Dzisiaj na ciepłym silniku (1h po jeździe) po opuszczeniu maski (zamknięciu) usłyszałem nieprzyjemne buczenie, czuć było drgania nawet na błotniku. Co najciekawsze silnik nie uruchamiony. Po otwarciu i krótkiej chwili zlokalizowałem źródło czyli overboost, po dotknięciu czuć było wyraźne drgania, po delikatnym puknięciu w jego obudowe palcem wszystko ucichło. Po ponownym zamknięciu maski (puszczenie z wysokości około 20 cm jak zwykle) sytuacja się powtórzła. Przekręciłem z ciekawości kluczyk w stacyjce (nie odpalałem), dźwięk ustał, ale przy otwarciu maski i ponownym zamknięciu sytuacja się powtórzyła. dziwna sytuacja ktoś ma jakiś pomysł. Silnik pracował wcześniej normalnie, teraz go nie odpalałem. Silnik pracuje normalnie sprawdziłem, a efekt póki co już się nie powtórzył.