jego budżet na zakup "dojazdówki" a drugie tyle ma do włożenia w samochód.
Bo co innego kupować GT bo się ma odłożone 15 tys. i podoba Ci się buda a i może przy okazji jakąś dziewuchę się wyrwie wspomagając się jej urokiem a co innego kupić w takich pieniądzach GT ze świadomością i zapleczem finansowym na doprowadzenie jej do stanu używalności. Pierwszy przypadek jest dla mnie haniebny natomiast drugi jak najbardziej słuszny - sam tak zrobiłem. Za auto dałem 19 tys. z tym, że w przeciągu 1,5 roku włożyłem z "dychę".