Wiem że temat był poruszany mnóstwo razy ale żaden z postów nie wyjaśnia mojego problemu.
Zapowietrzało mi się sprzęgło. No to od razu wymiana - tarcza, docisk, wysprzęglik i pompa sprzęgła. Mechanik wszystko poskładał. Odpowietrzył ze 2 razy. Oddaje mi auto i od początku jest ok 1-2cm luzu jałowego na pedale sprzęgła. Ale myślę, nic to może trzeba chwilę pojeździć. Pojeździłem i jest jeszcze gorzej. Ewidentnie się zapowietrza. Tylko którędy teraz?! Na 100% nigdzie nie ma żadnego wycieku. Wszystko nowe. Co się dzieje? Ktoś ma jakiś pomysł? Amba fatima sprzęgło było, teraz ni ma.
Aha. Jeszcze jedno. Podjechałem do ASO. Opowiedziałem że pół auta wymienione i co... Pan powiedział że nie ma pomysłu co może być.